PRESCOTT ATAKUJE KHANA

Kolumbijski puncher, Breidis Prescott (23-2, 19 KO), który zasłynął z błyskawicznego nokautu na Amirze Khanie (25-1, 17 KO), nie traci nadziei na rewanżową walkę z mistrzem WBA kategorii junior półśredniej.

"Khanqueror" oglądał sobotnią walkę dawnej ofiary i choć występ Amira nie zrobił na nim większego wrażenia, Prescott z satysfakcją zauważył, że w nagraniach promujących galę z Manchesteru przewijał się jego brutalny nokaut na Khanie z września 2008 roku.

27-letni Breidis wraca między liny w najbliższy piątek. Jego rywalem na gali w Uncasville będzie Bayan Jargal (15-1-3, 10 KO). Pojedynek będzie daniem głównym w transmisji ESPN 2 "Friday Night Fights".

- Zajmę się Jargalem, a potem zobaczę czy coś wyjdzie z walki Khan-Bradley - oświadczył Prescott. - Amir obiecał, że zmierzy się ze mną po tamtym pojedynku. Doskonale rozumiem, że Amir chce trochę zarobić, nim po raz drugi narazi się na ciężki nokaut. Gdy jednak odbędzie się nasza druga potyczka, ja udowodnię, że to, co wydarzyło się wtedy, nie było przypadkiem. Jeśli nie dojdzie do walki Khana z Bradleyem, możemy to nawet przyspieszyć. Po technicznej decyzji nad kupą mięsa i punktacji 60-54 na wszystkich kartach, w dodatku w walce zakończonej przez nieumyślny faul, wisisz kibicom ekscytujący pojedynek, Amir.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Szkodniqq
Data: 19-04-2011 02:13:47 
Jeśli dojdzie do rewanżu to zdecydowanie stawiam na Khana. Prescott szuka kasy a walka z Amirem świetnie sie sprzeda na wyspach. Amir pod okiem Roacha sie bardzo rozwinoł i mysle ze w tej chwili by znokałtowałby Presscota.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 19-04-2011 06:21:38 
khan jakis respekt do niego napewno czuje po tej demolce i podejrzewam ze sie nie kwapi do podjecia rekawicy przynajmniej nie teraz
 Autor komentarza: weentM
Data: 19-04-2011 07:28:55 
no wlasnie,to wszystko jest bardzo dziwne,
bo Khan chce walczyc z Bradleyem Maywetherem i samymi najlepszymi a nie chce wziac rewanzu z jakimś chłystkiem,średniakiem.

gdzie tu jest serce wojownika?jakaś chęc rewanzu?
to on bardziej powinien chciec tego rewanzu niz Prescott.

a takie wymówki ze Prescott nie jest w formie sa bez sensu,bo jemu to jest na ręke-gdyby go pokonal zamknął by mu usta i by nie ciązyla na nim tamta porazka,na pewno psychicznie swobodniej by sie czuł
 Autor komentarza: kubazak
Data: 19-04-2011 09:04:27 
jakoś nie wierze w khana po jego ostatnich 2 walkach.
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 19-04-2011 10:00:55 
Myślę, że ta walka by miała takie samo zakończenie. Prescott biję zbyt potęznie a Khan sie odkrywa zbyt bardzo
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 10:41:12 
Dokładnie gdzie tu mentalność wojownika.To jakby Lopez mówił o starciu z Gamboą nie on chce Salido.Khan obiera taką drogę i ostatnio tak zawalczył,że w mojej ocenie nie jest żadnym wielkim pięściarzem.Chętnie zobaczyłbym go z Maidaną znów, z Prescottem i nawet z McCloskeyem z którym też sobie nie radził.To jak niby miałby nawiązać bój z defensywą Floyda...
 Autor komentarza: Jablo
Data: 19-04-2011 10:54:14 
DAB

"Chętnie zobaczyłbym go z Maidaną znów, z Prescottem i nawet z McCloskeyem z którym też sobie nie radził."

No tak... a ten tchórz wybiera kelnera Bradleya. Zamiast walczyć ponownie z liderem swojej dywyzji McCloskeyem.
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 19-04-2011 11:34:16 
Są dwa narożniki: czerwony i niebieski, wystarczy dodać żółty i biały, i Amir może powalczyć jednocześnie ze wszystkimi, o których pisze DAB. Sędziować może M.A. Barrera.
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 12:01:50 
Niech poradzi sobie przekonująco za każdym z osobna bo póki co to mu nie wychodzi.
Po tym co widziałem to po walce z Bradleyem mogą mu już tylko owe rewanże pozostać.
 Autor komentarza: Jablo
Data: 19-04-2011 12:51:30 
"Niech poradzi sobie przekonująco za każdym z osobna bo póki co to mu nie wychodzi."

