Z BLOGU TOMASZA ADAMKA

Zapowiadana gala boksu w Newark, jako "Ostatnia przeszkoda" przeszła do historii. Teraz pozostają tylko sprawy organizacyjne i trening przed wrześniową walką z Kliczko. Walka z Kevinem Mc Bride'm dała mi wiele satysfakcji z poprawnej realizacji założeń taktycznych, jakie ustaliłem z trenerem. Walkę przez pełne 12 rund toczyłem wg. własnego scenariusza. Potrzebowałem tej walki, by sprawdzić swoją wytrzymałość, przy dużej ilości zadawanych ciosów a także przy realizowaniu założeń obronnych - pisze na swoim blogu Tomasz Adamek (44-1, 28 KO), który najprawdopodobniej 10 września stanie do walki z Witalijem Kliczko (42-2, 39 KO) o pas mistrza świata WBC wagi ciężkiej.

- Co było w ringu fani boksu sami widzieli. Zwrócę uwagę jednak na kilka spraw, które dla mnie są najważniejsze. Po pierwsze odkryłem, że magiczne górskie miejsce treningów Bushkill  w Pensylwanii pozwala na wypracowanie wielkiej wytrzymałości. Nie był to typowy trening wysokogórski, ale w trakcie walki czułem się świetnie a po walce nie czułem zupełnie zmęczenia. Potwierdza się tym samym korzystny wpływ mikroklimatu na mój organizm. Miejsce to dla treningów odkrył Lenox Lewis. Kolejne przygotowania zaplanujemy zapewne w tym samym miejscu gór Poconos. Po drugie nie dałem się trafić mocnym ciosem, co oznacza kolejny postęp w walce obronnej. Istotnym elementem w walce obronnej, było przećwiczenie tzw. ominięć Kevina, zejścia z linii cisów i unikanie pozycji statycznych. Po trzecie trener oczekiwał ode mnie zadawania ciosów w różnych płaszczyznach, by ocenić, które z nich mają największą wartość. Szczelna garda Kevina nie pozwalała na zadawanie celnych, mocnych ciosów w głowę. Pomimo tego udało mi się ulokować na jego twarzy bardzo dużo ciosów. Efekt był widoczny zaraz na po meczowej konferencji prasowej. Kevin miał twarz opuchniętą, jak po spotkaniu z pszczołami - podsumowuje najlepszy polski pięściarz.

- Czytałem jednak wiele komentarzy w prasie i internecie zawiedzionych fanów boksu, z powodu braku k.o. Wiele razy pisałem o tym, że wychodząc do ringu nie idę z myślą, aby kogoś zabić. Cenię szermierkę na pięści a nie brutalne faule czy nokauty. Chcę wygrywać zadając więcej ciosów niż przeciwnik, bo tak to określają przepisy. Cios, aby był nokautujący musi spełniać kilka warunków. Nie nastawiam się jednak na to, że ten jeden wymarzony cios uda się wyprowadzić w każdej walce i powalić przeciwnika. Wielu pięściarzy myśląc tak przeliczyło się i kończyło szybciej swoje walki niż zaplanowali.  Na naszej walce w Prudential Center był wielotysięczny doping polskich i amerykańskich fanów boksu. Andrzej Fonfara i ja jesteśmy bardzo wdzięczni za tak żywiołowy doping. Polskość czuło się od początku do końca gali. Teraz zbyt prędko w Prudential Center nie pojawię się w ringu. A szkoda, bo dla wielu ludzi z Houston, Chicago, Nowego Jorku, z Polski czy z Kanady, było to zbiorowe przeżywanie radosnych chwil. Dziś pragnę wszystkim organizatorom gali, promotorom, trenerom i współpracownikom podziękować za zorganizowanie tej gali. Dziękuję wszystkim fanom boksu zgromadzonych przed telewizorami i komputerami, którzy oglądali tę galę. Dziękuję wszystkim za wpisy do księgi gości oraz za listy z gratulacjami przesłanymi pocztą internetową. Z Waszych listów można wyczytać moc przeżyć związanych z oglądaniem moich walk. Piszcie dalej, przesyłajcie zdjęcia, bo kiedyś to na pewno zostanie wykorzystane przy dokumentowaniu mojej sportowej kariery - zachęca mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych.

