SALIDO ZASKOCZONY PUNKTACJĄ SĘDZIÓW

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-04-24

Orlando Salido (35-11-2, 23 KO), nowy mistrz WBO w wadze piórkowej, wypoczywa po wielkim zwycięstwie nad Juanem Manuelem Lopezem (30-1, 27 KO). 16 kwietnia na gali w Bayamon w Portoryko "Siri" nieoczekiwanie zastopował miejscowego faworyta w ósmym starciu.

Do czasu przerwania walki Salido radził sobie nadspodziewanie dobrze i już w piątej rundzie był bliski zwycięstwa przed czasem. Meksykanin był przekonany, że wysoko prowadzi na punkty i zszokował go fakt, że wszyscy trzej sędziowie po siedmiu rundach punktowali remis 66-66.

- Chcieli odebrać mi zwycięstwo - skarży sie Salido. - W ostatnich rundach niemiłosiernie obijałem "Juanmę". Byłem absolutnie pewien, że mam zdecydowaną przewagę. Po walce okazało się, że to on prowadził [w rzeczywistości wszyscy trzej sędziowie punktowali remis - przyp. red.]. To jasne, że po dwunastu rundach daliby zwycięstwo Lopezowi.  Na szczęście wygrałem przez nokaut.

- W Portoryko ludzie zakładali się o rundę, w której Juanma ze mną wygra. Ja jednak byłem pewien swego. W początkowych rundach walczyliśmy jak równy z równym, lecz od piątej odsłony wiedziałem, że go pokonam, bo ranił go każdy mój cios. Lopez był zamroczony przez większość czasu, głównie po ciosach na korpus. Ja ani razu nie czułem się zagrożony - oświadczył Meksykanin.