Nie bede sie klocil co jest przekonujace a co nie. Ale cale to zdanie brzmi jak kaprys rozpuszczonego pieciolatka. Wygral z Maidana i McCloskeyem i to sie liczy. Oni byli pretendentami i jezeli nie pokazali wystarczajaco duz zeby odebrac Amirowi tytul to juz ich problem.

A Bradley przegra z Khanem w mojej opinii.
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 13:02:11 
Jablo jeśli masz dzieci to się nimi zajmij aby nie były rozkapryszone w wieku 5 lat a jeśli nie masz pamiętaj na przyszłość.Dla mnie póki co nie pokazuje nic abym uważał go za wielkiego mistrza i tyle.Maidana pokazał dużo chyba ,że walki nie widziałeś.McCloskey go ośmieszał balansem i unikami, irytował lecz połowę rund i możliwości do wykazania się Amir odebrał mu głową.Przy pomocy lekarza i sędziego.
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 13:03:55 
Prescott również bardzo wiele mu pokazał:)Każda z ostatnich walk Amira to wygrane budzące niedosyt lub kontrowersje.A tak bolesna porażkę mistrz powinien zmazać rewanżem on ewidentnie unika Kolumbijczyka który go zmiótł
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 13:07:06 
"Wygrał z Maidaną i McCloskeyem i to się liczy"-Może dla Ciebie ale dla mnie styl i jakość wygranych ma znaczenie.Czy to ,że Diablo wygrał też mam nazwać tytułem"Wygrał i to sie liczy"?Mam na to zupełnie inne spojrzenie i raczej twoje Jablo czy diablo przypomina 5 latka
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 19-04-2011 13:11:44 
Zgadzam się z kolegą wyżej. W starciu z Maidaną Khan cudem przetrwał, ale Prescott biję dużo mocniej on połamał trenerowi przez rękawice palce. Khan zbyt bardzo się odkrywa jednym słowem lekceważąco jak padł na deski wtedy z Prescottem zamiast się cofnąć do defensywy to poszedł w atak i znów dostał. Teraz by było tak samo McCloskeya też lekceważył odkrywając się seriami. Fakt Paul mocno nie biję ale to też spyrt Khana, że dobiera takich przeciwników. Bradley też słabo biję
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 13:15:27 
Prescott pewnie mu sie śni po nocach to wyglądało bardzo brutalnie.Ale mistrz jak napisał weentM wyżej bierze rewanż i zamyka wszystkim usta.Ten się jednak wyraźnie obawia, chce walczyć z kimś kto mu tak jednym ciosem nie zagrozi.Póki co z jednym puncherem przegrał a z drugim był o mały włos od porażki, to musi zostawiać ślady...
 Autor komentarza: Jablo
Data: 19-04-2011 13:47:38 
Po pierwsze prosze nie kojazyc mojego nicka z Diablo. Moj pochodzi od nazwiska, ale to juz inna para kaloszy.

Diablo wygral walke dzieki przekretowi, i nie zasluguje na tytul mistrza. W odroznieniu od Khana ktoremu wygrabne sie nalezaly.

"Zgadzam się z kolegą wyżej. W starciu z Maidaną Khan cudem przetrwał, ale Prescott biję dużo mocniej on połamał trenerowi przez rękawice palce."

Maidanie zabraklo umiejetnosci by wykonczyc Khana, i sam sobie jest winien! Mial go juz na widelcu.

"Mam na to zupełnie inne spojrzenie i raczej twoje Jablo czy diablo przypomina 5 latka "

Moje opiera sie na faktach a nie na emocjonalnych doznaniach.

