MALIGNAGGI O KONTUZJACH RĄK

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-04-11

W ubiegły weekend na gali w Las Vegas Paulie Malignaggi (29-4, 6 KO) odniósł cenne zwycięstwo nad Jose Miguelem Cotto (32-3-1, 24 KO). Po nienajlepszym początku "Magik" opanował sytuację w trzecim starciu i dzięki znakomitej pracy nóg oraz szybkiemu lewemu prostemu z łatwością utrzymywał znacznie niższego rywala w bezpiecznej odległości.

W drugiej połowie walki Paulie coraz rzadziej używał prawej ręki i ograniczył się tylko do ciosów z lewej. Wprawni obserwatorzy szybko to wychwycili i natychmiast pojawiły się tezy o prawdopodobnej kontuzji. Malignaggi od lat zmaga się z urazami obydwu dłoni.

- W trakcie walki nabawiłem się kontuzji obydwu rąk - wyznał 30-letni Amerykanin. - Tylko spójrzcie na te dłonie. Zaczynałem przyspieszać, kiedy nagle poczułem ból. Ludzie krytykują mnie za to, że nie podkręciłem tempa, ale ja zmagam się z takimi problemami przez całą karierę.

- Doznałem urazów obydwu rąk. Jednej musiałem używać do końca, wybrałem więc lewą - powiedział Malignaggi. - Zyskałem dużą przewagę, zacząłem bić kombinacjami i wtedy to się wydarzyło.