HAYE: PRZYPOMNĘ WŁADIMIROWI SANDERSA I BREWSTERA
Champion federacji WBA w wadze ciężkiej, David Haye (25-1, 23 KO), nie traci pewności siebie i najwyraźniej jest święcie przekonany, że na przełomie czerwca i lipca znokautuje mistrza WBO/IBF/IBO - Władimira Kliczko (55-3, 49 KO). 30-letni Brytyjczyk zapowiada, że będzie tak długo testował szczękę "Dr Stalowego Młota", aż młodszy z ukraińskich braci przypomni sobie o porażkach z rąk Corriego Sandersa i Lamona Brewstera.
- Gdy zacznę go trafiać, on przypomni sobie o walkach z Sandersem i Brewsterem, kiedy to został ośmieszony i brutalnie zastopowany. Ja zaserwuję mu dokładnie to samo. To nie będzie łatwe zadanie, ale znajdę odpowiedni sposób - zapewnia "Hayemaker".
Haye nie zgadza się z opiniami części fachowców, którzy uważają go za zbyt małego dla rosłych ukraińskich championów. Brytyjczyk spodziewa się ciężkiej przeprawy, lecz jest pewien, że Kliczko nie poradzi sobie z jego szybkością i siłą.
- Niektórzy uważają, że zawodnik wagi ciężkiej musi być naprawdę ogromny i ciężki. Ludzie pytają mnie czy będę odpowiednio duży, by dać sobie z nimi radę. Moja filozofia walki jest inna, liczy się szybkość. To ona jest kluczem. Szybkość otwiera mi możliwość zadawania mocnych ciosów. Jeśli masz dobry plan i jesteś skupiony to wszystko się udaje. Nie sądzę, by różnica w warunkach fizycznych miała mi przeszkodzić w walce z Władimirem. Ludzie znów mnie skreślą, twierdząc, że jestem zbyt mały, ale ja po raz kolejny udowodnię im jak bardzo się mylą. Mały może pokonać większego - przekonuje Haye.
Zresztą... tygodnie... to już ciągnie się ze dwa lata i wciąż te same teksty.
Duży dwumetrowy ciężki wcale nie jest niepokonany. Przecież większość mistrzów wagi ciężkiej nie było aż takich wielkich. Ali, Dempsey, Marciano(wielu z nich było wagi obecnej cruiser), Holy czy choćby Tyson (178 cm - mógłby zaczynać od półśredniej gdyby nie był taki wybyczony :D ) Ludzie zawsze myślą że skoro duży, to lepszy. A prawda jest taka że takie dryblasy mają cholerne problemy z koordynacją. Przez to strasznie się gubią na przykład w sytuacjach gdy jest wywieranych na nich ciągły pressing. Kliczkowie wcale nie są od tego wolni wystarczy sobie przypomnieć chrisa jak walczył z Vitalijem.
Pewien portal bokserski związany z p. Wasilewskim po blokował dzisiaj wszystkich tych użytkowników którzy od wczoraj wyrażali negatywne opinie nt. sobotniej walki, ja również zostałem zablokowany za komentarz pod artykułem Kopera w którym nie użyłem ani jednego przekleństwa lub obelgi! Jestem fanem boksu, szanuje polskich bokserów i promotorów, ale zawsze jestem za tym aby wypowiadać się obiektywnie dla dobra polskiego boksu, a nie po to żeby komuś dowalić! SKANDAL!!!
Walka na przełomie czerwca i lipca, a ja już mam dość zamieszania wokoło niej.
rp :)
Bedzie trudno bo poprzeczka jest wysoko zawieszona
Masz racje możliwe ze tak będzie, albo pójdzie łuk brwiowy Haye juz na początku walki, raczej na pewno walka będzie podobna do Wałujew vs Haye, wydaje mi się tez, że będzie rewanż obaj panowie będą chcieli 2x zarobić duży hajs, w wadze ciężkiej mało dużych pojedynków więc być może kibice i telewizje "łykną" to 2 x :)
poczekaj do wrzesnia, Adamek wykorzysta swoja szanse na mistrzowski tytuł. Vita wypunktuje, a Wład ma z murzynkiem porachunki, wiec do naszego nie wyskoczy.
