KIBIC NA DOBRE I NA ZŁE

Czytając komentarze po wczorajszej walce Alberta Sosnowskiego (46-4-1, 28 KO) nie mogłem się nadziwić, jak łatwo niektórym przychodzi krytyka. Tym bardziej, że większość ludzi piszących to tak zwani „kibice w kapciach”, którzy kontakt z boksem mają co sobotę podczas transmisji telewizyjnych. A pisanie w Internecie tak naprawdę nic nie kosztuje...

Ja siedziałem za to przy samym ringu i widziałem jak Albert daje z siebie nie sto, ale dwieście procent. Potwornie zmęczony ciągłym pressingiem i przepychankami z cięższym o grubo ponad dziesięć kilogramów Aleksandrem Dimitrenką (31-1, 21 KO) walczył do samego końca o wygraną. Dodać jeszcze trzeba, że Ukrainiec z niemieckim paszportem to absolutna czołówka wagi ciężkiej i choć do braci Kliczko mu daleko, to w swoim notesie ma już na rozkładzie kilku naprawdę liczących się bokserów. Albert toczył z nim wyrównany bój, a w dziesiątym starciu był nawet blisko przełamania rywala. Po prostu nie udało się – taki jest sport. Dał jednak z siebie wszystko i za to trzeba go chwalić. Nie każdy bowiem rodzi się Mike'em Tysonem czy Muhammadem Alim. Sosnowski i tak osiągnął już bardzo dużo. Jako drugi Polak zdobył tytuł zawodowego mistrza Europy królewskiej kategorii. Zwyciężył w kilku walkach, w których miał przegrać, a przecież nigdy nie miał za sobą kariery amatorskiej, co w przełożeniu z mistrzostwem świata juniorów Dimitrenki też powinno dać do myślenia.

Widziałem kilka ciężkich nokautów w życiu – zarówno w telewizji jak i na żywo, ale uwierzcie – ten był jednym z najgorszych. Albert stracił wczoraj sporo zdrowia i pokazał tyle na ile było go stać, a to przecież najważniejsze. Zresztą nie tylko on. Paweł Kołodziej tak zaciekle dopingował swojego kolegę, że został wyrzucony przez sędziego z narożnika. To samo miało spotkać Grześka Proksę, jednak ten był tak podniecony walką, że o mały włos nie znokautował wypraszającego go ochroniarza. Ten na swoje szczęście w porę się zorientował i wycofał z pomysłu wypraszania.

Ci wszyscy, którym tak łatwo przychodzi teraz „karcenie” Alberta za jego postawę, powinni zobaczyć jak tragicznie wyglądał moment po nokaucie. Jak trener Fiodor Łapin czy właśnie Grzesiek Proksa ciężko przeżyli ten nokaut, ale przede wszystkim to, jak słaniający się na nogach ze zmęczenia „Dragon” kilkanaście sekund później potrafił pogonić dużo większego i bardziej utytułowanego oponenta. Jak walczył nie tylko z Dimitrenką, ale również z sobą i własnymi słabościami. W narożniku Polaka wiadomo było jak punktują sędziowie i Albert otwarcie krzyczał, że nie zważa na obronę i pełną parą „idzie” na przeciwnika, by wygrywając ostatnie trzy minuty doprowadzić przynajmniej do remisu. Bo przecież jeden sędzia dawał punkt przewagi Polakowi, a drugi punktował na korzyść mistrza tylko jednym oczkiem. Potwornie wyczerpany wysokim tempem Sosnowski rzucił wszystko na jedną kartę. Jest szalenie ambitnym człowiekiem i nie kalkulował, chciał tylko wygrać. Takie ryzyko się na nim zemściło i przegrał przez ciężki nokaut. Jednak patrząc w lustro nic nie może sobie zarzucić i właśnie to dla kibiców powinno być priorytetem, niektórzy z nich za to jeszcze kopią leżącego. Tak nie zachowują się prawdziwi kibice...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 27-03-2011 19:04:23 
Popieram w 100% Pańskie przemyślenia. Osobiście byłem bardziej sceptyczny do Alberta przed tym pojedynkiem (myślałem ,że zostanie zdominowany) a tu proszę, pokazał charakter z zawodnikiem z czołówki (bądź co bądź jednak Dimitrenko nim jest...). Albert to twardy zawodnik i pozytywnie mnie w tej walce zaskoczył.

Warto zaznaczyć, że większość tych którzy przebywają na tej stronie powinna być szybciej karana. Tacy użytkownicy jak choćby TommyMorisson już dawno powinni dostać bana - za obrażanie użytkowników, bokserów, promotorów...Nie przeszkadzają mi laickie komentarze, jednak niektórzy po prostu specjalnie trollują.
 Autor komentarza: Lssah1939
Data: 27-03-2011 19:06:10 
bardzo dobry artykul furman, podzielam zdanie redaktora, czasem jak sie patrzy to az sie noz w kieszeni otwiera jakie niektorzy bzury pisza;/
 Autor komentarza: Lssah1939
Data: 27-03-2011 19:06:23 
*bzdury
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 27-03-2011 19:06:46 
Słaba walka w wykonaniu Dragona zero pomysłu i kondycyjnie przygotowany okrutnie źle takie są fakty
 Autor komentarza: Kubuniaa
Data: 27-03-2011 19:07:38 
Tak samo będzie z Adamkiem jak przegra z Kliczko. 75% "fanów" i "kibiców" się od niego odwróci!

A Redakcja sobie olewa trochę wszystko bo w komentarzach jest taki śmietnik w wielu tematach że aż szkoda gadać.
 Autor komentarza: HolgerDanske
Data: 27-03-2011 19:09:03 
Łukaszu, świetny komentarz! Ktokolwiek krytykuje w nieelegancki sposób Alberta za ten występ jest prawdopodobnie nie tylko niezbyt wysportowany ale i mało inteligentny. Nie zasługuje też na miano kibica. Ponadto ktokolwiek kiedykolwiek postawił stopę w ringu ten wie jaki to wysiłek i jakim dramatem musi być taka porażka pod koniec walki. Albert nie jest prawdopodobnie najbardziej utalentowanym ciężkim na świecie ale swoim sercem do walki zasłużył jedynie na słowa pochwały.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 27-03-2011 19:10:53 
Porównania walki Adamek-Kliczko z walka Dimitrienko-Sosnowski są bez sensu.Adamek już był mistrzem świata w dwóch kategoriach to po pierwsze a po drugie Dimitrenko nie miałby szans z Klczkami z Tomkiem zresztą. Dimitrienko to żaden wybitny pięściarz był w zasięgu Alberta
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 27-03-2011 19:13:38 
"Tak samo będzie z Adamkiem jak przegra z Kliczko. 75% "fanów" i "kibiców" się od niego odwróci! "

Jeśli przegra to tak, jak wygra to znajdą się wielcy fani.
Podobnie by było z Albertem, Ci którzy teraz wysyłają go na emeryturę to po wygranej walce chcieliby by walczył z Hayem.

Nie wiem skąd się w tym kraju tacy ludzie biorą. Nawet z Małyszem było podobnie i ludzie po kiepskim sezonie się od niego odwracali by potem wrócić.
 Autor komentarza: ZelaznyMike1
Data: 27-03-2011 19:14:53 
Samo serce nie wystarczy... Sosnowski to Cienias, bez formy. tyle.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 27-03-2011 19:15:56 
Nie krytykuje Alberta tylko stwierdzam fakty stać go co najwyżej na pasy WBC Baltic itp.
 Autor komentarza: xionc
Data: 27-03-2011 19:16:19 
Super tekst! Albert dal ognia, mogl boksowac ostroznie i przegrac na punktyu, ale zaryzykowal probe zwyciestwa i nie udalo sie. Szacunek!
 Autor komentarza: dragon90
Data: 27-03-2011 19:16:28 
Podzielam zdanie panie redaktorze ,także oglądałem tą walkę na żywo lecz za pośrednictwem niemieckiej strony i chociaż poprzez obciążenie łącza zdarzały się częste ściny obrazu to i tak można było zauważyć że Albert starał się jak mógł ale tego wieczoru Dimitrenko nie był w jego zasięgu.
A co do opinii "znawców boksu" to tak jest od dawna jeżeli ktoś wygrywa to mu kibicują,a jeżeli chociaż raz mu się noga poślizgnie to od razu lecą ostre opinie na jego temat. Szkoda ,że nie każdy jest prawdziwym kibicem który wspiera swojego idola na dobre i na złe.
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 27-03-2011 19:16:30 
"Dimitrienko to żaden wybitny pięściarz był w zasięgu Alberta "

Był w zasięgu i przebieg walki to pokazywał. To nie zmienia faktu, że wpadki się zdarzają. Lewis przykładowo dostał od Rahmana lucky punch - w tym przypadku Dimitrenko polował tym uderzeniem...