"Fakt Paul mocno nie biję ale to też spyrt Khana, że dobiera takich przeciwników. Bradley też słabo biję "

Czyli mowisz ze poszli na latwizne biorac Bradleya?! Chlopie przeciez ta walka to spotkanie na szczycie tej kategorii. Jakby wzial Prescotta to pewnie powiedzialbys, ze unika Bradleya bijac sredniego Prescotta ktory nawet nie jest mistrzem.
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 13:56:23 
Na faktach w krzywym zwierciadle.Gloryfikujesz zawodnika który tak naprawdę nic wielkiego nie pokazał i nie pokazuje.Emocjonalne doznania i naukę o nich jak pisałem zostaw dla własnych dzieci.Zacząłeś głupio temat od porównań do 5 latka a tak naprawdę sam piszesz bzdury popierając to miernymi faktami.Jaki to jest szczyt chyba marketingowej promocji...
Tymczasem Jablo 5 latku:)
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 13:59:15 
Faktem jest ,że każda tak sztucznie pchana kariera w końcu pęka bo to balon...Z Khanem nie będzie inaczej.O wiele bardziej cenię Maidanę niż jego mimo ,że przegrał.To droga nie mistrza boksu a mistrzów promocji
 Autor komentarza: Jablo
Data: 19-04-2011 14:04:03 
Z tych dwoch wypowiedzi nic nie wynika. same frazesy.
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 14:07:41 
:)Za to z twoich wynika mistrzu faktów może czytać się naucz ze zrozumieniem:)Albo próbuj rozumieć myśl innych ludzi Diablo:)Ponieważ takie zrzuty jakie rozrzucasz o niewiedzy innych świadczą o Tobie to najprostszy sposób a zarazem najgłupszy na prowadzenie rozmowy jaki mogłeś wybrać.
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 14:10:46 
Poza tym co z tego,że Prescott nie posiada pasa mistrza skoro jego posiadacza zrównał z matą ringu...Prawdziwi wielcy mistrzowie biorą rewanże na swoich katach.Amirek ma drogę czysto marketingową, nie drogę wojownika czego ja nie szanuję a pisać możesz miliony komentarzy o jego wielkości.Musi to udowodnić w ringu a póki co jeszcze tego nie zrobił
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 14:13:00 
Miłego popołudnia Diablo i popisz o emocjach , zdyskredytuj trochę moją wiedzę swoimi faktami wieczorem chetnie poczytam mądrego człowieka
 Autor komentarza: Jablo
Data: 19-04-2011 14:31:19 
"Poza tym co z tego,że Prescott nie posiada pasa mistrza skoro jego posiadacza zrównał z matą ringu..."

Jak wygral z Khanem to ten nie byl jeszcze mistrzem.

Nie potrafisz sie odniesc do moich wypowiedzi caly czas tylko mnie przezywasz. Ja napsize cos nowego a ty piszesz w kolko to samo. Gorzej jak z dzieckiem.

Milego popolodnia.
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 14:41:40 
Popołudnia jak już:)Co z tego ,że nie posiadał ale jest mistrzem a ma potworną plamę w karierze i unika rewanżu.Wzajemnie dziecko:)Na słońce wyjdź obudź witaminy i nie wyzywam to ty zacząłeś jakieś bzdury głosić i jeszcze chciałbyś bym ja też tak myślał.Nie tędy droga:)
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 14:43:46 
I nic nowego ani ciekawego nie piszesz od początku niestety nie schlebiaj tak sobie jesteś zadufanym w sobie widzę człowiekiem całkiem jak Diablo
 Autor komentarza: Jablo
Data: 19-04-2011 14:59:55 
Unika rewanzu walczac z lepszymi przeciwnikami.

"Popołudnia jak już"

Faktycznie, spieszylem sie.

"I nic nowego ani ciekawego nie piszesz od początku niestety nie schlebiaj tak sobie jesteś zadufanym w sobie widzę człowiekiem całkiem jak Diablo"

Ciekawe wnioski wyciagasz po paru postach. To po co je czytasz skoro cie nie interesuja?
 Autor komentarza: Jablo
Data: 19-04-2011 15:01:42 
"To po co je czytasz skoro cie nie interesuja? "

posty oczywiscie
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 19-04-2011 15:04:51 
Ciekawe czy ci co twierdzą że Amir tchórzy przed Perscotem mają chociaż pojęcie jak przebiegała kariera Kolumbijczyka po KO na Khanie???

