PRESCOTT ATAKUJE KHANA

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-04-19

Kolumbijski puncher, Breidis Prescott (23-2, 19 KO), który zasłynął z błyskawicznego nokautu na Amirze Khanie (25-1, 17 KO), nie traci nadziei na rewanżową walkę z mistrzem WBA kategorii junior półśredniej.

"Khanqueror" oglądał sobotnią walkę dawnej ofiary i choć występ Amira nie zrobił na nim większego wrażenia, Prescott z satysfakcją zauważył, że w nagraniach promujących galę z Manchesteru przewijał się jego brutalny nokaut na Khanie z września 2008 roku.

27-letni Breidis wraca między liny w najbliższy piątek. Jego rywalem na gali w Uncasville będzie Bayan Jargal (15-1-3, 10 KO). Pojedynek będzie daniem głównym w transmisji ESPN 2 "Friday Night Fights".

- Zajmę się Jargalem, a potem zobaczę czy coś wyjdzie z walki Khan-Bradley - oświadczył Prescott. - Amir obiecał, że zmierzy się ze mną po tamtym pojedynku. Doskonale rozumiem, że Amir chce trochę zarobić, nim po raz drugi narazi się na ciężki nokaut. Gdy jednak odbędzie się nasza druga potyczka, ja udowodnię, że to, co wydarzyło się wtedy, nie było przypadkiem. Jeśli nie dojdzie do walki Khana z Bradleyem, możemy to nawet przyspieszyć. Po technicznej decyzji nad kupą mięsa i punktacji 60-54 na wszystkich kartach, w dodatku w walce zakończonej przez nieumyślny faul, wisisz kibicom ekscytujący pojedynek, Amir.