To po prostu ryzyko. Tak zwykle jest, że gdy ryzykujesz i Ci się uda masz "epic win" a gdy upadniesz masz przesrane. Zobaczcie tych ludzi na Youtube, którzy robią jakieś akrobacje i się im nie udaje - ludzie się śmieją, gdyby się udało "wow it's amazing!".
 Autor komentarza: Leung
Data: 27-03-2011 19:17:48 
Ciekawy tekst, może troszkę zbyt emocjonalny lecz interesujący. Problem polega chyba jednak nie na tym czy jako kibice powinniśmy szanować Sosnowskiego za to ze pomimo że przegrał to dał z siebie wszystko, problemem jest raczej brak podstawowych elementów kultury niektórych użytkowników. Poziom komentarzy jest częsty żenujący( komenty pod pierwszą notką po walce solis- kliczko to był szczyt. Użytkownicy nie tylko obrażali siebie nawzajem( nie mam nic do bystrych przytyków i celnych ripost, po prostu należy nie schodzić poniżej pewnego poziomu)ale obrażali również autorów strony co moim zdaniem powinno zakończyć się wyp&$*$*@%^$*m niektórych użytkowników z tej strony.
Uważam iż kilka miesięcy temu to nie był aż tak wielki problem, sprawdzał się system ostrzeżeń. Trochę gorzej zaczęło być gdy użytkownicy pozwolili sobie na wojnę z Copem, który często punktował ich w pojedynczych starciach, co być może prowokowało ich do pyskówki rodem z gimnazjum. Paradoksalnie gdy odszedł osieroceni przez niego użytkownicy( oczywiście nie wszyscy) zaczęli się wdawać w bójki między sobą a eskalacja była tydzień temu po solisie
Ps: do redakcji: Czy nie moglibyście umieścić info za co dajecie ostrzeżenia, tak żeby była jasność na przyszłość
 Autor komentarza: Emilio
Data: 27-03-2011 19:18:25 
"SZACUNEK DLA KAZDEGO ZAWODNIKA CO PODEJMIE WALKE"

wojownicy klawiatury bedą i tak bredzic, nie warto ich słuchać. Trzymaj sie Albert, pokazałes że jestes wojownikiem. Dzis przegrałes, ale jest jeszcze jutro.
 Autor komentarza: pio
Data: 27-03-2011 19:18:30 
Furmi wyciągnąłeś mi to z ust...
 Autor komentarza: Billus
Data: 27-03-2011 19:19:00 
Szanowna redakcjo, chciałem odnieść się do różnicy między kibicowaniem polskim pięściarzom a bycie fanem dyscypliny. Nic oczywiście nie tłumaczy trollingu i wyzywania pięściarzy po walce w komentarzach. Jednak nie każdy urodzony w Polsce i władający tym językiem fan dyscypliny będzie kibicem każdego polskiego pięściarza. Do jednych czuje się sympatię do innych antypatię. Na koniec tylko dopowiem, że dużo łatwiej skrytykować i się pokłócić trochę niż sięgnąć głębiej, pokopać w tekstach, porozmawiać ze środowiskiem bokserskim . Z zasady jest, że lubimy wypowiadać swoje zdania i chętnie ich bronimy. A ja lubię czytać dobre teksty i chętnie do nich wracam. Dla tego na Was opiera się sprawozdawczość, profesjonalizm komentarzy, przytaczanie opinii, wywiady. Tak jak to było w artykule, do którego napisałem komentarz. Nie widzę dla Was innej drogi niż ciągnąć to dalej dla fanów sympatyków i tego sportu.
 Autor komentarza: PogromcaCiemnoty
Data: 27-03-2011 19:19:36 
Ja tam zawsze lubiłem Alberta, ale ostatnio stracił u mnie w oczach "liżąc" dosłownie dupkę braciom K. podczas swoich wypowiedzi. Jakoby on walczył z Witalijem najlepiej ze wszystkich poprzedników, a że przegrał w dziesiątej rundzie czyni go czołówką ciężkiej. Tak to odebrałem, ale mam do tego prawo. Kibicowałem mu w tym pojedynku, ale po prostu zabrakło umiejętności.

Może nie jest on jakimś talentem, ale serce ma jak mało kto w tym sporcie. To właśnie w nim cenie.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 27-03-2011 19:20:18 
Zgadzam się co do komentarzy które były bardzo krzywdzące dla Alberta, ale chyba nie powinniśmy teraz wielce bić brawo Albertowi za to co pokazał w ringu, pokazał tam tylko serce i waleczność. Oczywiście nie jest to zawodnik obdarzony talentem ale zawsze nadrabiał świetnym przygotowaniem kondycyjnym szczególnie w końcowych rundach i niezłą szybkością, wczoraj już w połowie walki widać było że strasznie Dragon siada i nie można mówić że zniszczyły go klincze Dimitrienki bo sam się w te klincze pakował, dzięki kompletnemu braku pomysłu na walkę. Bo nie wiem ile razy on w tej walce uderzył w tułów a to że miał w 10 rundzie rywala podłączonego do prądu nic nie znaczy bo jednak Saszka na deskach ie leżał a przez zamroczenie rywala nie wygrywa się rundy do 8. Oczywiście Albert osiągnął w boksie dużo ale nie wychwalajmy go za pojedynek który był fatalny z obu stron (co jeszcze gorzej świadczy o Albercie) tylko dlatego że przegrał przez ciężkie KO
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 27-03-2011 19:20:58 
Na pewno Alberta czeka jeszcze nie jeden zwycięski pojedynek ale z kim???Pozycji w HW nie zdobędzie po walkach z emerytami lub kelnerami...
 Autor komentarza: DAB
Data: 27-03-2011 19:24:58 
Bardzo dobre i odważne opracowanie.Ja też Alberta lubię ale jak niektórzy zażenowany jestem jego postawą w związku z walką Wit vs Solis, tego co mówił podczas transmisji.Co do wczorajszej walki to oddał prawie w niej życie tak wykończonego człowieka dawno nie widziałem za to szacunek...
Nie rozumiem zachowania sędziego gdy liczy człowieka w Agonii powyżej2,3 a Albert leżał jakby prosił w duchu o pomoc wtedy reakcja powinna być natychmiastowa a jej brak mógł go kosztować życie to był ciężki moment i niepowinno się zdarzyć, sędzia tak jak wkracza gdy ktoś bezwładnie wisi na linach tak tu z miejsca powinien zabrać się ze sztabem medycznym za pomoc
 Autor komentarza: Hugo
Data: 27-03-2011 19:26:35 
W sobotę wieczór poziom komentarzy zawsze spada, ponieważ podłączają się "sobotni kibice" nie mający pojęcia o boksie, za to często zdrowo nabuzowani wódą lub piwem. Jak coś pójdzie nie po ich myśli to debilny hurraoptymizm natychmiast zmienia się w chamskie ubliżanie bokserom i trenerom.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-03-2011 19:28:28 
Furmi - bardzo dobry tekst. Osobiście znałem Alberta i uważam go za wzór sportowca niestety bez większego talentu.
Niestety zauważam też sporą niekonsekwencję w działaniu redakcji - przed nierozegraną walką Dimitrenko zasłabł w szatni - każdy kto ma pojęcie o sporcie wie że takie rzeczy się zdarzają!! w każdym sporcie i są zupełnie nie z winy zawodnika.
Dimitrenko został zmieszany z błotem a komentarze na jego temat były poniżej jakiegokolwiek poziomu!!

np."Dimitrienko zobaczył muskulaturę Alberta i przypomniał mu się dawny łomot jaki mu spuścił przerośnięty CW "Fast" Eddie.
Tak się spiął biedaczysko z nerwów, że stracił przytomność"

"Dmitrienko TY cioto!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No nie moge. Oszuście jeba..Y
Albert Jak dla mnie wygrałeś tą walke jesteś gość.
Powodzenia i pozdrawiam."

"Mistrz Europy wymiękł przed pretendentem :)"

"Niesamowity ten Dymitrenko :) wczoraj umierający (i to akurat w godzinie walki) a dziś juz czuje sie dobrze :) Oskar za rolę drugoplanową !!! Oskar za reżyserię !!!"

"U nas w wojsku mówi sie o takim: słaba jednostka :] i do cywila.. :P"

I niestety nie zauważyłem reakcji ze strony redakcji!!