Ja mam wątpliwości :)
W lipcu dostanie w michę Haye, we wrześniu Adamek i wtedy dopiero wszyscy zrozumieją, że w dzisiejszej HW nie można być mistrzem świata poniżej 195 cm wzrostu i 108-110 kg wagi. Oczywiście znam argumenty, że Marciano, że Tyson, że Holyfield, że lepsi technicznie, że bardziej ruchliwi itd. To samo można odnieść do każdej dyscypliny sportu. Weźmy np. tenis. Borg miał ok. 180, tyle samo McEnroe, a Connors chyba mniej. Jeszcze Agassi i Sampras mieli poniżej 185, a dzisiaj w czołówce nie ma już tenisistów poniżej 190. A jeśli chodzi o dzisiejszych małych ciężkich to trzeba pilnie stworzyć wagę do 100 kg, żeby wybitni bokserzy o gabarytach Haye'a, Adamka itp też mieli szansę na mistrzowski tytuł.''
Nie ma bezposredniego przelozenia tak jak ty mowisz, tym bardziej nie da sie porownac roznych dyscyplin sportowych; w boksie waznych jest wiele innych czynnikow niz tylko rozmiary tak samo jak w wielu dyscyplinach sportowych. Mozesz byc 'malym' i wygrywac jak wielu w historii wagi ciezkiej.
Ja doceniam talent Adamka i sądzę, że gdyby został w cruiser, to miałby szansę być długoletnim dominatorem tej wagi. Wybrał HW ze względów finansowych, ale mistrzem świata nie będzie, chyba że w wyniku jakiegoś zbiegu okoliczności. Nawet jak Kliczkowiem odejdą to na ich miejsce wskoczą zaraz bokserzy dużo wyżsi i ciężsi od Adamka.
No właśnie trzeba się odnieść do historii. Pierwsi mistrzowie świata w boksie, jak Fitzsimmons czy Corbett mieli ok. 175 cm wzrostu. Czy z tego wyciągniesz wniosek, że to jest optymalny wzrost dla HW raz na zawsze? Jak się pojawił Ali na początku lat 60. to jego wzrost 190 czy 191 też wydawał się za duży na boksera. Na pewno też wtedy byli kibice boksu, którzy mówili, że z takim wzrostem to on musi być jakimś pająkowatym niedołęgą. No bo Marciano miał poniżej 180, Liston niewiele więcej, a Patterson bodajże 183. I co się okazało? To, że następni bokserzy z czołówki (Foreman, Holmes, Witherspoon) to już byli bokserzy wzrostu Alego, a tacy po 180 to już nie mają co szukać. Tak samo jest teraz z Kliczkami, a po nich przyjdą Helenius, Dimitrenko, Fury i 2 metry staną się normą.
Waga cieżka miała mistrzów wysokich których zastępowali mniejsi.
Wilard - Dempsey, Aliego zastąpił tyson ( w sensie popularności). A tam takiego pieprzenie głupot że Waga ciezka dzisiejsza jest zdominowana przez dużych Bo kliczkowie siedzą na tronie. Siedzą to i spadną.
A porównywanie boksu do tenisa to w ogóle szczyt. W tenisie jedną ręką grasz a nie na dwie rakiety, nie myślisz o ataku, obronie, o oszustwach przeciwnika, o dostosowywaniu się do niego tak bardzo, nie rozpracowujesz go tak jak w boksie.
Waruki fizyczne są tylko powiązane ze stylem więc Mike Tyson miał doskonałe warunki fizyczne do swojego stylu tak jak Kliczko do swojego!!!
Gdyby tyson miał 190 jego niskie zejścia uniki itd ciosy na tułów byłyby niewiele warte podobnie jak niewiele warte byłyby cisy proste kliczki gdyby miał 185.
Jedyny problem że bardzo mało jest ludzi co przy 180cm maja naturalną wagę około 100kg.
to moim zdaniem nie jest naturalna waga przy takim wzroscie a raczej nadwaga. mało jest takich ludzi??? nie żartuj w ameryce co piaty taki.. rozumiesz o co chodzi ? :)
Widzę, że Tyson jest największym argumentem na rzecz małych ciężkich. Tyson to był ewenement, fenomen idący pod prąd bokserskiej ewolucji. Jego sukcesy wzięły się też z tego, że był bardzo nietypowy jeśli chodzi o warunki fizyczne i styl walki. Dlatego inni nie umieli z nim walczyć. Po jakimś czasie Tysona rozpracowano i skończyły się jego sukcesy. Kliczkowie też byli nietypowi w latach 90., kiedy się pojawili. Jednak dzisiaj dwumetrowych bokserów przybywa, co jest wynikiem tego, że średnio ludzie są coraz wyżsi.