JONES WCIĄŻ CZUJE SIĘ KRÓLEM

21 maja w Moskwie były mistrz świata w czterech kategoriach wagowych Roy Jones Jr (54-7, 40 KO) zmierzy się z reprezentantem gospodarzy Denisem Lebiediewem (21-1, 16 KO) i przez wielu skazywany jest na porażkę. Mimo 42 lat na karku i porażek w dwóch ostatnich pojedynkach, Amerykanin w stolicy Rosji nie zamierza składać broni. Jones zapewnia, że jego nowym celem jest zdobycie pasa mistrzowskiego w piątej kategorii - tym razem junior ciężkiej. Starcie z 31-letnim Lebiediewem (niedoszły mistrz federacji WBO, niesprawiedliwie przegrał z Marco Huckiem w grudniu ubiegłego roku) odbędzie się w limicie właśnie tej dywizji.

Począwszy od 1993 roku, Jones posiadał tytuły w kategoriach średniej, super średniej, półciężkiej oraz ciężkiej. Do uzupełnienia tej efektownej układanki brakuje mu jedynia pasa w wadze junior ciężkiej. - Będę boksował jeszcze przez dwa, trzy lata. Chcę stoczyć jeszcze pięć lub sześć walk, ale nie wiem jeszcze, co z tego wyjdzie. Moje marzenie i motywacja są takie same - chcę zostać mistrzem świata w wadze junior ciężkiej - odważnie zapowiada Jones i dodaje, że wciąż czuje się najlepszym pięściarzem globu. - To takie uczucie, jakbyś wspiął się na szczyt świata. Człowiek czuje się jak król - opisuje Amerykanin.

Do historii boksu przeszły trzy pojedynki Jonesa z Antonio Tarverem (28-6, 19 KO), toczone w latach 2003-2005. Pierwszą z tych potyczek, stoczoną osiem miesięcy po wygranej nad Johnem Ruizem i sięgnięciem po pas WBA w wadze ciężkiej, legendarny pięściarz uważa za swój najtrudniejszy bój w karierze. - Najtrudniej przyszedł mi powrót na szczyt wagi półciężkiej, kiedy po raz pierwszy pokonałem Tarvera. Z powodu zbijania wagi brakowało mi sił, musiałem jednak zwyciężyć. Wykonałem tę ciężką pracę, podobnie jak swego czasu Bob Fitzsimmons, który najpierw był mistrzem świata w wadze półciężkiej, następnie został czempionem w ciężkiej, a potem odzyskał tytuł w półciężkiej. Mnie również najciężej przyszło wrócić na tron tej kategorii - wspomina Jones.

