PALACIOS: 'NOWYM MISTRZEM ŚWIATA JEST...'

Kamil Wolnicki, Przegląd Sportowy

2011-03-29

Będę chciał położyć Diablo do snu - mówił Francisco Palacios (20-0, 13 KO). - Super. Powodzenia - odparł ironicznie Krzysztof Włodarczyk (44-2-1, 32 KO), który stanie do obowiązkowej obrony pasa mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej. Palacios na zawodowym ringu jeszcze nie przegrał. Stoczył dwadzieścia walk, trzynaście z nich rozstrzygnął na swoją korzyść przed czasem. Zapewnia, że jest optymalnie przygotowany i nie zmarnuje swojej szansy. - W sobotę kibice usłyszą: „nowym mistrzem świata jest..." - zapewnia bokser o pseudonimie „Czarodziej".  

W poniedziałek jednak głównie... dziękował. - Bogu za to, że mogę tu być. Dostałem zdrowie i siłę, obiecuję, że w sobotę zobaczycie spektakularną walkę. Dziękuję grupie Diablo i wszystkim polskim kibicom za to, że świetnie mnie przyjęli. Dziękuję Donowi Kingowi, który porozumiał się z polską stroną i dostałem szansę zdobycia tytułu. I zdobędę go. Jeśli chcesz być mistrzem, to musisz pokonać posiadacza pasa w jego kraju. Niepokonany bokser, czyli ja, przyjechał do Polski i udowodni, kto jest prawdziwym czempionem. Wiem oczywiście, że Włodarczyk też świetnie się przygotował, dwa razy był już mistrzem świata i jest silny, ale ja tu przyjechałem wygrać - opowiadał Palacios i dodał: - Czas skończyć rozmowę, bo o wszystkim przekonacie się w sobotę!

Więcej przeczytasz we wtorkowym "Przeglądzie Sportowym".