Żałuję ze Albert przegrał, a jedynym pozytywem dla nas z tej walki jest to że Dimitrenko utarł nosa największym debilom na tym forum

pozdrawiam
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 27-03-2011 19:28:50 
Hugo, problem w tym, że niektórzy z nich częściej się tak zachowują nawet bez okazji podczas tygodnia...
 Autor komentarza: renovatio
Data: 27-03-2011 19:29:31 
Albert ma wielkie serce i odwrotnie proporcjonalne umiejętności techniczne. Ach gdyby zdarzył się nam taki Albert Gołota, bracia Kliczko mogliby być przy nim zaledwie siostrami...
 Autor komentarza: endriu
Data: 27-03-2011 19:30:14 
Brawo Furmi, jeszcze nie czytałem ale widzę o co biega. Mam podobne zdanie, znam karierę Alberta od jego początku. Pamiętam pierwsze gale boksu zawodowego (Bielski Snarski Rybacki) w polskiej tv z jego udziałem, pamiętam jego pierwszą porażkę Pamiętam jak ponad pięć lat temu na BF napisałem że Alberta będzie spokojnie stać na ME (ten post wkleili do sekcji śmiechu)
Broniłem go kupę lat na różnych forach
Trochę mnie ostatnio wk** komentami po ostatniej walce Solisa, jakoś to przebolałem
Albert to jest gość z klasą na poziomie, pisałem już że wczoraj że zabrakło mu czegoś ale pokazał wielkie serce i charakter za co powinien zasłużyć na szacunek
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 27-03-2011 19:30:14 
Hugo
Data: 27-03-2011 19:26:35
Nikt nie obraża Alberta i trenera Łapina po prostu każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii.Jeden uważa że Albert miał nie farta i tylko dlatego przegrał a inni w tym ja ze nie miał pomysłu na walkę,źle był przygotowany kondycyjnie i dał słabą walkę.Dimitrienko jak najbardziej był w zasięgu.Ja liczyłem po cichu na KO Alberta a zakończenie było każdy widział jakie...
 Autor komentarza: pwp
Data: 27-03-2011 19:34:07 
Zgadzam się w 100%. Osobiście nie jestem fanem Alerta ale należy mu się szacunek za to, że ciężko praacuje i mimo braków w kunszcie bokserskim tak wiele osiągnoł. Ci, którzy tak go ktytykują choć raz powinni pójść na trening bokserski i zobaczyć ile potutam się wylewa i jak wygląda zwykły sparing. Ale tacy "mistrzowie ringu" siedzą przed klawiturą i przeważnie niemają odwagi żeby choć powąchać boksu.
Dla mnie to była beła to jedna z lepszych walk w wykonaniu Sosnowskiego. Życzę mu szybkiego powrotu do czynnego uprawiania sportu
 Autor komentarza: tonka
Data: 27-03-2011 19:36:18 
Podczas wczorajszej walki właśnie dlatego nie śledziłem forów, bo wiedziałem, że sporo żółci pójdzie na Alberta i tylko się zirytuję. Kibicowałem, aż się przeraziłem w momencie ciężkiego nokautu, bo myślałem, że już dociągną obaj do końca, a werdykt będzie punktowy. Dragona zawsze ceniłem za charyzmę, serce, a że talentu nie starczyło w paru przypadkach, to już nie od niego zależy, a od tego kogoś, kto ten talent rozdaje, czyli od Boga. Popieram artykuł na 110%.
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 27-03-2011 19:39:55 
Mądry artykuł. Szkoda mi Alberta, tym bardziej że był przygotowywany przez kiepskiego trenera, który jest jeszcze bardziej kiepskim sekundantem. Od początku twierdziłem, jeszcze przed "pierwszą" walką, że Sosnowski zostanie znokautowany przez Dimitrienke.
 Autor komentarza: am26
Data: 27-03-2011 19:43:10 
Jeszcze głosu nie zabrałem w sprawie sobotniej porażki Dragona. Z resztą rzadko się już tu udzielam na forum. Dlaczego?? a no właśnie dlatego że ostatnie 2 lata to istny WYSYP na forum troli internetowych i baranów, którzy niby znają się na boksie a smarkacze nigdy w ringu nie stali.
Najłatwiej jest krytykować i zmieszać człowieka siedząc za klawiaturą i wyciskając pryszczole.
Banda lamusów dziwi się dlaczego Albert tak padł wydolnościowo? trzeba było widzieć jego wcześniejsze walki i każdy by wiedział że on po prostu tak walczy.
Albert to super gość, naprawdę mądry człowiek i wzór sportowca. A że nie jest wielkim mistrzem..cóż, trudno. Adamek nim jest a i tak kupa smierdzieli po nim jedzie. pozdro
 Autor komentarza: j0ni1985
Data: 27-03-2011 19:48:42 
Dla mnie artykul broniacy Alberta. Ale ok kazdy moze wyrazic swoje zdanie dla mnie np. Albert bardzo zly pomysl obral na furiackie ataki robil na poczatku rundy bo np. z Kliczko jak walczyl bardzo mi sie podobalo fakt ze zostal znokautowany ale poprostu pieknie walczyl jak prawdziwy bokser a tu z prawie rowna klasa zawodnikiem takim jak Dimitrienko gdzie przewage mial bo sedzia zabral pkt co moglo duzo zadecydowac przy podliczeniu to rzucil sie do ataku nie potrzebnie powinien oszczedzac sily to ze brak pomyslu na walke to swoja droga bo nie powiem ze bardzo ladnie walczyl ale te ataki na poczatku rundy byly niepotrzebne bo zabieraly cala sile a pozneij albert 1:30 chodzil jak oflaczaly. Upadek Dimitrienki bodajrze w 8 rudzie byl po ciosie ale sedzia tez zadecydowal inaczej.
Albert naprawde dobrze zawalczyl ale pomysl na furiackie ataki to powinien robic z Kliczkiem a nie z Dimitrienka.
Pozdro 6000.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 27-03-2011 19:49:00 
Panie Redaktorze...

Myślę, że lepiej byłoby napisać o granicach krytyki oraz o tym, czym jest konstruktywna krytyka. Takie postawienie sprawy to duże uproszczenie, które może być słusznie odebrane jako nieeleganckie, nielogiczne i niegodne redaktora porządnego forum.

Ja myślę, że mamy absolutne prawo do krytyki - nawet ci, co siedzą w kapciach. To czy ktoś siedzi w kapciach, czy kiedykolwiek w życiu zebrał w twarz nie powinno dawać lub odbierać prawa do krytyki.

Historia zna mnóstwo przypadków, gdzie mądrość i szerokie widzenie nie musi wynikać z doświadczeń w komentowanej dziedzinie. Nie mielibyśmy nawet prawa krytykowania polityków bo ilu z nas było politykiem by polityka krytykować?

Warto więc nieco pogłębić dyskusję i zastanowić się nad rolą krytyki oraz kogo faktycznie należałoby krytykować.

Ambitny człowiek powie - "zawsze może być lepiej niż jest". Aby było lepiej trzeba rozważyć wiele dróg postępowania. W zawodowym boksie tych dróg jest wiele. Owszem jeśli założyć, że każdy z nas jest kowalem własnego losu to krytyka spłynie w 100% na owego kowala, w tym przypadku Alberta.

Ale... no właśnie... ale

Aby odnosić sukcesy w boksie zawodowym musi być zawodnik, musi być trener/rzy, promotor itp. (zaplecze)

Uważam więc, że krytyka tej przykładowej walki jest słuszna. Jednocześnie uważam, że Albert jeśli ma "zbierać" tą krytykę to nie za walkę tylko za zaplecze z jakim pracuje i za to, że na takie się zdecydował. No ale skoro już tak wybrał to niestety ta porażka nie może mieć znów jednej matki o imieniu Albert. Tych matek jest więcej i taką matką porażki jest także zaplecze trenerskie z Łapinem na czele.

Zresztą zaplecze KP rzadko wypowiada się nt. porażek i moim zdaniem wręcz ucieka od odpowiedzialności przed kibicami.

Tak więc faktycznie nie ma się co pastwić nad Albertem. Ale co Pan redaktor proponuje zrobić dla dobra polskiego boksu zawodowego? Mówienie czego nie robić to zdecydowanie za mało. Pomówmy raczej co robić a nie czego nie robić.

Chciałbym usłyszeć wywiad ze sztabem trenerskim Alberta, który nam może wyjaśni dlaczego stało się jak się stało i może ów sztab zadeklaruje jakieś zmiany abyśmy my kibice nie oglądali po raz kolejny porażek naszych rodaków. Dlaczego w naszym kochanym kraju nadal tak często trzeba sięgnąć dna by dopiero potem coś zrobić?

Pytam się więc co (kto) łączy ostatnie tak ważne porażki Alberta, Jackiewicza, Janika... ciągle przeciętne występy Kołodzieja, Hutkowskiego, Kosteckiego, Wawrzyka...

Kończąc - Łapin "spotykał" się z Gmitrukiem pewnie parę razy. Ja przytoczę 2 spotkania: Janik - Masternak oraz... dwie walki o mistrzostwo Europy - Wileczewski sobie poradził, niestety Albert NIE.

Dla mnie wnioski są proste i niestety bolesne.
 Autor komentarza: PogromcaCiemnoty
Data: 27-03-2011 19:49:24 
tonka,

zajmij się odprawianiem mszy świętej, a nie piszesz farmazony na forach.
 Autor komentarza: wojkal
Data: 27-03-2011 19:53:06 
Parokrotnie zwracałem uwagę ,że miesza się tu z błotem zarówno użytkowników jak i bokserów polskich czy innych nacji .Pisząc bodajże dwa komentarze w różnych tematach raz zostałem nazwany tchórzem,innym razem idiotą co jest frustrujące i naprawdę nieraz denerwuje i budzi reakcję za które jest póżniej komuś myślącemu wstyd.Nie można również wszystkiego wychwalać bez względu na przebieg walk bo sens tego forum zostanie zachwiany.Redakcja powinna częściej edukować uczestników na temat zasad i kultury jaka obowiązuje na Bokser.org.
 Autor komentarza: KarolPro
Data: 27-03-2011 19:54:08 
Dziękuje Furmi za tak dobry przekaz.

ALBERT WRACAJ SZYBKO DO ZDROWIA !!!
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 27-03-2011 19:54:21 
UrbanHorn, wnioski nie są oczywiste. Masternak to o wiele większy talent niż Janik i po prostu został zdeklasowany...

