SKANDAL NA RINGU W MAGDEBURGU

W zakończonym przed momentem pojedynku Robert Stieglitz (40-2, 23 KO) już po raz czwarty obronił tytuł mistrza świata federacji WBO kategorii super średniej. Jego rywal, Khoren Gevor (31-6, 16 KO), został zdyskwalifikowany w dziesiątej rindzie.

Pretendent w swoim stylu ostro natarł na championa, lecz ten szybko opanował sytuację i z czasem coraz bardziej dochodził do głosu. Miał przewagę, ale Khoren ciągle pozostawał bardzo niebezpieczny. Sprawy nabrały nieoczekiwanego zwrotu w dziesiątej rundzie. Po zapaśniczych przepychankach obaj bokserzy przewrócili się na matę, w skutek czego Stieglitzowi (na zdjęciu) pękł prawy łuk brwiowy. Wielokrotnie już krytykowany w przeszłości sędzia Manfred Kuechler postanowił zdyskwalifikować Gevora, co tak go rozsierdziło, że... rzucił się z pięściami na sędziego. Szybko interweniowała ochrona, a Ormianin został wyprowadzony z hali przez ochroniarzy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: nowy44
Data: 10-04-2011 00:31:01 
moim zdaniem to troche inaczej bylo. zderzyli sie glowami na stojaco. punkt byl odebrany wczesniej. po tym zderzeniu od razu byla dyskwalifikacja za intencjonalne uderzenie glowa. a na sedziego sie potem rzucil. przegrywal gevor i faulowal udezryl kucajaego stiglitza niczym abaham dirrela) ale zaczal troche przewazac w tej ostatniej rundzie. dyskwalifikacja bez sensu bo to raczej bylo przypadkowe. ale rozciecie bylo takie ze niemiec mogl przegrac przez tko.
 Autor komentarza: tonka
Data: 10-04-2011 00:35:28 
Nie pochwalam tego, co zrobił Gevor, ale na niemieckich sędziaszków przychodzi kryska. Gevor wywołał zamieszki po swojej dyskwalifikacji i wpierdzielił na ringu sędziemu :D:D:D Dobrze, że ochrona była, bo by go do szpitala wysłał :):):):)
 Autor komentarza: lukaszs1990
Data: 10-04-2011 00:36:29 
jakby redakcja miała możliwość wrzucenia filmiku z tego zajścia to byłbym wdzięczny
 Autor komentarza: psychox
Data: 10-04-2011 00:58:58 
to prawda - na youtube jeszcze nie ma.
 Autor komentarza: Emilio
Data: 10-04-2011 01:36:51 
przynajmniej coś sie dzieje ;-)
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 10-04-2011 01:50:53 
www.youtube.com/watch?v=09E2njK5FOU
 Autor komentarza: Blastboy
Data: 10-04-2011 13:16:57 
Widziałem tę walkę, dużo się w niej działo. Pierwsze dwie rundy wygrał Ormianin Gevor. Następne padły już łupem obrońcy pasa, Robert boksował bardzo ładnie technicznie i od trzeciego starcia zyskiwał widoczną przewagę. Pretendent w kolejnych rundach zaczął walczyć coraz bardziej nerwowo i zadawał nieczyste ciosy, m.in. w tył głowy; chyba w 8 rundzie powalił Niemca zapaśniczym chwytem na deski i uderzył, gdy ten klęczał przy linach (bardzo chamskie zachowanie, podniósł jeszcze po tym ręce do góry). W 9 rundzie uderzał Roberta w tył głowy po komendzie stop, za co sędzia odjął mu punkt. No i przyszła 10 runda, znowu zapaśnicze popisy Gevora, a później zderzenie głowami - i tu pojawiają się wątpliwości, bo na powtórkach nie widać wyraźnie czyją intencją było to zderzenie, wg. mnie był to przypadek; fakt, że Robert zalał się po tym krwią z rozcięcia i sędzia przerwał pojedynek, dyskwalifikując Ormianina za niesportowe zachowanie.

Mimo wszelkich niejasności z 10 rundy, Stieglitz zdecydowanie zasłużył na zwycięstwo. Poza tym chwała mu za to, że walczył z zawodnikiem, o którym dowiedział się zaledwie na kilka dni przed walką. Gevor zastąpił jego planowanego, pierwotnego rywala, nie miał nic do stracenia i agresywnie nacierał, to taki brawler.
A Stieglitz to solidny pięściarz, nie walczy z kelnerami, dostaje mocnych przeciwników (vide ostatnia walka z Ornelasem).
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.