LAWRENCE POLUJE NA WITALIJA

Redakcja, 15rounds

2011-04-05

Ostatnie pół roku to pasmo sukcesów Franklina Lawrenca (14-2-2, 9 KO), który najpierw znokautował Lance'a Whitakera, a później zastopował Jasona Estradę. Tym samym zawodnik z Indianapolis przebojem wdarł się do szeroko pojętej czołówki wagi ciężkiej i ma nadzieję na szansę boksowania o tytuł mistrza świata.

Franklin kolejny bój ma zaplanowany na 27 maja z nieznanym jeszcze rywalem, ale chętnie odwoła go, by zmierzyć się z Witalijem Kliczko (42-2, 39 KO) 4 czerwca. Ukrainiec szuka pretendenta przed walką z Tomkiem Adamkiem i choć teoretycznie wybór padł na Siergieja Liachowicza, to tak naprawdę nie wiadomo na ile kontuzja Białorusina jest udawana, a na ile poważna. Może się więc nadarzyć taka okazja, że starszy z braci będzie zmuszony poszukać sobie nowego oponenta, a Lawrence jest gotów wystąpić w takim pojedynku bez wahania.

- Rozumiem, że Adamek dostanie swoją szansę, ale spójrzcie tylko i porównajcie moją i jego walkę z Estradą. Nie przegrałem również z McCallem, bo każdy kto widział nasze spotkanie zdaje sobie sprawę, że to ja wtedy wygrałem. Moim marzeniem jest przywiezienie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej do USA - powiedział między innymi Lawrence.