Każdy ma prawo do krytyki - ok, ale niech nie będą to radykalne wypowiedzi i nawoływania do zakończenia kariery.
 Autor komentarza: rogal
Data: 27-03-2011 19:55:12 
Witam Panie i Panowie,

Walkę widziałem, ciężko po niej zebrać myśli.

Mimo wszystko, sprawdził się mój typ, czyli ambitna postawa Polaka i za duża przewaga siły i umiejętności po stronie Niemca.

Tak jak Ty, Furmi, Grzesiu Proksa i cały team też bardzo przeżyłem ten nokaut, dlatego do tej pory nic nie pisałem, bo to było przykre i szokujące.

Padł dokładnie w identyczny sposób jak Arturem Cookiem wiele lat temu ( kto jest pamięta walkę o pas WBC Youth Alberta ? )

To naprawdę potworny nokaut, obok upadku Maccarinelliego, Lakatosa, Williamsa, jeden z najgorszych jakie w życiu widziałem.

Albert reprezentował nas godnie i za to trzeba mu podziękować, za walkę i ambicję, ja doskonale jednak wiem kto to jest Dimitrienko, dlatego przed walką nie dawałem szans Albertowi.

To czego zabrakło to technika i jeszcze raz technika, tego Dragon nie będzie miał już nigdy na takim poziomie co dawni amatorzy.

Zabrakło też kondycji - to mnie bardzo martwi, ale Albert zawsze miał z tym kłopot.

Jeśli wróci swoim sercem może jeszcze wiele zdziałać, tylko przestańcie dawać go na dwumetrowych zawodników, bo z nimi walczy się strasznie.

Życzę Albertowi powrotu do zdrowia i jeszcze kilku świetnych walk, na które go na pewno stać.

I również jestem zażenowany poziomem komentarzy po walce, ale tego się spodziewałem, sory.

pozdrawiam

W czasie walki były momenty, kiedy myślałem, że Polak jednak obróci szczęście w swoją stronę, szczególnie pod koniec, jak się skończyło, wiemy.
 Autor komentarza: MatMaister90
Data: 27-03-2011 19:56:01 
Sympatia sympatią, trolling, trollingiem, ale bądźmy obiektywni.
Ja Alberta bardzo lubię i nie raz tutaj o tym pisałem. Obok Masternaka, jest moim ulubionym polskim bokserem.

Jednak fakty są jakie są. Wyszedł do walki chujowo przygotowany, bez pomysłu, bez kondycji. Same jaja i serce nie wystarczą.

Albert cofnął się jako pięściarz. W dodatku Dimitrienko sam boksował jak ostatni bum.

Walka po prostu żenująca.

Żal Alberta. Bardzo przykre dla mnie było oglądanie tego, zwłaszcza jak leżał i długo się nie podnosił. Dimitrienko to cymbał i gdyby nie wzrost, to gówno by zdziałał. Po za tańcem przytulanym, wyszedł mu jeden decydujący cios i tyle w temacie.
Zresztą to co sędzia wyprawiał ( ten jeden odjęty punkt to tylko pod kamery ) wołało o pomstę do nieba i chuj wie gdzie jeszcze. Baletnica powinna być liczona dwa razy, a za tym drugim razem to wręcz sytuacja była żenująca.

Obawiam się o psychikę Alberta. Nokaut bardzo ciężki, w dodatku pod koniec walki był już tak wycieńczony, że nie zdziwiłbym się, gdyby nie pamiętał w ogóle połowy walki, po tym wszystkim.

Niestety ale moim zdaniem przy takim trenerze i z takim systemem szkoleniowym i prowadzeniem, nic już z Alberta nie będzie.
Szkoda, że rok temu Gmitruk nie wziął go do siebie.

Inna sprawa, że o ile Albert czasem potrafił się zaprezentować całkiem nieźle, to jednak wirtuozem boksu on nie jest.
Nadrabiał determinacją i sercem. Ale wczoraj jego umiejętności zostały zaprezentowane na baaardzo niskim poziomie.
Ta dziwna garda rozchwiana garda, sztywne nogi i plecy, wyprowadzanie ciosów oburącz, co jest dla mnie bardzo dziwne a wręcz lekko śmieszne... . Słabe skracanie dystansu, brak pomysłu na walkę. Słaba kondycja. Zezowanie i absolutny brak kombinacji.

Albert zdrowiej i pomyśl co dalej. Ja twoim kibicem będę zawsze bo kawał dobrego chłopaka z ciebie. Jednak jak to wyglądało, widzieli wszyscy.

p.s.

Do REDAKCJI. Jeśli decydujecie się na zamieszczanie tekstu, nie wiem czy kogoś z zewnątrz czy członka redakcji, to zadbajcie trochę o estetykę, bo jak na wpis ze strony głównej, to jest na niskim poziomie i w zasadzie nie bardzo wiem o co chodzi w kilku miejscach.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 27-03-2011 20:02:10 
Autor komentarza: MatMaister90
Data: 27-03-2011 19:56:01
Inna sprawa, że o ile Albert czasem potrafił się zaprezentować całkiem nieźle, to jednak wirtuozem boksu on nie jest.

Ale Ameryki to w tym momencie nie odkryłeś hehe




Autor komentarza: MatMaister90
Data: 27-03-2011 19:56:01
Walka po prostu żenująca.

Ty chyba nie ogladales walki Dymitrenko-Zawrotny skoro takich słów używasz. Gruba przesada. Może nie był to majstersztyk w wykonaniu obu bokserów ale walka napewno ciekawa i do konca trzymajaca w napieciu.
 Autor komentarza: ojciecchrzestny
Data: 27-03-2011 20:02:59 
tonka
Data: 27-03-2011 19:36:18

ja tez wczoraj nie sledzilem forum tylko patrzyłem na ilosc komentarzy...

dzis rano napisałem tylko jeden post o tej tresci

1.Albert zaprezentował sie najlepiej jak tylko potrafil dwa razy miał go wyraznie zamroczonego, ale widzac było ze dużo brakuje mu umietności do tej nedznej w tych czasach czołowki HW.
2. przede wszystkim słabo przygotowany kondycyjne do tej walki bo to zaważyło o zwyciestwie,
Albert pomiedzy (chyba)8 a 9 rundą w swoim narożniku mowi do Łapina
"kurwa nie dam rady"
3.Sosnowski bokser klasy średniej i to juz sie nie zmieni..
3.po Dimitrence spodziewalem sie "Dużo" wiecej!!!
4.po walce Kliczko vs Sosnowski napisałem ze Vilali mógł go poskładac w pierwszych 3rundach i podtrzymuje to zdanie...
5.V.Kliczko vs Dimitrenko Aleksander 5rund życia...;)

mam nadzieje za ani Alberta ani jego kibicow nie obrazilem...
wyrażam tylko swoje zdanie na ten temat...

Albert Sosnowski Ma serce do walki!!!
ale...
jak ktos ogladal film Clinta Eastwooda "Million Dollar Baby" "
(jak nie to polecam)
tam jest takie zdanie narratora...
narrator
"ludzie mówia ze najważniejsze jest serce do walki..."
trener
"przyprowadz mi gościa ktory ma tylko serce do walki,a bedziesz mial boksera ktory bedzie dostawal manto"
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 27-03-2011 20:06:49 
Panie i Panowie

Jeden problem to trolle i kultura.
Drugi problem to to, że nawet doświadczeni użytkownicy obarczają pięściarzy za porażki, a w przypadku sukcesów wyłącznie im je przypisują.

Piszecie np.:

@j0ni1985: Albert bardzo zly pomysl obral na furiackie ataki
@am26: Albert to super gość, naprawdę mądry człowiek i wzór sportowca. A że nie jest wielkim mistrzem..cóż, trudno.
@tonka: Dragona zawsze ceniłem za charyzmę, serce, a że talentu nie starczyło w paru przypadkach, to już nie od niego zależy, a od tego kogoś, kto ten talent rozdaje, czyli od Boga.
@StonkaKartoflana: Osobiście znałem Alberta i uważam go za wzór sportowca niestety bez większego talentu.
@HolgerDanske: Albert nie jest prawdopodobnie najbardziej utalentowanym ciężkim na świecie ale swoim sercem do walki zasłużył jedynie na słowa pochwały.

Rzeknę coś mocnego - a nie uważacie, że takie komentarze również ujmują Albertowi??????????????????????????

Ja mam w tej kwestii zasadniczo inne zdanie - Albert tak jak i niemalże wszyscy z KP mogą osiągnąć dużo więcej tylko nie u Łapina. Tym samym pisanie takich rzeczy o Albercie takich komenrtarzy uważam za niesmaczne bo go również w nie szanujecie.

Nazwijmy rzecz po imieniu - kolejny raz Łapin wypuścił do ringu nieprzygotowanego lub kiepsko przygotowanego pięściarza i nie piszmy już o Albercie.

