MASTERNAK Z PRZEKĄSEM O SOBOTNIEJ WALCE

Mateusz Masternak (22-0, 16 KO) już jakiś czas temu zgłaszał chęć skrzyżowania rękawic z Krzysztofem Włodarczykiem (45-2-1, 32 KO), jednak promotor "Diablo" otwarcie mówił, że do takiej potyczki w najbliższym czasie nie dojdzie. Pięściarz z Wrocławia wykorzystał więc okazję wczorajszej słabszej postawy mistrza świata i w ironiczny sposób skomentował jego wątpliwe zwycięstwo nad Francisco Palaciosem.

- Wczoraj wieczorem doznałem zaszczytu obejrzenia walki naszego niepowtarzalnego "Diablo". Mistrz zaprezentował się wręcz fenomenalnie i choć przed walką niektórzy kibice wyrażali wątpliwości co do zwycięstwa Włodarczyka, udowodnił wszystkim, że jest godzien znaleźć się na tronie federacji WBC. Team mistrza zaplanował doskonałą taktykę szachów bokserskich na najwyższym poziomie. "Prawy prosty na dół i szybki powrót do pozycji" - oto recepta na triumf mistrza. Perfekcyjne uwagi "narożnika" pozwoliły Włodarczykowi pokazać talent bokserski w całości. Powalająca częstotliwość lewych prostych oraz nienaganna praca nóg mówiły o tym, że każdy ruch "Diablo" był przemyślany. Imponująca siła i dynamika wstrząsnęła zawodnikiem z Puerto Rico, który cudem przetrwał do 12. rundy w całości. Werdykt był tak oczywisty, że kibice dostali podziękowania już przed jego wygłoszeniem. Chyba nikt nie miał wątpliwości co do zwycięstwa naszego wspaniałego Mistrza!!! Komentatorzy zahipnotyzowani tangiem bokserskim Włodarczyka, już w początkowej fazie walki orzekli triumfatora tej konfrontacji. Skandalicznie zachował się jedynie sędzia punktowy, orzekając werdykt 113:115 dla Palaciosa, podważając tym samym bezapelacyjne zwycięstwo pretendenta.

Mam nadzieję, że to dopiero początek passy tak spektakularnych walk na "polskim ringu". Po walce mogłem już spać spokojnie - zrozumiałem bowiem, że polski boks ma prawdziwego "czempiona".

Wiosenne pozdrowienia dla wszystkich kibiców boksu (a zwłaszcza tych, którzy mogli dopingować naszego mistrza na żywo)!

Mateusz Masternak