KLICZKO: 'PO PORAŻCE Z BREWSTEREM ZACZĄŁEM TRENOWAĆ JAK SZALENIEC'

Mistrz świata federacji IBF, IBO i WBO w wadze ciężkiej Władimir Kliczko (55-3, 49 KO) zdradził, że jednym z najważniejszych czynników, który skłonił go do uprawiania sportu, była wielka chęć podróżowania. W wieku 13 lat Wołodia został zaprowadzony na trening bokserski przez starszego brata Witalija (dziś posiadacza tytułu WBC w królewskiej kategorii), który już trenował tę dyscyplinę. Siedem lat później, w roku 1996 na szyi Władimira znalazł się złoty medal igrzysk olimpijskich w Atlancie.

- Zacząłem zajmować się boksem, ponieważ już wcześniej tę dyscyplinę trenował mój brat. Zachęcił mnie przede wszystkim fakt, że dzięki boksowi Witalij mógł podróżować! Jak pamiętamy, w ZSRR za granicę wolno było wyjeżdżać tylko politykom i sportowcom. Kiedyś chciałem być lekarzem, dlatego poszedłem to technikum medycznego. Powiedziano mi tam, że na początku przez dwa lata będę musiał pracować jako pielęgniarz, a dopiero później będę mógł dostać awans. Ta perspektywa mnie nie zadowoliła - mówi 35-letni dziś Kliczko.

Jak twierdzi młodszy z ukraińskich mistrzów świata, przełomowym okresem w jego zawodowej karierze były lata 2003-2004, kiedy to poniósł dwie porażki przez nokaut z rąk Corrie'ego Sandersa (42-4, 31 KO) i Lamona Brewstera (35-6, 30 KO). Kliczko wspomina, że tej drugiej przegranej miał wiele do udowodnienia i wziął się ostro do pracy. Od 2004 roku nie znalazł pogromcy w 13 kolejnych pojedynkach. - Muszę przyznać, że w duszy nie jestem bokserem. Wcześniej nawet nie kochałem tej dyscypliny. Miłość przyszła, co dosyć dziwne, dopiero po dwóch przegranych w ciągu roku - najpierw z Sandersem, a następnie z Brewsterem. Właśnie po tej drugiej walce zacząłem trenować jak szaleniec. Chciałem udowodnić wszystkim: bratu, krytykom i samemu sobie, że te porażki były jedynie przypadkiem - mówi "Doktor Stalowy Młot".

Kliczko zdaje sobie sprawę, że nie miałby na swoim koncie takiego bagażu doświadczeń, gdyby nie wielkie sukcesy, które osiągnął jako sportowiec. - Jestem bezgranicznie wdzięczny boksowi za szkołę życia, którą dzięki niemu przeszedłem. Mogę wiele podróżować, mieszkać w różnych krajach, uczyć się języków. Nie jeden raz spotykałem się ze znanymi na całym świecie ludźmi: Clintonem, Gorbaczowem, Schwarzeneggerem, Dalajlamą i wieloma innymi. Dzięki sportowi zdobyłem cechy polityka, biznesmena, filozofa, dyplomaty, aktora, a nawet adwokata. A przecież na początku kariery myślałem tylko o tym, aby po prostu zostać sportowcem, który osiąga sukcesy - przyznaje mistrz IBF, IBO i WBO.

Kilka dni temu Ukrainiec skończył 35 lat. Pięściarz zapewnia jednak, że na sportową emeryturę w najbliższym czasie się nie wybiera, chociaż jego życie po zakończeniu kariery mogłoby być jeszcze ciekawsze. - Jestem przekonany, że życie po zakończeniu kariery boksera powinno być przynajmniej tak samo interesujące, jak i w jej trakcie. Korzystając z moich umiejętności, mogę osiągać sukces w wielu sferach życia. Mogę tylko zapewnić, że nie mam żadnych ambicji jeśli chodzi o ukraińską politykę. Co z innymi dziedzinami - zobaczymy. Na razie jestem we wspaniałej dyspozycji i z boksu odchodzić nie zamierzam - twierdzi Kliczko, którego 25 czerwca lub 2 lipca czeka unifikacyjny pojedynek z innym mistrzem świata w wadze ciężkiej, Davidem Haye'em (25-1, 23 KO). Do 30-letniego Brytyjczyka należy tytuł federacji WBA.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 27-03-2011 14:38:56 
Pamietam jak pod koniec lat 90-tych mówiono ze Kliczko to jednak nie ten poziom co Andrew Golota. Że nie ma sensu organizować z nimi walki min wytykajac Ukraincom gorszą wzgledem Andrzeja technike. Kto by pomyslał ze w XXI wieku obaj staną sie ikonami HW.
 Autor komentarza: nik
Data: 27-03-2011 14:40:24 
Wiadomość została ocenzurowana, ponieważ jest niezgodna z regulaminem. Użytkownik nik piszący z IP: 77.86.28.68 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.