Nie tu leży problem.
 Autor komentarza: ojciecchrzestny
Data: 27-03-2011 20:07:15 
1.Andrzej Gołota



2.Tomasz Adamek
3.Albert Sosnowski

chcialbym zobaczyc walke Adamek vs Sosnowski
kibicowalbym temu drugiemu
 Autor komentarza: PiotrusWiper
Data: 27-03-2011 20:07:54 
Matmaister@ i inni a pamiętacie inny artykuł łukasza furmana: kliczko zniszczył solisa?
Piękne prowokacje dla "klik klik"
Trochę szacunku do użytkowników redakcjo.
 Autor komentarza: speed
Data: 27-03-2011 20:09:45 
Wszystko dobrze ogarniete w temacie oprocz jednego ...
...'Dodać jeszcze trzeba, że Ukrainiec z niemieckim paszportem to absolutna czołówka wagi ciężkiej ...'
Z absolutna czolowka to Dimitrienko nie mial nie ma i pewnie nie bedzie mial nic wspolnego bo psychika to nie jest jego najmocniejsza strona...
 Autor komentarza: mocuch
Data: 27-03-2011 20:12:08 
"Paweł Kołodziej tak zaciekle dopingował swojego kolegę, że został wyrzucony przez sędziego z narożnika. To samo miało spotkać Grześka Proksę, jednak ten był tak podniecony walką, że o mały włos nie znokautował wypraszającego go ochroniarza. Ten na swoje szczęście w porę się zorientował i wycofał z pomysłu wypraszania."

:D
 Autor komentarza: Saito
Data: 27-03-2011 20:14:31 
Furmi ciesze się że nie pozostawiłeś bez komentarza tego co się działo na tej stronie po wczorajszej walce Alberta. Jestem czytelnikiem bokser.org od 2007 roku czyli już kawałek czasu. Niestety w ostatnim okresie poziom komentarzy wyjątkowo drastycznie się zaniżył. Uważam że system ostrzeżeń zrobił się zbyt łagodny, bo dochodzi do sytuacji, gdzie te same osoby dostają nawet po kilkanaście ostrzeżeń i dalej robią swoje o czym doskonale wiesz Łukasz. Rozumiem że duża liczba userów i komentarzy pod newsami to dobra rzecz, ale czy trzymanie na siłę osób, które nie potrafią się dostosować na prawdę ma sens? Każdy ma prawo do swojego zdania, ale jeśli ktoś nie potrafi go wyrazić w normalny sposób to raczej powinien się pożegnać z pisaniem komentarzy.

Jeszcze słowo apropo samej walki. Albert nie był przecież faworytem w tym starciu, miał wręcz zostać zdeklasowany, a tymczasem stoczył bardzo wyrównany pojedynek z bądź co bądź czołowym zawodnikiem wagi ciężkiej. Albert pokazał w tej walce prawdziwe serce wojownika i za to należy mu się szacunek, a nie głupie docinki.
Pozdrawiam
 Autor komentarza: Leung
Data: 27-03-2011 20:15:06 
PiotrusWiper, kochanie
Jak wspominałem o ludziach którzy powinni wylecieć z tej stronki w związku z poziomem komentarzy chodziło właśnie mi o ciebie
 Autor komentarza: Hugo
Data: 27-03-2011 20:21:59 
Nie rozumiem, skąd się wziął i szybko rozpowszechnił mit o słabej kondycji Alberta podczas wczorajszej walki. Przecież było dokładnie odwrotnie. To pierwszą połowę walki przegrał wyraźnie. W szóstej rundzie gong uratował go od niechybnego nokautu. Potem było wyraźnie lepiej. Albert zdecydowanie wygrał rundy 8 i 11, a pozostałe były bliskie remisu. Dodatkowo w 11 rundzie zyskał (całkiem słusznie) punkt za ostrzeżenie dla Dimitrenki. W efekcie przed ostatnią rundą sprawa werdyktu była otwarta, co potwierdza punktacja sędziów. Ciężki nokaut Alberta w ostatniej rundzie to nie kwestia złej kondycji, tylko pecha i potwornej siły ciosu Dimitrenki.
 Autor komentarza: PiotrusWiper
Data: 27-03-2011 20:23:01 
Użytkownik PiotrusWiper piszący z IP: 83.29.125.34 został zablokowany za wielokrotne łamanie postanowień regulaminu.
 Autor komentarza: speed
Data: 27-03-2011 20:23:13 
Dragon dal dobra walke przegral bo po prostu na wiecej jego nie stac i Dimitrienko to za wysokie progi dla niego. Nie jest ani nie byl zadnym wybitnym piesciarzem ale narod sympatyzuje z nim bo ogolnie to spoko koles. Wczorajsza walka pokazala braki w jego wyszkoleniu ktore nie sadze ze kiedykolwiek juz znikna z jego stylu boksowania. Sosna nie jest juz taki mlody lata leca i za kilka lat bedziemy tylko o nim wspominac ze to byl koles ktory walczyl z Kliczka, znokautowal emeryta Williamsa, zdobyl pas EBU pokonujac niejakiego Vidoza no i zostal brutalnie znokautowany przez Dimitrienke ktorego mozna powiedziec ze mogl sam znokautowac jesli wyprowadzilby te ostatnie konczace uderzenie bo tyle wlasnie jego dzielilo od ponownego zdobycia mistrzostwa Europy...
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 27-03-2011 20:27:48 
Panowie - opamiętajcie się... Albert dał kiepska walkę bo

TAK ZOSTAŁ DO NIEJ PRZYGOTOWANY

Zejdźcie więc z Alberta a jeśli już, to powiedzcie by zmienił trenera.

TĄ WALKĘ PRZEGRAŁ ŁAPIN a nie Albert. Zresztą to kolejna porażka Łapina, którą niestety przypisuje się bokserowi.
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 27-03-2011 20:29:10 
Albert jest wyjątkowym, jak na "polskie" realia bokserem. To bardzo spokojny, inteligentny i "cichy" facet. Nigdy nie przechwala się, jak to mają w zwyczaju nasi pseudo bokserzy. Żaden portal nie poświęcał mu nigdy zbyt wielkiej uwagi. Ile czytaliście o Sosnowskim?
1. A przecież walczył z największym puncherem i wielkim mistrzem swoich czasów- Vitalijem Kliczko. Niektórzy pisali, że Vit się z nim tylko bawił. Nie wiem, może tak. Czy Albert w tej walce pokazał się jednak ze złej strony? Czy skompromitował Polaków, jak zrobił to np. Harrison Brytyjczykom? Robił wszystko, co w swojej mocy, by wygrać.
2. A przecież był mistrzem Europy.
3. A przecież nie walczył z samymi bumami, jak to robią nasi mistrzowie wiejskiej świetlicy.
Albert jest po prostu osobą skromną i nie otwiera gęby na prawo i lewo. Osiągnął więcej od mistrza tatuaży Salety,a nie miał nawet ułamka jego popularności. Może być z siebie dumny. Żaden polski bokser, poza Adamkiem ( dopiero na jesieni), Gołotą i Sosnowskim nie bił się z najlepszym bokserem na globie. Facet zdobył mistrzostwo Europy w ciężkiej. Jak pas mistrza zdobył Saleta? Przyjmował całą walkę wszystko na gębę od Luana. Krasniqi padł wreszcie ze zmęczenia, a Polak zdobył tytuł mistrza Europy. Sosnowski walczył dobrze z Vidozem i na pas zasłużył. Mistrz świata z niego nie będzie, ale osiągnął bardzo dużo, zważywszy, że nigdy nie miał "pleców". Szacunek.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 27-03-2011 20:34:46 
Hammer - może zabrzmi to naiwnie ale Albert pod bokiem porządnego sztabu trenerskiego może nadal dużo osiągnąć ale NIE z Łapinem.
 Autor komentarza: speed
Data: 27-03-2011 20:35:28 
Autor komentarza: Hugo
Ciężki nokaut Alberta w ostatniej rundzie to nie kwestia złej kondycji, tylko pecha i potwornej siły ciosu Dimitrenki.


