CALDERON ZEJDZIE DO NAJNIŻSZEJ KATEGORII?

Były mistrz dwóch dywizji, Ivan Calderon (34-2-1, 6 KO), po raz kolejny zapowiedział, że nie zamierza kończyć kariery. 36-letni Portorykańczyk chce odpocząć kilka miesięcy i powrócić między liny w październiku. "Iron Boy" planuje powrót do najniższej dywizji, w której przez lata dzierżył tytu WBO i obronił go aż jedenaście razy, nim bez porażki zdecydował się na przejście do kategorii junior muszej.

- Nie kończę kariery. Najważniejsze, że jestem z rodziną i dalej chcę walczyć. Zamierzam zejść z limitu 108 do 105 funtów. To moja naturalna waga i postaram się odzyskać w niej tytuł federacji WBO. Powrócę między liny podczas Konwencji World Boxing Organization. Będę walczył jeszcze w tym roku, muszę odpocząć przez kilka tygodni, a potem wznowię treningi i popracuję nad osiągnięciem limitu - powiedział 36-letni Calderon.

- W limicie 105 funtów będę miał te same atuty. Mogę walczyć z zawodnikami, którzy ważą 112 funtów, ale nie z takimi, którzy ważą 127 funtów - oznajmił Portorykańczyk, nawiązując do dużej różnicy w warunkach fizycznych, jaka dzieliła go od dwukrotnego pogromcy, Giovaniego Segury. - Zostało mi jeszcze parę lat kariery. Szanuję Giovaniego. To skromny, ułożony bokser.

- Byłem zamroczony. Cios, który zakończył walkę był naprawdę mocny. W drugiej rundzie innym uderzeniem rozbił mi nos - wspomina Calderon. W rewanżowym starciu Segura pokonał go już w trzeciej odsłonie. - Musiałem przyklęknąć, a po chwili dałem się wyliczyć. Nie chciałem więcej oberwać.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rysiuzdw
Data: 04-04-2011 21:38:31 
Przynajmniej jest szczery nie udaje kozaka.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 04-04-2011 21:42:14 
Realista a nie fantasta.
 Autor komentarza: tomek90
Data: 04-04-2011 21:44:28 
"Musiałem przyklęknąć, a po chwili dałem się wyliczyć. Nie chciałem więcej oberwać" - facet ma odwagę przyznając się do tego. Szanuję to. Wolę takiego szczerego, prawdziwego boksera niż cwaniaka, który udaje, że ma jaja ze stali, a jak przychodzi co do czego, to nawet zaatakować się boi.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 04-04-2011 22:14:09 
Myślę, że spokojni jest w stanie obebrać pas WBO Raulowi Garcii (dość przeciętny zawodnik, choć zaliczyłbym go i tak do top 3 tej słabej dywizji, po tym, jak Gonzales i Nietes poszli w górę).

Chyba nic innego mu nie pozostało, jak powrót do dywizji, w której niegdyś królował i kilka walk na ojczystej wyspie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.