ROACH: PACQUIAO vs KHAN TO ŻART!

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-04-20

Pięciokrotny zdobywca trofeum "Trener Roku", Freddie Roach, zmuszony był wyjaśnić zamieszanie, jakie wywołała w mediach wypowiedź o potencjalnej walce jego dwóch najbardziej popularnych podopiecznych. Na konferencji prasowej po ostatniej walce Amira Khan (25-1, 17 KO), Roach stwierdził, że mistrz WBA w wadze junior półśredniej jest gotowy na walki z najlepszymi pięściarzami świata, wśród których wymienił króla P4P i zarazem swego pupila - Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO).

BoxingScene.com: Co u ciebie?
Freddie Roach: Nieźle. Jestem trochę zmęczony długim lotem, ale wszystko wraca do normy. Wszystko w porządku. Przez pięć dni byłem w Anglii, a wcześniej spędziłem trochę czasu na Filipinach razem z Mannym Pacquiao. W Ameryce jestem od poniedziałku, czyli od dwóch dni.

BoxingScene.com: W brytyjskich mediach pojawiła się twoja wypowiedź o potencjalnej walce Pacquiao z Amirem Khanem. Co o tym sądzisz?
FR: To był żart, wszyscy się śmiali. Ja też się uśmiechnąłem. Każdy obecny rozumiał, że nie mówię tego na poważnie. Uważam, że Amir może walczyć w kategorii do 147 funtów, ale on spotkałby sie z Floydem Mayweatherem albo Victorem Ortizem, który właśnie pokonał Andre Berto. Gdy powiedziałem, że może bić się z Mannym, żartowałem. Amir też się śmiał.

Wszyscy zrozumieli, że to żart. Manny jest najlepszym zawodnikiem wagi półśredniej. Używając nazwiska Amira, chciałem w pewien sposób postawić go obok. Oni nigdy nie będą ze sobą walczyć. Są bardzo dobrymi przyjaciółmi, więc na pewno do tego nie dojdzie. Po prostu nie. 

BoxingScene.com: Gdyby jednak doszło do tej walki, mówiłeś wcześniej, że nie wybrałbyś pracy w narożniku Amira i pozostałbyś przy Mannym. Mam rację?
FR: Tak.