TRWA ZŁA PASSA ISMAIŁOWA

Trwa kiepska passa Alego Ismaiłowa (18-6-1, 13 KO) byłego pretendenta do pasa mistrza świata federacji WBO w kategorii junior ciężkiej. Tym razem 36-letni Azer musiał uznać wyższość o rok młodszego, niepokonanego na zawodowych ringach Hiszpana Davida Quinonero (26-0, 25 KO). Pojedynek rozegrano na tej samej gali co zwycięską potyczkę Grzegorza Proksy w obronie pasa EBU-EU w wadze średniej.

ISMAIŁOW PO WALCE Z MASTERNAKIEM >>

W zakontraktowanym na 8 rund pojedynku Ismaiłow przegrał przez nokaut w 5. odsłonie. Była to jego trzecia porażka z rzędu, po grudniowym nokaucie z rąk dzisiejszego mistrza WBA Yoana Pablo Hernandeza oraz marcowym starciu z Mateuszem Masternakiem (22-0, 16 KO). W Olsztynie Azer przegrał przez techniczny nokaut w 5. rundzie, a na drodze do kontynuowania walki stanęło wówczas poważne rozcięcie łuku brwiowego.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 16-04-2011 17:08:20 
Czyli, tak naprwde, nic nie wiadomo ile wart jest Masternak. Kiedy on zawalczy z kims z czolowki swiatowej, nawet tej szerokiej, przeciez jest dosc wysoko w rankingach.
 Autor komentarza: mocuch
Data: 18-04-2011 17:38:39 
Grzywa, Quinero to zawodnik najwyższej półki, słyszałem plotke, że może być potencjalnym rywalem dla Masternaka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.