 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 27-03-2011 14:43:34 
Prawda jest taka , ze w tej dziedzinie sportu mozna zarobic miliony a co za tym idzie kazdy wie.
 Autor komentarza: AdamekFightPL
Data: 27-03-2011 14:45:33 
U nas w Polsce gdyby przegrał np. Adamek jakąś walkę, to od razu mówiło by mu się aby skończył karierę... to samo z Sosnowskim, to że przegrał z Dimitrenką nie znaczy że nie może być w czołówce HW. On ma 32 lata i cały czas się uczy. Adamek ma 35 i też cały czas zbiera doświadczenie. Władimir też przegrał 3 walki w tym 2 przez nokaut i co ? dzisiaj jest dominatorem wagi ciężkiej. Jego życie po karierze boksera, na pewno będzie bardziej komfortowe. Nie będzie musiał harować na treningach itd. Gość ma tyle kasy że mógłby praktycznie nic nie robić, a za jego pieniądze żyły by jeszcze 3 pokolenia Kliczków.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 27-03-2011 14:50:03 
Autor komentarza: AdamekFightPL
Data: 27-03-2011 14:45:33
U nas w Polsce gdyby przegrał np. Adamek jakąś walkę, to od razu mówiło by mu się aby skończył karierę... to samo z Sosnowskim, to że przegrał z Dimitrenką nie znaczy że nie może być w czołówce HW. On ma 32 lata i cały czas się uczy.


Wiesz, pewnego pułapu chyba nie jest w stanie przeskoczyć. Bokser wprawdzie z niego solidny ale to nie materiał na mistrza HW.
 Autor komentarza: AdamekFightPL
Data: 27-03-2011 14:51:00 
@KapralWiaderny

Napisałem że może być w czołówce HW a nie mistrzem...
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 27-03-2011 14:53:10 
Autor komentarza: AdamekFightPL
Data: 27-03-2011 14:51:00
@KapralWiaderny

Napisałem że może być w czołówce HW a nie mistrzem...


no wiem, ja natomiast dodalem że raczej nie widzę go na tronie mistrzowskim :)
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 27-03-2011 15:00:51 
Roznica polega na tym , ze Wladek przegral ale mial zawsze szanse (predyspozycje) na zwyciestwo z tymi zawodnikami. Sosna nawet gdy by walczyl 10 razy z takim Vittkiem to mysle ze by te 10 razy przegral.Osobiscie lubie Sosne , ale niestety taka jest prawda.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 27-03-2011 15:02:26 
KapralWiaderny
Stali się ikoną HW ,bo waga ciężka przezywa kryzys
Kto ma pokonać braci skoro:
-nie ma innych underdogów,a wlatch 90 obok Lewisa była ich cała masa
-nie ma oprócz Kliczków pięściarzy którzy umieją walczyć na dystans. W latach 90-tych był chociażby Lennox Lewis i Tony Tucker
-nie ma bokserów dobrze walczących w półdystansie w latach 90-tych chociażby(Foreman,McCall,Holfyield,Bowe),
-nie ma pięściarzy chociaż o w połowie tak dobrej pracy nóg jak Ali
-nie ma dużego technicznego ciężkiego oprócz Kliczków o długich łapach,a kiedys byli(Lewis,Tucker,Ibeaubuchi) i to w jednej dekadzie!
-Gdzie są te czołgi szybko skracające dystans jak chociażby Tyson,Tua czy Ike .
Obecnie nie ma kozaków na Braci ,chyba że Haye zaskoczy i zdetronizuje Władimira.
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 27-03-2011 15:02:33 
mialo byc gdyby
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 27-03-2011 15:08:20 
Autor komentarza: pyra90
Data: 27-03-2011 15:02:26
KapralWiaderny
Stali się ikoną HW ,bo waga ciężka przezywa kryzys
Kto ma pokonać braci skoro:
-nie ma innych underdogów,a wlatch 90 obok Lewisa była ich cała masa
-nie ma oprócz Kliczków pięściarzy którzy umieją walczyć na dystans. W latach 90-tych był chociażby Lennox Lewis i Tony Tucker
-nie ma bokserów dobrze walczących w półdystansie w latach 90-tych chociażby(Foreman,McCall,Holfyield,Bowe),
-nie ma pięściarzy chociaż o w połowie tak dobrej pracy nóg jak Ali
-nie ma dużego technicznego ciężkiego oprócz Kliczków o długich łapach,a kiedys byli(Lewis,Tucker,Ibeaubuchi) i to w jednej dekadzie!
-Gdzie są te czołgi szybko skracające dystans jak chociażby Tyson,Tua czy Ike .


