MURAT ZASTOPOWAŁ GRIFFINA

Redakcja, Informacja własna

2011-05-07

W spotkaniu dziewiątego na liście IBF Karo Murata (24-1, 14 KO) z siódmym w wadze półciężkiej Otisem Griffinem (23-8-2, 9 KO) lepszy okazał się ten pierwszy, wygrywając przed momentem w jedenastej rundzie. Tym samym Niemiec zdobył wakujący, interkontynentalny pas federacji IBF i zapewnił sobie potyczkę o miano oficjalnego pretendenta w kolejnym występie.

Po pierwszej rozpoznawczej rundzie, w drugiej Karo (na zdjęciu) dwukrotnie złapał Otisa lewym sierpowym. W czwartym starciu Murat ponowił tą samą akcję, lecz tym razem Amerykanin już wyraźnie odczuł to uderzenie. W szóstej odsłonie Karo przepuścił lewy prosty przeciwnika i wystrzelił prawym krzyżowym, po czym w narożniku dodał całą serię ciosów i na półmetku praktycznie zapewnił sobie punktowe zwycięstwo. Poczuł się jednak zbyt pewnie, bo potężny prawy podbródkowy Griffina o mały włos nie przewrócił go w siódmej rundzie. Co prawda ustał, ale Amerykanin przeprowadził ponad minutową kanonadę. W ósmym starciu Niemiec jeszcze trochę odczuwał skutki poprzedniego, lecz już w dziewiątym znów doszedł do głosu.

Swoją przewagę udokumentował w jedenastej rundzie. Złapał rywala lewym sierpowym, poprawił krótkim prawym, jeszcze raz lewym i Griffin poszedł na deski. Sędzia bez liczenia przerwał potyczkę i ogłosił wygraną Murata przez TKO.