Chyba za duzo wczoraj wodki sie napiles i nadal jestes w upojeniu!
Ciezkie KO na Sosnie to efekt jego wyszkolenia fizycznego i technicznego. Albert wyszedl do tej walki wogole bez zadnych koncepcji defensywnych, lewy prosty Dimitrienki czesto ladowal na jego licu, podbrodkowych tez kilka otrzymal i ogolnie wiekszosc ciosow ktore wyprowadzil Ukrainiec przyjmowal na twarz. Bylo duzo klinczow to napewno oslabilo kondycje Dragona ale chcac byc mistrzem chociazby Europy to napewno trzeba wychodzic do ostatniej rundy z wiekszym zasobem sil i energi bo to w koncu boks a nie gra w warcaby. Ja sie dziwie ze Dragonowi, pomimo 32 lat i stoczonych 50 pojedynkow zawodowych brakuje dalej takiej sprytnosci ringowej ktora moglaby przechylac walki takie jaka wczoraj stoczyl na jego korzysc.
 Autor komentarza: maciej1979
Data: 27-03-2011 20:37:07 
Albert w tej walce pokazał na co go stac a z Kliczkom wytrzymał do 10 rundy bo Witek chciał zgarnąć kase za reklamy w przerwach.Ale życzę Albertowi wszystkiego najlepszego
 Autor komentarza: wojkal
Data: 27-03-2011 20:41:06 
Chciałbym usłyszeć szczerą opinię bez kurtuazji A.Gmitruka na temat Alberta,i jego ewentualnego powrotu na ring .Obiektywne zdanie dorzuciłby J.Pindera i Dragon myśli co dalej z jego boksowaniem.
 Autor komentarza: Storm
Data: 27-03-2011 20:44:17 
Chciałbym by Albert wytłumaczył nam jak powstała taktyka na tą walkę. Kto ją wymyślił? Jaki był pomysł na Dimitrenkę? Albertowi kibicuje i będę kibicował ale bezsensownych porażek nie znoszę. Ta walka była do wygrania (walka z Witalijem nie) Dlatego pojawiło się tyle komentarzy piętnujących sztab szkoleniowy. Nie jestem fachowcem ale dawno dawno temu oglądając jakieś podrzędne walki na Polsacie stwierdziłem że każdy zawodnik Łapina walczy tak samo. Zachowawczo, czekając aż w ringu sytuacja sama obróci się na ich korzyść. Moim zdaniem (niefachowca) to blokuje talent zawodnika. Głupie zdanie sprzed może roku albo dwóch od wczoraj wciąż dzwoni w moim uchu. Albert mogłeś wczoraj to wygrać. I tego właśnie nam kibicom żal.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 27-03-2011 20:51:50 
taki artykuł był potrzebny. w większości zgadzam się z jego treścią. Podziwiam Alberta za ambicję i serce do walki i lubię go jako boksera. tak jak większość na tym forum przejąłem się tym nokautem mocno, bo skoro taki Albert leży tak długi czas na deskach to coś musiało być nie tak i bałem się, że to mogło być coś gorszego. Nokaut wyglądał strasznie. jednak byłem zawiedziony taktyką do walki z takim dwumetrowcem. Uważam, że po świetnej walce z Vitalijem Albert lepiej będzie radził sobie z gorszym Dimitrenką. byłem zawiedziony taktyką i samym Łapinem, do którego mam pretensje. wiem, że walka z takim Dimitrenką musiała być wyczerpująca dlatego grunt to bardzo dobre przygotowanie kondycyjne. mimo wszystko pojedynek dostarczył mi wiele emocji a Albert walczył jak wojownik za co mu dziękuję i życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.
 Autor komentarza: OjciecTadeusz
Data: 27-03-2011 20:56:11 
Ale malo jest krytycznych komentow. Nie rozumiem... Glownie oberwalo sie Lapinowi, ale to nie jest przypadek.
Wiele negatywnych glosow bylo juz w chwili rozpoczecia wspolpracy Sosnowski - Lapin.
Wczoraj po walce nie wiem... moze 3 czy 4 komenty byly negatywne o samym Albercie...
A jakies gorzkie zale o tym jak Lapin przezywal...
Niech Lapin lepiej p[owie jaki byl plan. Czy taki jak Bieniasa z Brookiem? Czy jak Jackiewicza z Zaveckiem?
Furman cos napisal i zaraz sie znalezli jego poplecznicy... Jakby kazal wam skoczyc w ogien tez zaraz znalezli by sie chetni i gotowi...
Albert zaufal Lapinowi i wyszedl klops. Oczywiscie to nie Lapin walczyl, ale walka bokserska to nie uliczna walka a przygotowania, taktyka itp... Wiec to nie tylko sam bokser, ale i trener plus taktyka, ODPOWIEDNIE PRZYGOTOWANIE POD PRZECIWNIKA i pewnie setki innych detali...
Wyszlo jak zawsze. Alberta mozna tylko winic za to, ze jako dorosly czlowiek dal sie zrobic w wala 12KP i Lapinowi. Teraz to Wawrzyk jest numero uno w Polsce bo reszta siedzi w USA...
 Autor komentarza: OjciecTadeusz
Data: 27-03-2011 20:58:36 
Swoją drogą na miejscu Alberta nie wyszedłbym do walki o pas mistrza w salce treningowej...
Ukrainski Niemiec byl do zlapania co Albert udowodnil. Przegral niekoniecznie dlatego, ze jest gorszym piesciarzem, a jak to wplynie na jago kariere to obawiam sie, ze dosc negatywnie...
 Autor komentarza: OjciecTadeusz
Data: 27-03-2011 21:06:37 
"Tym bardziej, że większość ludzi piszących to tak zwani „kibice w kapciach”, którzy kontakt z boksem mają co sobotę podczas transmisji telewizyjnych. A pisanie w Internecie tak naprawdę nic nie kosztuje..."
Furman za to wyklada swoje pieniadze, jezdzi po swiecie i jest specjalista. Do jego wypowiedzi i opini zawsze jest +10.
Mysle, ze nas kapciowych wiecej kosztuje boks niz Ciebie specjaliste... Nie jedna gale sie zaliczylo na dobrych i nie tanich miejscach ZA SWOJE, Pisanie w internecie to tez wydatek bo za internet sie placi, a w moim przypadku nie malo...
Abym mogl ogladac boks musze miec satelite i oplacac co miesiac...
Jedynie nie musze lizac nikomu dupy w zaleznosci od tego, w ktora strone wieje wiatr.
Pseudoobiektywizm jest gorszy od jego braku bo przesiakniety falszem.
 Autor komentarza: OjciecTadeusz
Data: 27-03-2011 21:18:07 
I na koniec dodam: Kato jak kto, ale Albert ma chyba najwierniejszych kibiców, a nie typowych koniunkturalistów...
A fakt krytyki Lapina nie wynika z odwrocenia sie od Sosny...
 Autor komentarza: wojkerr
Data: 27-03-2011 21:26:38 
Panowie,panowie troche trzeba wrzucic na luz,to nie jest kolko rozanicowe albo jakies katolickie forum.TO jest forum bokserskie a to
ostry sport to i komentaze moga byc ostre,w koncu Sosnowski przegral jak zreszta ogolnie sadzona raczej bylo by niespodzianka gdyby wygral.
Tak ze nie rubcie z tego jakiejs zaloby , troche dystansu trzeba zachowac ale i dobrego chumoru rowniez.
 Autor komentarza: cisiek
Data: 27-03-2011 21:35:16 
No to jeszcze Furmiemu się oberwało. Co za ludzie, co za kraj...
 Autor komentarza: badintentions
Data: 27-03-2011 21:37:38 
świetny artykuł. 100 procent racji.
 Autor komentarza: tonka
Data: 27-03-2011 21:42:10 
PogromcaCiemnoty
Toś mi pojechał, wooowww!! ;D
Równie serdecznie Cię pozdrawiam.. :):):)
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 27-03-2011 21:44:52 
brawo redaktorze Furman, też tak to widzę z grubsza a jestem własnie takim kibicem w kapciach, jesli chodzi o ten sport

miałbym tylko zatrzezenia co do sposobu wyrazania sie naroznika Dragona
emocje emocjami ale ordynarne walenie mięsem było niepotrzebne
 Autor komentarza: Hugo
Data: 27-03-2011 21:49:43 
@speed

Nie wiem, czy to zauważyłeś, ale przyznałeś mi rację. Porażka Sosnowskiego to wynik słabej techniki. Techniki, a nie kondycji!!! A ja pisałem o kondycji. Czytaj chłopie ze zrozumieniem i nie pierdol bez sensu.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 27-03-2011 21:54:02 
Hugo
Data: 27-03-2011 21:49:43
Kondycja także zadecydowała po 7 rundach Sosnowski ledwo stał w ringu. Dużo sił stracił na przepychanki z Saszą
 Autor komentarza: TommyMorrison
Data: 27-03-2011 21:56:03 
@HeadCrusher
"Tacy użytkownicy jak choćby TommyMorisson już dawno powinni dostać bana - za obrażanie użytkowników, bokserów, promotorów..."

