ADAMEK O WALCE Z McBIDEM

Kamil Wolnicki: Wielu sądziło, że wygra pan z Kevinem McBridem przed czasem, nawet trener Roger Bloodworth tak mówił.
Tomasz Adamek: Panowie, przecież ja nigdy przed walką nie powiedziałem, że wchodzę do ringu wygrać przez nokaut. Nie da się wtedy tak skończyć walki. Boksujesz tak, jak ci rywal pozwala. Trzy razy go naruszyłem, ale to było za mało, abym poszedł dalej za ciosem. Trzymał wysoko gardę. Wyszło dwanaście rund.

- Trener Roger Bloodworth mówił, że McBride go zaskoczył.
TA: Po prostu się przygotował. Każdy kto wchodzi na ring wie, że ma szansę. Nikt tego nie marnuje. 

- Trafił pan dziesiątki razy w korpus Irlandczyka.
TA: I nie było tego po nim widać! Gdyby nie był przygotowany, to pewnie padłby.

- Zostawił pan sporo sił na ostatnią rundę.
TA: Pewnie mógłbym dołożyć więcej. Nie jestem zmęczony, sami widzicie. Dobrze rozłożyłem siły. Nie trafił mnie właściwie ani razu, poza uderzeniem głową. Bił mnie też w tył głowy, właściwie cały czas. Wpadliśmy też na kamerzystę, ale kiedy przewraca się sto trzydzieści kilogramów plus kolejne sto - to jest trochę masy.

Więcej w poniedziałkowym „Przeglądzie Sportowym".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Kris78
Data: 11-04-2011 09:54:19 
to tkanka tłuszczowa Kevina zamortyzowała uderzenia, a kevin wręcz zachęcał Tomka do zadawania tam ciosów ;)
 Autor komentarza: nik
Data: 11-04-2011 12:16:04 
High quality fat cells:)
 Autor komentarza: Karlitopl
Data: 11-04-2011 14:29:14 
Jak w tytule - McBida
 Autor komentarza: odyniec
Data: 11-04-2011 16:11:17 
ogladalem wczoraj te walke i stwierdzam ze Adamek zrobil to co musial na tle beznadziejnie wolnego i kompletnie bez pomyslu McBurgera
a to ze Irlandczyk nie padl wcale nie zawdziecza przygotowaniu tylko wacie w łapach Adamka
prawdziwy ciezki po takich ciosach uspilby Kevina juz w polowie walki

jak na tego rywala to zawalczyl Adamek dobrze i z czescia tych "duzych ciezkich" tak wlasnie moglby wygrac ale napewno nie z Kliczko (obojetnie którym) bo ci nie czlapia po ringu i uderzaja lewym jabem a Kevin tego nie robil a do tego byl tak wolny ze jego mocne ciosy nie mialy szans trafic Adamka a Kliczko to zrobi bez problemu
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 11-04-2011 19:51:26 
Odyniec,
niewiele dodac moge do Twego postu, Klitchko to nie Kevin ale w oglole drugiego tak woknego boksera ciezko znalezc. Tak jak napisales przeciwnie do tego co mowi Adamek to nei Kevina przygotowanie a brak sily ciosu sprawila iz te dziesiatki uderzen nie robily na Irlandczyku wrazenia. Adamek ma jak na heavy dosc slaby pojedynczy cios ale to jeszcze nei wszystko, Adamek nie ma sily w tych swoich szybkich seriach, sa szybki ale sa bardzo miernej sily.
 Autor komentarza: ojciecchrzestny
Data: 11-04-2011 21:45:12 
panie adamek daj pan juz spokój z tym tłumaczeniem sie...

w moim odczuciu pretendent do tytułu mistrza swiata to taka parówę ja Mc... powinien wje...bać w ten ring!!!

a takim klepaniem to moze co najwyżej dywany na podworku swojej Dominice wytrzepać...

gdyba walka z Kliczko miala byc za rok to pewnie nastepnym przeciwnikiem bylby jakis żul z pod butki z piwem...

jak Vitali widzial ta walke to pewnie zbyt powaznie do tego pojedynku nie bedzie podchodził....
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.