- Pisze do mnie wiele młodych osób, ale są również ludzie starsi z dużym doświadczeniem życiowym. Ciekawy list dostałem od fana sportu  Proboszcza  ks. Mariusza  Białobłockiego z Rychtela. W tej parafii wszyscy parafianie za sprawą Proboszcza ks. Mariusza Białobłockiego wiedzą, kim jest Robert Kubica, czy Tomasz Adamek. A ile jest takich sportowych miejscowości w Polsce czy za granicą? To są prawdziwi fani boksu i dla nich moje szanse na wygrana walkę z Kliczko nie da się przeliczyć na procenty. Są ze mną na dobre i na złe - kończy Adamek.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: nik
Data: 19-04-2011 10:58:57 
Tomek, antyadamkowcy i tak wiedza swoje:)
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 19-04-2011 11:06:38 
Psychofani Adamka też wiedzą swoje :)
 Autor komentarza: nik
Data: 19-04-2011 11:57:54 
powinienem byl napisac zeschizowani antyadamkowcy
 Autor komentarza: Hugo
Data: 19-04-2011 12:03:58 
Te lizusowskie komentarze: "podsumowuje najlepszy polski bokser" i "zachęca mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych" wypadałoby autoryzować. W końcu Adamek sam siebie tak nie określa. A jeśli chodzi o ścisłość, to Adamek jest "byłym mistrzem świata w dwóch kategoriach wagowych".
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 19-04-2011 12:16:12 
i byłym mistrzem już zostanie
 Autor komentarza: NOSFERATU1922
Data: 19-04-2011 12:34:14 
Tak samo jak Golota zostanie zapamietany jako uciekinier !
 Autor komentarza: Hugo
Data: 19-04-2011 12:59:27 
Życzę Adamkowi, żeby był aktualnym mistrzem świata w HW, ale denerwują mnie wszelkie poczynania redakcji ocierające się o lizusostwo i stronniczość. Do niedawna świętą krową był pan Wasilewski i jego grupa. Za każdą krytyką dostawało się bana. Teraz pod ochroną jest ekipa Adamka i jej rzecznik prasowy na tym forum, czyli cop. Krytyczne komentarze pod ich adresem są cichcem usuwane. Czyżby pan Ziggy przysłał ze 100 USD, czy może tylko obiecał, że przyśle?
 Autor komentarza: Karlitopl
Data: 19-04-2011 13:00:47 
Adamek - były mistrz, chciwiec.
Gołota - tchórz, zryta psycha, The Faul Pole.
Polacy są jednak tępi. Nie lepiej powiedzieć:
Gołota - wybitny ciężki, medalista olimpijski, cudowny lewy prosty, gdyby nie tak obsadzona HW w tamtym czasie, to byłby mistrzem, zawsze Polak.
Adamek - wybitny pięściarz, mistrz w dwóch kategoriach wagowych (tak jak do Wałęsy mówi się Panie Prezydencie), świetny technik, treningowy tyran, i też zawsze Polak.
 Autor komentarza: Kopyto
Data: 19-04-2011 14:27:50 
NOSFERATU
Da sie lubic obu! Broniąc Adamka nie trzeba bluzgac po Andrzeju. Ja szanuje ich obu i nie rozumiem jak mozna nie kibicowac rodakowi skoro pokazuje serce do walki.
 Autor komentarza: Kopyto
Data: 19-04-2011 14:32:09 
Hugo
Jakby redakcja rękami i nogami broniła Adamka, Silny wisiałby jajami na latarni, albo stał w betonowych butach na dnie Wisły. Niestety dalej jestesmy zmuszeni czytać jego wypowiedzi.
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 19-04-2011 14:39:49 
Autor komentarza: Kopyto
Data: 19-04-2011 14:32:09
Hugo
"Jakby redakcja rękami i nogami broniła Adamka, Silny wisiałby jajami na latarni, albo stał w betonowych butach na dnie Wisły. Niestety dalej jestesmy zmuszeni czytać jego wypowiedzi. "


Ale sie usmialem , dobry tekst.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 19-04-2011 17:20:26 
@Kopyto, Legionnaire

Myślę, że redakcji nie tyle chodzi o Adamka, co o jego promotorów. Po bokserach Wasyla też można było jeździć, jak po burej suce, ale on sam był nietykalny.
 Autor komentarza: Mati056
Data: 19-04-2011 20:35:51 
Ja też nie rozumiem o co wam chodzi czy was nie popieprzyło do końca ? Mieliśmy wybitnego pięściarza wagi ciężkiej Andrzeja Gołotę który dawał nam emocjonujące pojedynki który powinien być mistrzem świata, trudno nie udało się teraz jest Tomasz Adamek który też jest równie wybitny świetny technik bazujący na szybkości, trzeba wspierać ich obu choć by nie wiem co. Dajesz TOMASZ Ci prawdziwi fani boksu wieżą w Ciebie !!! Choć i byś nawet przegrał to i tak będziemy z Tobą na dobre i na złe. POLSKA!!!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.