'CZAS MAYWEATHERA DOBIEGO KOŃCA'

Piotr Jagiełło, boxingscene.com

2011-05-05

Floyd Mayweather (41-0, 25 KO) dawno nie występował na ringu, ale jeśli chodzi o utarczki słowne to wciąż jest w ścisłej czołówce światowej. "Piękniś" z oburzeniem krzyczy, że nigdy nie bał się Manny’ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO) i wciąż jest gotów do walki stulecia. Oczywiście musi być jakieś "ale" i kwestią sporną są testy antydopingowe.

- Sprawa wygląda następująco, nigdy nie bałem się Pacquiao, nigdy! To wszystko w temacie! Do znudzenia powtarzam, tylko przyjmij testy antydopingowe i dobijemy targu – powiedział Amerykanin.

Trener "Pac Mana", Freddie Roach wszedł w dyskusję z byłym mistrzem świata i twierdzi, że czas Mayweathera nieuchronnie dobiega końca. 

- Takie gadanie jest wygodne dla niego, jedyne co może zrobić by być na świeczniku to mówienie o walce z Pacquiao. W tej chwili nikt nie traktuje go poważnie i pomału ludzie zaczynają zapominać o nim. Mayweather nie walczył przez ponad rok. Żaden fachowiec nie bierze go pod uwagę przy układaniu listy najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe. Jego kariera zmierza ku końcowi - powiedział szkoleniowiec.