hahahahahahahahaha... sorki, inaczej twojego bełkotu nie jestem w stanie skomentowac chłopcze
 Autor komentarza: lipabad
Data: 27-03-2011 21:56:33 
Podpisuję się pod tym artykułem.Widać było gołym okiem,że Albert w ostatniej rundzie zaryzykował i zostawił w tej walce kawałek swojego zdrowia.Ogólnie naprawdę zajechany był kondycyjnie więc duszę i serce wojownika ma szkoda tylko,że nie zostało to okraszone pięknym zwycięstwem.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 27-03-2011 22:00:23 
Nie rozumiem jak można się zachwycać sercem do walki?Przecież Sosnowski to zawodowy pięściarz dostaje za to pieniądze a boks to jego praca wiec dziwne żeby odpuszczał po pierwszej rundzie.
 Autor komentarza: OjciecTadeusz
Data: 27-03-2011 22:11:33 
Podlizujecie sie pod artykulem, ale kto do cholery krytykowal Sosne?
Fakt, ze walczyl bez taktyki itp... To nie tylko jego wina... On jest winny, ze rozpoczal wspolprace z Lapinem. Kolejny raz napisze: PRZECZYTAJCIE KOMENTARZE POD TEKSTAMI O ROZPOCZECIU WSPOLPRACY SOSNY Z LAPINEM I PROKSY Z LAPINEM.
PRAWDZIWI FANI DRAGONA WLASNIE WTEDY OSTRZEGALI: W WALCE Z DIMITRONKO NAJWIEKSZA PRZESZKODA BEDZIE LAPIN. TAK TEZ SIE STALO.
Po za tym przewazajaca liczba komentarzy byla nadwyraz pozytywna.
Przegral bo mial wroga w swoim obozie.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 27-03-2011 22:14:13 
Sto procent poparcia dla Naczelnego w tym momencie..
Walke ogladalem wczoraj od drugiej rundy..chcialem napisac cos wczoraj ale mi sie cos komp zamulil a dzis dopiero teraz mam czas..
Sama walka mi sie akurat podobala..byly emocje, byly ciosy bylo wysokie tempo i zwroty akcji..
Postawa Alberta bardzo ambitna..naprawde ma chlop serce do walki a i udowodnil ze wcale jakos nie odbiegal wiele od Dymitrenki..natomiast ja uwazam ze zabraklo jakiegos planu taktycznego i chyba jednak troche kondycji..walka jednak byla dosc wyrownana, co nie chwalac sie zreszta przewidzialem..
wpisy niektorych forumowiczow po walce wprost zenujace..az przykro bylo tego czytac..ehhh..
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 27-03-2011 22:17:55 
Zasadniczo popieram glowne przeslanie artykulu Furmiego
Nie od dzis jestem na forum i wiem ze spora grupa tancujacych ze szczecia po przegranej Alberta robi to tylko dlatego,ze przez pare miesiecy trenowal go Lapin,poprostu brak slow
 Autor komentarza: Razparuk
Data: 27-03-2011 22:23:52 
Nikt nie ma pretensji do Alberta że przegrał, problemem jest słabe przygotowanie, 0 taktyki i "dupiaste" niby wskazówki od Łapina. Widać było o dziwo słabą kondycję, właściwie regres bokserkich umiejętnosci oraz problemy motoryczne od 2-3 rundy. jesli tak wyglada Albert teraz to ja się pytam co Łapin proponuje w dalszym okresie? Przegrane przez ciężkie KO z bumami kosztem zdrowia Alberta aby napchać mamony KP?
Nikt raczej się nie cieszy z przegranej fajnego zawodnika i człowieka jakim jest Sosna, poza trollami ociekającymi nienawiscia. Trzeba jednak uświadomić Albertowi ,że Łapin i cała grupa Wasyla to pomylony adres.
 Autor komentarza: ednet
Data: 27-03-2011 22:24:01 
@WARIATKRK
"Nie rozumiem jak można się zachwycać sercem do walki?Przecież Sosnowski to zawodowy pięściarz dostaje za to pieniądze a boks to jego praca wiec dziwne żeby odpuszczał po pierwszej rundzie."
--------------

A Ty co jego sponsor? Za Twoje pieniądze on trenuje i walczy??
Żaden bokser zawodowy nie ma obowiązku do wygrywania walk!

To jest sport i decyduje dyspozycja dnia.

Jak Albert wygra to są "chłodne zachwyty". Ze wygrał, ale przeciwnik byl slaby/stary/nieprzygotowany. Że jak wyjdzie do Kliczki to przegra w tej czy tamtej rundzie.

A ja przegra to się zaczyna dopiero gadanie i wytykanie błędów.
Nie kumam tego.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 27-03-2011 22:32:06 
Szkoda, Dymitrenka byl do wypykania..
 Autor komentarza: fanatyk
Data: 27-03-2011 22:33:16 
Swiete slowa Furmi.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 27-03-2011 22:34:48 
ednet jaki i niema obowiązku walczyć całą walka w każdej chwili może zejść z ringu jak gołota z tysonem. Ale czy mamy się zachwycać i bić pokłony że walczył do końca?? W końcu jest sportowcem a duch sportowca tego wymaga
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 27-03-2011 22:42:22 
Autor komentarza: ednet
Data: 27-03-2011 22:24:01
Nie jego sponsorem ale samym sercem nie wygra a każdy się zachwyca ile serca włożył w ten pojedynek.Reasumując słabiutka walka Alberta brak pomysłu i kondycja żadna.A od pięściarza który walczy o mistrzostwo Europy więcej niż tylko ambicji się wymaga
 Autor komentarza: drozdi
Data: 27-03-2011 22:52:52 
Nie wiem może walka z Kliczką zamydliła kibicom oczy ale nie tak to miało wyglądać, szkoda porażki z tego względu, że naprawdę już dawno tak przychylnego przyjezdnemu bokserowi sędziowania w Niemczech nie było do tego odebrany punkt Saszy. Osobiście mnie zdenerwował Albert w studiu podczas walki z Kliczką ale ogólnie to jest spoko koleś tak jak większość pisze sodówa mu nie uderzyła,nie wywyższa się nie odgraża. Wczoraj zobaczyłem boksersko u Alberta krok w tył, kondycja tragicznie. Wszyscy wiemy, że tylko najlepsi bez zaplecza amatorskiego zdobywają laury, cóż Albert zawsze był jest i bedzie ograniczony technicznie, zero kombinacji, pracy nóg, ciosy proste bardziej pchane niz uderzane. Ja najbardziej liczyłem na jego akcję lewy sierpowy z doskoku bo to akurat mu wyszło ładnie pary razy z Vitkiem. Nie sądzę aby po tym nokaucie się pozbierał, mi osobiście przykro było patrzeć jak lekarze musieli go cucić . Jednego nie można mu odmówić zawsze daje z siebie 110 % szkoda tylko, że Gmitruk sie nim nie zajął bo walka jak najbardziej była do wygrania
 Autor komentarza: gluton
Data: 27-03-2011 22:54:13 
szacun- tak należy pisać o takiej postawie!
Tak samo widziałem tą sytuacje.
Brawo Albert.!!!
Dla mnie zyskałeś wiele!!!
 Autor komentarza: drozdi
Data: 27-03-2011 22:58:07 
Alberta naprawdę nie da się nie lubić a i tak posypały się na niego gromy po walce. To co sie stanie jak Adamek przegra we wrześniu ...
 Autor komentarza: pyra90
Data: 27-03-2011 23:08:55 
Zostawcie Sosnowskiego w spokoju przegrał bo był mizernie przygotowany kondycyjnie i tyle,to już historia.
Wątek Łapina i Gmitruka nie ma tu nic do rzeczy .
Jeśli Adamek przegra z Kliczko przez nokaut to strach się bać co będzie na tym portalu w komentarzach
 Autor komentarza: Faraon
Data: 27-03-2011 23:09:55 
Bendzie podobnie drozdi!
Co do artykułu to w wienkszości racja ale w pewnym sęsie tłumaczenie przegranej Dragona.
Czy kiedyś była taka sytuacja? raczej nie.
My siedzących w kapciach i krytykując to co się dzieje w tv to też spora częśc sportowców i byłych a zatem troche ten artykuł w niesmak.
Krytyka była,jest i będzie.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 27-03-2011 23:11:15 
Albertowi życze szybkiego powrotu!
 Autor komentarza: manitou77
Data: 27-03-2011 23:17:51 
Fakt jest faktem,ze Albert walczyl do konca ambitnie,ale sama ambicja nie wygrywa sie pojedynkow a szczegolnie z zawodnikami o przyzwoitym poziomie wyszkolenia.Ja wierzylem caly czas w Alberta i kibicowalem mu.Tym bardziej zawiodlem sie na tym,ze przegral przez nokaut i ogolnie slabo sie zaprezentowal,bo nawet sam mogl znokautowac Dimitrenke.Nie tylko dla Ciebie Furmi byl to przykry widok i dla reszty zespolu Alberta,bo nam wszystkim przykro sie zrobilo,ale to nie moze zamydlac oczu nam wszystkim kibicom,ze pojedynek zawiodl swoim swoim poziomem.pozdrawiam i jeszcze raz zycze wszystkiego najlepszego Albertowi :)
 Autor komentarza: nik
Data: 27-03-2011 23:22:26 
Albert moze byc jeszcze lepszy a juz jest niezle, stawil czolo Dimitrience i malo go nie znokautowal, runda 12 to skrajne wyczerpanie i pech, Albert nie poddawaj sie!
 Autor komentarza: Gala
Data: 27-03-2011 23:38:09 
Panie Łukaszu podziwiam Pańskie wywody redaktorskie na temat kibiców w kapciach. Kto powiedział, że takowi(nadmienie, że ja sie do nich nie zaliczam)nie mają prawa oceniać i krytykować?Przecież w innym wypadku prawo do krytyki mieliby tylko geniusze tego sportu:) Czy nie można wypowiedzieć swego zdania i nawet jeżeli krytykować to konstruktywnie? W tym sporcie podobnie jak w życiu niezbedny jest dystans do siebie. Tylko jeden user na tym forum wypowiadał sie w sposób niecenzuralny i został za to bodajże zbanowany. Oczywiście jestem głęboko przekonany, że cześć krytyki wzięła się z dużego zawodu jaki sprawił nam Albert. Oczywiscie za to, że dał z siebie wszystko należy mu się szacunek i uznanie, nikt nie kwestionował również jego honorowej postawy, ale czy opinie na temat jego przygotowania były przekłamane? Czy kompletny brak pomocy narożnika, pomysłu taktycznego na rozwiązanie tego pojedynku nie był dla Pana widoczny? Skoro był Pan przy ringu to proponuję jeszcze raz obejrzeć to widowisko ponieważ w moim odczuciu to była jedna z najsłabszych walk od dwóch lat w wykonaniu Alberta. Gdzieś zostały popełnione błędy. Oczywiscie Pan się myli, pisanie w internecie kosztuje, ponieważ kibice poświęcają swój czas. Bez nich nie istniałby ten sport podobnie jak niniejsza witryna. Każdy z tu obecnych ma prawo do krytyki i wbrew Pana opinii nie musi czynnie uprawiać tego sportu aby móc wyrazić swoje zdanie. Nie rozumiem intencji Pańskiej wypowiedzi.Przyjmując ten tok myślenia prawo do skrytykowania postawy naszego zawodnika miałby np: Ali bądz Tyson ponieważ wielkimi pięściarzami byli, natomiast statystyczny Kowalski ma siedziec cicho, bić brawo bez względu na to co widzi i cieszyć się, że może kibicować. Przecież to jest niedorzeczne. Niestety każdy widział jak słabe było to widowisko i postawa pretendenta tylko je dopełniła przelewając czarę goryczy. Pozdrawiam i życze bardziej wyważonych kolejnych komentarzy.
 Autor komentarza: Koko
Data: 27-03-2011 23:39:37 
Z calym szacunkiem do walki i ambicji Alberta, ale nie wierze zeby ktorykolwiek sedzia punktowal ten pojedynekr emisowo, bo dla mnie ukrainiec wygrywal to zdecydowanie na punkty
 Autor komentarza: Faraon
Data: 27-03-2011 23:43:20 
Gala!
Napisałeś to znakomicie.
POZDRAWIAM.
 Autor komentarza: Deter
Data: 28-03-2011 00:15:24 
W mojej ocenie artykuł wyjątkowo chybiony.
Do krytyki prawo ma każdy - byle z kulturą. Co ciekawe, nie ma Pan pretensji (ani nie interweniuje często) do tych, których maniery nierzadko przypominają meneli. Szkoda - forum ogromnie na tym traci.

