David Haye (25-1, 23 KO) zdradza, że w kontrakcie na walkę unifikacyjną z Władimirem Kliczko (55-3, 49 KO) nie ma klauzuli o rewanżu. Pojedynek odbędzie się 2 lipca w Hamburgu.
Niezależnie od wyniku walki, "Hayemaker" nie będzie zobligowany do drugiego starcia z Władimirem, ani też do potyczki z Witalijem Kliczko (42-2, 39 KO).
- Mamy taką umowę, jakiej od początku chcieliśmy - oświadczył 30-letni Brytyjczyk. - To kontrakt na jedną walkę przy podziale zysków 50-50. Jeżeli wygram to pozostaję wolnym agentem i mogę walczyć z kim zechcę. W ten sposób powinno się robić większość walk, szczególnie gdy obydwaj zawodnicy tyle wnoszą. Tym razem nie było mowy, by Kliczko wymusił te wszystkie żądania, które stawia pozostałym rywalom.