PAEZ JR. POMŚCIŁ OJCA, KONIEC KARIERY CASTILLO?

Po jedenastu latach Jorge Paez Jr. (26-3-1, 17 KO) zemścił się na Jose Luisie Castillo (62-11-1, 53 KO) za porażkę własnego ojca. W październiku 1999 roku wchodzący w najlepszy okres kariery "El Temible" znokautował w piątym starciu gasnącego Jorge Paeza Sr. (79-14-5, 51 KO) - dawnego dwukrotnego mistrza świata wagi piórkowej.

W piątkowej walce 37-letni Castillo był już jednak innym zadownikiem i nie potrafił poradzić sobie z młodszym o blisko 15 lat przeciwnikiem. Paez Jr. nie dawał się wciągać do półdystansu i z łatwością punktował wypalonego rodaka. Castillo miał kilka lepszych momentów, lecz od ósmej rundy, którą ledwo przetrwał, do przodu parła go już tylko ambicja. Po dziesięciu odsłonach sędziowie nie mieli problemów ze wskazaniem zwycięzcy. Czy pogromca Diego Corralesa oraz Joela Casamayora i zarazem pięściarz, który dwa razy był bliski pokonania wspaniałego Floyda Mayweathera Juniora powinien jeszcze wychodzić do ringu?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: redd
Data: 27-03-2011 20:07:11 
Szkoda mi Castillo.
Doskonale wiem, że to jego wybór, aby dalej walczyć, nikt mu nie każe. Ale żal mi patrzeć jak taki kiedyś świetny bokser, niesamowity fighter kończy karierę, będąc już tylko łatwym celem dla młodych wilków.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 27-03-2011 21:13:46 
Podejrzewam, że wcale nie kończy kariery. Wróci ponownie za jakiś rok i znowu oberwie.

Smutne są takie bezsensowne powroty, ale co poradzić? Jedynym lekarstwem byłby medialny bojkot wracających po latach dawnych gwiazd, w tej chwili porozbijanych i niestety podstarzałych... Ale na to się nie zanosi.
I potem kolejne kiedyś wielkie nazwiska, jak ostatnio Nate Campbell, Castillo właśnie, Roy Jones, Joppy, a niedługo pewnie i Winky Wright dostają wpieprz od młodszych, szybszych, i bardziej zdeterminowanych.


Ku uciesze tępej gawiedzi i rozpaczy prawdziwych fanów boksu.
 Autor komentarza: Emilio
Data: 27-03-2011 21:47:19 
Castillo w pierwszej walce był najblizszy ze wszystkich pokonaniu Floyda Mayweathera Jr...
 Autor komentarza: Elesshar
Data: 27-03-2011 21:49:45 
Dla mnie w pierwszej walce pokonał Mayweathera. Chyba HBO punktowało dla Castillo. Eh, czemu ci, których czas już minął ciągle chcą walczyć?
 Autor komentarza: Elesshar
Data: 27-03-2011 21:53:24 
Połowa 11, cała 12 runda i werdykt. Po 11 rundach HBO punktowało 105 do 102 dla Jose.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 27-03-2011 23:20:35 
Kurde szczerze się przyznam, że jeszcze nie obejrzałem tego pojedynku z Floydem. Warto go oglądać, czy raczej nudnawy??
 Autor komentarza: DAB
Data: 27-03-2011 23:46:20 
Warto a punktować nawet jako fan Floyda to trzeba być jeszcze ślepym aby wypunktować jego wygraną przewaga Castillo widoczna i dobra walka ja już z 5 razy w życiu oglądałem jak wiele walk
 Autor komentarza: Emilio
Data: 28-03-2011 01:26:50 
Walka Castillio - Mayweather to ciekawy pojedynek. Dla mnie tez z przewaga Castillio, mogli mu dac zwyciestwo w tej walce.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.