Późniejsze starcia z Tarverem nie kończyły się już dla Jonesa pomyślnie. W 2004 roku przegrał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie. Rok później przegrał na punkty, lecz jak sam twierdzi "po równej walce". Od tamtego czasu Jones zdobywał już tylko mało znaczące trofea. Pod koniec 2009 roku Danny Green (31-3, 27 KO) znokautował go już w pierwszej rundzie, a kilka miesięcy później gładko na punkty uporał się z nim Bernard Hopkins (51-5-2, 32 KO). Czy jednego z najlepszych pięściarzy w historii stać będzie na jeszcze jeden zryw? Odpowiedź poznamy dokładnie za trzy tygodnie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ManagerSilnego
Data: 30-04-2011 14:50:27 
Roy Jones Jr. - przyszły rywal św. Tomasza z Gilowic w walce o... dutki.
 Autor komentarza: orion2012
Data: 30-04-2011 14:54:18 
niech zawalczy z Diablo o ten wymarzony pas,powinno być łatwo:)
 Autor komentarza: Nightmar3
Data: 30-04-2011 14:55:15 
Ale Ty jesteś głupi aż mi szkoda Ciebie. Czy Tobie kiedyś może Adamek tak wpierdolił że Ci się w głowie poprzewracało ? Ale najbardziej to mnie ciekawi co powiesz biedny człowieku jak Adamek będzie mistrzem świata.
 Autor komentarza: Srogi
Data: 30-04-2011 14:55:33 
Gdyby od razu po walce z Ruizem poszedł do CW, to pewnie zdobyłby upragniony pas. Teraz chyba trochę za późno...
 Autor komentarza: Nightmar3
Data: 30-04-2011 14:55:50 
oczywiście komentarz do managera
 Autor komentarza: Poirot
Data: 30-04-2011 14:56:37 
Myślę, że Włodarczyk u szczytu formy pokonałby Jonesa będącego w primie.
 Autor komentarza: orion2012
Data: 30-04-2011 14:57:02 
Nightmar3
nic nie powie bo Adamek nie bedzie mistrzem
 Autor komentarza: orion2012
Data: 30-04-2011 14:57:38 
sorry myslałem że to do mnie
 Autor komentarza: liscthc
Data: 30-04-2011 15:13:56 
Poirot
Mocne słowa!Chyba że to żart?
 Autor komentarza: Deter
Data: 30-04-2011 15:16:02 
Srogi
Bardzo cenna uwaga. A jeszcze lepiej by wyszedł na tym, jakby przeszedł od LHW do CW, a potem dopiero do HW. Z drugiej strony - przejście od razu do ciężkiej z półciężkiej wydaje się bardziej bezprecedensowe.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 30-04-2011 15:20:37 
Cos czuje ze RJJ obije ruska po tej krzywej mordzie:):):)
 Autor komentarza: liscthc
Data: 30-04-2011 15:26:54 
Deter
"przejście od razu do ciężkiej z półciężkiej wydaje się bardziej bezprecedensowe"
Bo to bezprecedensowy pięściarz.(Oczywiście to moja subiektywna opinia).Mam tylko nadzieję że dopnie swego!
 Autor komentarza: Deter
Data: 30-04-2011 15:32:20 
liscthc
RJJ to mój numer 1 :)
 Autor komentarza: liscthc
Data: 30-04-2011 15:40:19 
Deter
Ja nie mam jednego numeru 1 ale mam swoją top 10 bez podziału na pozycję i on tam jest.
 Autor komentarza: Imperator
Data: 30-04-2011 15:59:56 
Przy obecnej kondycji psychicznej Rudego nie skreślał bym RJJ w ewentualnym pojedynku z Diablo. Krzysiu usztywnia się jak walczy z kimś ponad przeciętnym a jeśli nawet RJJ nie ma swoich atutów co kiedyś to jednak jest osoba sławna i potrafi trzymać presje , której obecnie chyba juz on sam nie ma.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 30-04-2011 16:15:08 
Imperator
Tak tylko mowa była o tym że obaj są w prime.
 Autor komentarza: Lssah1939
Data: 30-04-2011 18:27:51 
co tu duzo gadac, RJJ to absolutny i niepowtarzalny kozak, osobiscie rowniez moj numer 1! (mimo iz jestem rasista)

do boju Roy lej sowieta, pozniej nie daj szansy sedziom i sprawa zalatwiona, wasyl sie nachapie rudy tez i wszyscy beda szczesliwi wraz ze mna (jako wieloletni kibic Juniora), bylo by wspaniale jak by na koniec kariery dal kibicom i historii ten pas w czwartej dywizji :)
 Autor komentarza: Kryzys
Data: 30-04-2011 18:41:30 
Lssah1939
A nie w 5 dywizji?
 Autor komentarza: Lssah1939
Data: 30-04-2011 18:49:55 
Krzys

no tak maly blad techniczny, ale na mysli mialem czwarta najwazniejsza kategorie bo pomiedzy srednia a super srednia nie ma az tak wielkiej roznicy
 Autor komentarza: Lssah1939
Data: 30-04-2011 19:14:26 
inaczej mowiac mialem na mysli czterech najbardziej liczacych sie dywizji
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 30-04-2011 20:10:32 
andrewsky
Pierwszy raz przy czytaniu Twojego postu jestem zażenowany. To do Ciebie niepodobne, takie inwektywy.....
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 30-04-2011 20:47:19 
krzysiek34
I'm sorry ponioslo mnie:)
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 30-04-2011 21:03:11 
andrewsky
A tak na marginesie to tak po ludzku szkoda mi Jonesa. Taki geniusz( choć osobiście nie przepadam za tego typu pięściarzami) rozmienia się na drobne , i daje się obijać kolesiom ktorych 6-8lat wstecz by ośmieszał.
Tu też mozna dostrzec klasę ludzką a nie tylko pięściarską. W takich momentach doskonale rozumiem np. Lewisa czy Joe Calzage
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 30-04-2011 21:26:51 
krzysiek34
Mam podobne odczucia.Zal patrzec
 Autor komentarza: Faraon
Data: 01-05-2011 00:43:14 
Krzysiek34
CALZAGHE!
Ale racje masz a Roja uwielbiełem.
Pozdrawiam!
 Autor komentarza: liscthc
Data: 01-05-2011 00:50:36 
Jeszcze się ludzie zdziwią jak Roy zdobędzie pas cruiser.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 01-05-2011 09:54:42 
Roy ma duze szanse na ten pas bo walka z nim w Europie to = wielkie pieniadze i np Sauerland skusi sie by wyslac ktoregos ze swoich albo na pozarcie za dobre siano albo po slawe i siano pokonujac Roya
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.