Amir unika trudnych przeciwników??? po Maidanie i w świetle negocjacji z Bradleyem (jednym z najlepszych obecnie p4p - to kompletny absurd!!!)
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 15:23:08 
StonkaKartoflana
Nie nie wiem.Moim zdaniem rewanż powinien być od razu po porażce jednak poprowadzono Khana inaczej.Promotor odwala za niego połowę roboty.Piszesz o walce z Maidaną i ewentualnej z Bradleyem.W jednej znów był mocno zamroczony i zagrożony a z Bradleyem póki co nie walczył a jak zawalczy przegra...Prescott zasługuje na rewanż mimo porażki i to nie jest tak ,ze ci co nie wielbią Amira nie znaja się na boksie.On zbyt mało pokazał aby być traktowanym jak mistrz z prawdziwego zdarzenia.Zbyt mało w ringu nawet w ostatniej walce.Zmieni się to wtedy go docenię teraz jest to napompowany baner reklamowy i mistrz dzięki dobremu prowadzeniu
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 19-04-2011 15:49:32 
DAB - nie chodzi o to że miał kłopoty z Maidaną tylko że go NIE UNIKAŁ!! - bo to główny zarzut.

Perscott - po khanie przegrał dwie walki jest bez formy i ma 8m-ce przerwy! a teraz chce dorobić "na przeszłości" niech się weźmie do roboty rozjedzie ze 2-3 poważnych przeciwników to pewnie rewanż dostanie.

Może się zdziwisz ale nie jestem specjalnym fanem Khana za to perscotta bardzo lubię. Istnieje jednak coś takiego jak obiektywizm - niestety dla niewielu na tym forum.m ( Teraz to Perscott dmucha się jak balon a nie Khan)
 Autor komentarza: Jablo
Data: 19-04-2011 15:55:57 
"W jednej znów był mocno zamroczony i zagrożony a z Bradleyem póki co nie walczył a jak zawalczy przegra..."

I co z tego ze byl zamroczony? Dlatego nie ejst prawdziwym mistrzem? Mial umiejetnosci i jaja zeby wyjsc z opresji.

Tak jak pisalem wczesniej wydaje mi sie ze z Bradleyem wygra.

"Prescott zasługuje na rewanż" - Prescott wygral wiec za co ma sie rewaznowac? Za to ze wygral mial szanse walki z innymi dobrymi zawodnikami, ale to zaprzepascil. A teraz szuka wyplaty!

Teraz powinien odezwac sie ten gosc co pokonal Bernarda Hopkinsa na pocatku jego kariery i powiedziec ze kat go unika. A idac dalej Twoim tokiem myslenia Bernard okazalby sie papierowym mistrzem decydujac sie na walki z leszpymi zawodnikami za wieksze pieniadze.
 Autor komentarza: karat
Data: 19-04-2011 16:03:46 
@StonkaKartoflana

Widzisz gdzieś w tym logikę? Bo ja nie.

"Perscott - po khanie przegrał dwie walki jest bez formy i ma 8m-ce przerwy! a teraz chce dorobić "na przeszłości" niech się weźmie do roboty rozjedzie ze 2-3 poważnych przeciwników to pewnie rewanż dostanie."

Tym lepiej dla mistrza Khana. Może bez problemu zmazać tą plamę na rekordzie, nie trudząc się zbytnio. Wnioskując z tego co piszesz. Prescott przegrał te walki na punkty, potem miał wpadkę. Nie wydaje mi się, żeby Amir miał tak gładko z nim. Uważam też, że pojedynek medialnie dobrze by się sprzedał. Więc w czym problem?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 19-04-2011 16:14:16 
karat - widzę jak najbardziej - Perscott bez formy to krok w tył w karierze Khana! zamiast tego był równie mocno bijący ale obecnie na topie i w superformie Maidana!!!

