'DIABLO' TEŻ MYŚLI O WADZE CIĘŻKIEJ

Leszek Dudek, Informacja własna

2011-04-13

Gościem video-czatu IPLA był mistrz WBC w wadze junior ciężkiej - Krzysztof Włodarczyk (45-2-1, 32 KO). "Diablo" odpowiadał na pytania internautów. Jedyny obecnie polski champion zdradził między innymi, że w końcówce kariery, już po zunifikowaniu wszystkich tytułów w swojej kategorii, zamierza spróbować sił w dywizji, gdzie nie obowiazują już limity wagowe.

- Marzę o zgromadzeniu wszystkich pasów w mojej kategorii. Gdy już je zdobędę, pomyślę o tym, by ugrać coś w wadze ciężkiej - oświadczył 29-letni Polak.

Jak nie trudno się domyślić, powrócił temat ostatniej walki Włodarczyka. Rozgrywany w Bydgoszczy pojedynek zakończył się kontrowersyjnym zwycięstwem "Diablo". Werdykt i przebieg walki były szeroko komentowane i krytykowane przez internautów.

- Polska publiczność jest bardzo specyficzna. Trudno dogodzić naszym kibicom - uważa Włodarczyk . - Nasz naród jest, jaki jest. Gdy wygrywasz, kibicują tobie. Jest gorzej, odwracają się. Według mnie nie na tym polega kibicowanie. Na forach internetowych ukrywający się pod pseudonimami użytkownicy krytykują mnie, rzucają obelgami. Możemy się spotkać, pogadamy "face to face".

- Zdarzają się też miłe epizody - dodaje "Diablo" - Zostałem ostatnio zaczepiony przez parę starszych ludzi, którzy gratulowali mi ostatniego zwycięstwa i taktyki, jaką obrałem na tę walkę.

Mistrz przekonuje, że gorsza postawa w ostatnim pojedynku była wynikiem niekorzystnego starcia dwóch różnych stylów. Włodarczyk obiecuje, że wynagrodzi to kibicom.

- Po ostatniej walce czułem niedosyt. Nawet się nie zmęczyłem. Postaram się pokazać więcej w kolejnym występie. Zrekompensuję to kibicom dobrymi walkami - zapewnia "Diablo". - W Bydgoszczy wygrałem. Palacios był zawiedziony swoją postawą w ringu. Rozmawialiśmy już o tym, że kibice zasłużyli na rewanż.