Nieporozumieniem jest to, że krytykantom zaleca Pan zwrócić uwagę na to, co działo się z Albertem po nokaucie. Tak, jak gdyby ocena jego postawy miała zależeć właśnie od tych chwil. Z całym szacunkiem - ale tak oceniają kobiety, które o boksie nic nie wiedzą. Zobaczą nieprzyjemną sytuację i na tej podstawie silą się na oceny...

Na koniec dodam, że krytycy w większości mają rację.
Albert dał dość słabą walkę. Wydolnościowo był kiepsko. Taktyka trąca amatroszczyzną. Trener nie korygował jego błędów.
Jednym słowem klapa. A szkoda - bo Szasza zaprezentował się słabo i był w zasięgu Alberta.
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 28-03-2011 01:07:27 
z tekstem sie zgadzam, tez niejednokrotnie przeszkadzaly mi chamskie wpisy niektorych uzytkownikow portalu. nie zmiania to faktu, ze podzielam zdanie tych ktorzy twierdza ze albert nienajlepiej przygotowal sie do tej walki pod wzgledem taktycznym, nie umniejszajac tego ze pokazal wielki charakter i serce i starcie trzymalo mnie w napieciu od poczatku az do przykrego zakonczenia. mimo to sosna stracil u mnie duzo punktow komentarzami po walce solis-witold(o czym mowa kazdy wie) i jeszcze jedno, napewno duuuzo bardziej trafilby do mnie ten artykul gdyby nie pisal go czlowiek ktory po walce solis-wit zamiescil artykul pod tytulem Kliczko ZNISZCZYL Solisa. pozdro
 Autor komentarza: snierzyn
Data: 28-03-2011 04:38:10 
Musimy zrozumieć, ze Polacy nie są wyjątkowi.. Podobnie myśli kilkadziesiąt innych narodów..
Albert zdobył EBU i nikt mu tego nie odbierze.. Jest ok, cieszę się bardzo.. Nie stać go na więcej, ale nie powiem, żebym się rozczarował.. Poza Adamkiem obecnie w wadze ciężkiej trudno mi znaleźć dobrego polskiego boksera.. Wszyscy mówią o Wachu czy też Wawrzyku.. Jeśli ktoś z nich powtórzy kiedyś sukces Sosnowskiego, to chyba nie uwierzę.. Dla mnie potencjalne talenty ciężkiej to Kołodziej, dalej długo długo nic i Szpilka wraz z Kownackim..
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 28-03-2011 07:36:58 
Śmiech na sali... mam współczuć że pyszałkowaty Warszawiak dostał KO ??? To po co się rzuca na głęboką wodę ??? doskonale wie na kim wywindował sobie rekordzik, dokładnie obijał przez całą karierę tzw "kibiców w kapciach" a nie bokserów... Sosnowski był dla mnie neutralny do momentu walki z Kliczką, po tej walce zaczął zachowywać się jak nie wiadomo kto, a przetrwał tam do 10 rundy tylko dlatego że Kliczka dał mu na to przyzwolenie. Niech on lepiej skończy z tym swoim boksem i zabierze się za prężenie klaty i syczenie w zakupach mango...
A teksty typu "we wrześniu ktoś średni (czyt. np BUTLIN - gość który nie wie do czego ma ręce - ale tu albert zaprezentuje piękną szermierkę na pięści w swoim wykonaniu hehe) a potem powrót do wielkich walk... ALBERCIK TY W SWOIM ŻYCIU WIELKICH WALK NIE MIAŁES I MIEĆ NIE BĘDZIESZ!!!
 Autor komentarza: kopernik
Data: 28-03-2011 08:07:55 
Dla mnie również niezrozumiała była krytyka na forum. Widziałem Alberta stawiającego wszystko na jedną kartę w dodatku dającego z siebie wszystko. Tym razem bardziej słuchającego narożnika z większą determinacją. Trzymaj się Albert i wracaj na ring.
 Autor komentarza: perkusista
Data: 28-03-2011 10:15:02 
szacunek dla Alberta prawdziwym kibicom jest naprawdę przykro taki niestety jest sport Albertowi nie można odmuwić serca do walki a nie kturzy do powinni dostać bany za obrażanie i pisanie głupot
 Autor komentarza: perkusista
Data: 28-03-2011 10:15:07 
szacunek dla Alberta prawdziwym kibicom jest naprawdę przykro taki niestety jest sport Albertowi nie można odmuwić serca do walki a nie kturzy do powinni dostać bany za obrażanie i pisanie głupot
 Autor komentarza: jkd
Data: 28-03-2011 10:18:20 
Dla Alberta nalezy sie przede wszystkim szacunek za to, ze wyszedl w ogole do walki w tej budzie i w takich warunkach.
 Autor komentarza: Arti
Data: 28-03-2011 10:34:38 
popieram redaktora Furmana :)
 Autor komentarza: bzzzyk
Data: 28-03-2011 11:08:25 
Bzdury...
 Autor komentarza: elady
Data: 28-03-2011 12:42:09 
cyt.red. Furman "Albert...pokazał tyle na ile było go stać..."
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 28-03-2011 12:52:37 
Od tego jego jest forum aby wyrażać własną opinię. Krytyka wywodzi się z kiepskiej walki i tyle. Jakby go znokautował, ośmieszył to każdy by go chwalił. Proste
 Autor komentarza: piotr
Data: 28-03-2011 12:56:01 
Właśnie to że redaktor Furman nie jest kibicem w kapciach powoduje ze jest stronniczy.
Jak ja oglądam boks to patrze na kunszt na widowisko.
Nie każdy jest fanatykiem Wisły, Legii, Widzewa, Lecha lub Jagielonii.
Ale jak już się jest wiernym kibicem i ma się jak redaktor Furman możliwość przeżywać razem z teamem danego zawodnika to trudno zachować chłodny osąd. Skoro Pan Panie Furman jest prawie zaprzyjaźniony z Sosnowskim to trudno się dziwić, że Pan go broni i przezywa tą walkę.
Niestety sporo dziennikarstwa bokserskiego jest w Polsce stronnicza Np Kulej bardzo chwalił Najmana bo sam go trenował. Tak samo Sosnowski się chełpił, że wytrzymał 10 rund i przez to w stronniczy sposób komentował walkę Solisa. Po prostu zakłamywał rzeczywistość.
Tak samo Pan Panie Furman pisał, że "Kiczko zniszczył Solisa" o walce, którą Solis przegrał przez CIĘŻKĄ kontuzje kolana. Zamiast trzymać się rzeczywistości mącił Pan twierdząc uparcie, że to było ciężkie KO.
Proszę pooglądać HBO lub Showtime i zobaczyć że można zachować bardziej chłodny osąd.

Właśnie kibic w kapciach który nie brata się z sportowcami ma możliwość krytycznego realnego osądu.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 28-03-2011 13:22:45 
piotr!
Racja i cały czas uświadamiamy że po to forum istnieje żeby krytykować!
Co daje krytyka?
Przemyślenie błedu.
Zastanowienie się
Obraz medialny
Kontakt z sportowcami itd.
Nieuleaga też wątpliwości że Albertowi zabrakło polskich kibiców no bo przeciesz każdy wie w jakich obskórnych warunkach był pojedynek.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.