Walka z Perscottem to byłby teraz raczej hicior pod publiczkę typu "Adamek Gołota" - "zemsta na pogromcy" hehe tytuł w sam raz na SE. dużo kasy show, efekt sportowy średni
Bradley jest dużo trudniejszym przeciwnikiem niż kolumbijczyk.
 Autor komentarza: Jablo
Data: 19-04-2011 16:16:25 
Popieram w pelni Stonkę.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 19-04-2011 16:22:19 
karat, Dab -Rozumując po waszemu dwaj frajerzy Medgoen Singsura, Rustico Torrecampo powinni teraz bić się z Mannym Pacquiao za grube miliony bo za młodu go znokautowali!
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 19-04-2011 16:22:32 
Sukces w walce z Amirem przerósł Prescotta. Po przegranej z Mitchelem i Vasquezem z kim wygrał Breidis? Z Davisem, czy Cuello? Co to za nazwiska? Z jakiej racji Khan ma uszczęśliwiać Prescotta w chwili obecnej? Przeciez on nie jest św. Mikołajem, czy wielkanocnym zającem.
Trzeba było szanować to, co się zdobyło. Widocznie za łatwo przyszedł ten sukces. Wszyscy narzekają na Khana, ale przecież z tylu nokautów, które swoim przeciwnikom zafundował Prescott, około 20 było do 3. rundy. Od czasu tej walki widać, ze Khan wyżej trzyma ręce i nie lekceważy przeciwników. I tak szybko się "podniósł" po takim nokaucie. Kolejni przeciwnicy - poza Faganem - tj. Barrera, Kotelnik, Salita, Malignaggi, Maidana, McCloskey - to uznane nazwiska, które niejeden bokser chciałby mieć na rozkładzie. Malkontentom nigdy się nie dogodzi. Amir Khan zawalczy z Prescottem, ale na swoich warunkach i w czasie, który mu dla niego dogodny. Prescott natomiast niech się stara o miano oficjalnego pretendenta, jeżeli tak mu spieszno do rewanżu. Obojetnie w której federacji: WBA,WBC, czy WBO, bo nieługo Amir zunifikuje pasy tych federacji.
Właśnie od przegranej z Prescottem jestem zwolennikiem Amnira i będę z nim na dobre i złe. Podobnie jak z Andrzejem Gołotą i Tomkiem Adamkiem.
 Autor komentarza: karat
Data: 19-04-2011 16:24:50 
Wydaję mi się że możliwe powody, przez które walka rewanżowa jeszcze się nie odbyła to:

a) pycha mistrzunia
b) drewniana szczęka

@StonkaKartoflana

Wiesz, teoretycznie najłatwiejsze pojedynki w karierze Khana, okazują się najtrudniejszymi. Nie chcę się upierać przy swoim, bo dopiero czas pokaże. Można podejrzewać, że Prescott nie sprostał by szybkości Khana, ale ma argument w postaci ciężkiej łapy i nawet przygrywając na punkty mógłby ją zakończyć przed czasem. Wiesz trochę to dziwne, bo myślałem że bokserzy wychodzą właśnie po kasę. Nie rozumiem już kompletnie stanowiska Khana w tej sprawie, nie chce "łatwo zarobić" ani nie posiada ducha sportowej rywalizacji jaką miał Lennox. Hmm?
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 19-04-2011 16:25:52 
Ma być: "... i w czasie, który będzie dla niego dogodny".
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 19-04-2011 16:27:54 
karat:
Widać dla Amira kasa, to nie wszystko, dlatego walczył w MEN Arena, a nie w Stanach za większe pieniądze.
 Autor komentarza: karat
Data: 19-04-2011 16:29:28 
@StonkaKartoflana

"karat, Dab -Rozumując po waszemu dwaj frajerzy Medgoen Singsura, Rustico Torrecampo powinni teraz bić się z Mannym Pacquiao za grube miliony bo za młodu go znokautowali!"

Trochę już zaczynasz fantazjować. Od ich walki minęły niecałe trzy lata. Rewanż jak najbardziej wskazany. Prescott jedyny pogromca Khana na zawodowym ringu a dodatkowy smaczek dodaje fakt, że Amir ma pas.
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 19-04-2011 16:31:25 
Z tą "drewnianą" czy "szklaną" szcząka Khana nie do końca wiadomo jak to właściwie jest. Przyjął jednak tyle bomb od Maidany, a jednak nie pękł, chociaż pływał jak Rafał Jackiewicz. Zobaczymy, jak będzie z Bradleyem.
Podejrzewam, że będą szli dosłownie "łeb w łeb". :#
 Autor komentarza: karat
Data: 19-04-2011 16:31:48 
@Thouvionne

Nie wiem czy teraz się nie pomylę. Ale kto by chciał wtedy Khana w USA, jeśli dobrze pamiętam Freddie Roach został jego trenerem później.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 19-04-2011 16:35:46 
karat - nie zaczynam fantazjować tylko pokazuję TWOJĄ logikę nieco przekoloryzowaną.
Boks to sport a nie podwórkowe solówy i rewanżem, a Perscott spadł w rankingach sportowych bardzo nisko! więc walka ta nie ma uzasadnienia!

Jeśli Perscott weźmie dobije się do pierwszej piątki tej wagi i Khan będzie go unikał ...wtedy pierwszy ogłoszę że Khan to cipa a nie mistrz!
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 19-04-2011 16:36:31 
Tak. Po Rubio - po przegranej A. Khana z Prescottem.
 Autor komentarza: karat
Data: 19-04-2011 16:40:03 
@StonkaKartoflana

Trzymam Cie za słowo :)
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 19-04-2011 16:42:51 
Amir Khan & Breidis Prescott

"Sukces nigdy nie jest ostateczny. Porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga." (Winston Churchill)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 19-04-2011 17:04:43 
karat - będę pamiętał!

Co sądzicie o Bradley - Khan?

Moim zdaniem Bradley może bardzo pasować Khanowi - jest dużo mniejszy, widocznie wolniejszy i nie ma ciosu...
 Autor komentarza: karat
Data: 19-04-2011 17:47:00 
StonkaKartoflana, szczerze to nie znam za bardzo historii Bradleya. Wiem tylko tyle co przeczytałem o nim i o jego wspaniałym zwycięstwie z Alexandrem. Z tego co piszesz, faktycznie powinien pasować Khanowi. Ale patrząc na walki Khana odnoszę wrażenie, że kondycyjnie trochę wysiada, nie wiem jak z tym u Bradleya. Jeżeli Bradley będzie wywierał dużą presje w półdystansie to może Khana zdeprymować. Za to Amir jest bardzo szybki, cios ma nienajgorszy. No i ciekaw jestem jak szczęka Bradleya się trzyma, jak możesz to scharakteryzuj go szczegółowiej.
 Autor komentarza: Jablo
Data: 19-04-2011 18:03:01 
Amir ma przewage warunkow i chyba nie ustepuje szybkoscia. Takze tak jakby Bradleyowi brak bylo atutow wobec Khana. Timothy bedzie musial byc agresywny i uwazny w obronie. Chyba ma ciezsze zadanie.
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 19-04-2011 18:12:32 
Przypominam tylko, że Prescott z anonimami nie przegrywał. Mitchell był wówczas bez porazki a Vazquez to MŚ IBF w tej wadze i Prescott przegra l z nim decyzją "SD" a więc nie znacznie i miał go w I rundzie na dechach.
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 19-04-2011 18:17:35 
^^ przegrał
 Autor komentarza: mma
Data: 19-04-2011 20:17:42 
To trochę paranoja trąci - zwycięzca trąbiący w kółko o rewanżu :)
I mający go gdzieś pokonany, który właśnie wspina się na szczyt oglądając swojego pogromcę z góry :)

Prescott boksersko okazał się lepszy, ale nijak nie potrafił tego zdyskontować. Pretensje powinien mieć do swojego managemantu, nie do Khana.
Nie będę powtarzał truizmów, że kariera boksera to w niemal równym stopniu umiejętności bokserskie jak i marketingowe. Jednak powtórzyłem, psiamać.

Poza tym zgadzam się ze Stonką i Thouvionne.
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 20:34:40 
StonkaKartoflana
Wróciłem sobie teraz i czytam...A wcześniej pomyślałem jak ktoś przytoczy przykład Pacmana i jego pogromców będzie żałosnym fraj..em.Sorry jesteś nim ty...Żal rozmawiajmy tu normalnie to wygląda jak piaskownica krzyczących bachorów który ma rację...Może i każdy grunt to umieć słuchać większość nie potrafi niestety.Są sympatycy Khana i ci co go nie lubią ja nie łapię się w żadnej z tych grup ja kocham boks ktoś to rozumie?Nie pisać i czytać o nim ja kocham go jako sport od wielu lat.Mistrzów traktuję z perspektywy własnych marzeń i słowo daję gdyby nie złe okoliczności losu ale to nie ważne ...po 6 miesiącach treningu chętnie biłbym się z Amirem jest słaby...Teraz mam własną kasę kiedyś miałem sponsora którego nie potrzebuję jak wszystko pójdzie dobrze za jakiś czas napiszę z inneju perspektywy bo ja wiem o czym mówię... Fuck Haters http://www.hip-hop.pl/video/projector.php?id=1303205437
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 20:38:03 
Amir Khan to napompowana reklama Reeboka i innych wielkich marek.Żaden mistrz boksu i nikt nikogo kto boks zna do tego nie przekona.Jak to pokaże będę go cenił tu nie chodzi o zawiść o nic.Tylko o umiejętności i mentalność której mu brak.Mentalność mistrza
 Autor komentarza: DAB
Data: 19-04-2011 20:46:10 
StonkaKartoflana
A nazywam cię frajerem jeszcze z tego powodu,że nazywasz tak bokserów zawodowych jakim prawem lamusie?Drażnią mnie takie gnidy ciśnij na ziemniaki obgryzać liście
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.