Jest dużo racji w tym co napisałeś dlatego tymbardziej jestem ciekaw czy Adamek będzie w stanie nawiązać rywalizację i zaskoczyć Nas. Solis odpadł na dłuższy czas a Haye'a wogóle nie widze z braćmi...tzn widze ale ciężko znokautowanego.
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 27-03-2011 15:08:22 
Mysle ze w kazdej dekadzie bracia by nalezeli do scislej czolowki.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 27-03-2011 15:11:36 
Autor komentarza: Legionnaire
Data: 27-03-2011 15:00:51
Roznica polega na tym , ze Wladek przegral ale mial zawsze szanse (predyspozycje) na zwyciestwo z tymi zawodnikami. Sosna nawet gdy by walczyl 10 razy z takim Vittkiem to mysle ze by te 10 razy przegral.Osobiscie lubie Sosne , ale niestety taka jest prawda.


Zgadzam się. Wladimirowi w osiagnieciu sukcesow bardzo pomogly naturalne predyzpozycje fizyczne ktore u Alberta ocenic należy jako przecietne. Jest tez coś takiego jak skala talentu - czy to bedzie mega-szybkosc czy super-technika ... u Alberta te elementy można nazwać solidnymi ale błysku nie ma.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-03-2011 15:20:59 
KapralWiaderny - -"nie ma innych underdogów,a wlatch 90 obok Lewisa była ich cała masa"

Właśnie obecnie tych "underdog" jest cała masa a właściwie wszyscy z obecnej czołówki są dla braci Kliczko "underdog" czyli - z ang. "Na przegranej pozycji"

Obecnie nie ma poważnych pretendentów do tytułu
 Autor komentarza: Hugo
Data: 27-03-2011 15:34:30 
Władimir Kliczko to przykład boksera o kiepskiej psychice, który potrafił przezwyciężyć swoją słabość. Większości innych (np. Gołota) to się nie udało. W ostatnich latach przewaga Kliczków na resztą HW rzeczywiście była ogromna, ale sądzę, że to już nie potrwa dłużej niż 1-2 lata. Wcale nie uważam, że obecna HW jest taka słaba, tylko prospektów trzeba szukać nie wśród "małych ciężkich" typu Haye, Solis, Adamek, Chambers lecz wśród coraz liczniejszych ( i coraz sprawniejszych) dwumetrowców takich jak Helenius, Fury, Dallas, Wilder, Dimitrenko (jak poradzi sobie z psychiką).
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 27-03-2011 15:41:17 
Teraz też są talenty bokserskie tylko zmienił się sposób ich prowadzenia, kiedyś zawodnik jak był dobry to bił się szybko z dobrymi pięściarzami i walkę o pas dostawał wcześnie(np: LL, Holy)teraz liczy się nabicie rekordów przez pojedynki rankingowe z jakimiś słabiakam. Patrzmy również że kiedyś nie było tyle pasków i aby dostać się do czołówki trzeba było bić się z najlepszymi, teraz wystarczy zdobyć pas Indian czy pas dopływu Nilu i już jest się w 15 federacji i można dostać walkę o pas.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 27-03-2011 16:31:38 
Obecnie HW jest słaba bo leży to u podstaw:
Silne, młode chłopy rozmiarów Lewisa i Foremana wybierają koszykówkę i football amerykański a mniejsi : tacy jak Holly,Ike,Tyson idą na baseball .
Sam Foreman miał być Footballistą a Lennox koszykarzem ,być może przyszli znakomici bokserzy dziś rzucają do kosza ,uderzają piłkę lub kopią footballówkę.
Nie ma się co łudzić ,osoby mające predyspozycje do boksu częściej wybierają bezpieczniejszą drogę i idą do innych dyscyplin gdzie jest mniejsze ryzyko i większa kasa.Kiedyś było inaczej w boksie była kasa i większe zainteresowanie w USA.
Obecnie Czarnoskórzy mają lepszy start w życiu niż kiedyś ,bo mogą zdobyć prestiż i wysoką pozycje społeczna nie tylko przez boks czy w ogóle sport.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-03-2011 16:33:36 
pyra90 - dokładnie
 Autor komentarza: Michalek
Data: 27-03-2011 16:46:00 
pyra, bardzo ciekawe te Twoje dywagacje, ale jakos inne kategorie mają się dobrze.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 27-03-2011 16:52:33 
Bo tamci są za mali do koszykówki czy footbalu amerykańskiego :)
 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 27-03-2011 16:54:53 
Hugo

"Władimir Kliczko to przykład boksera o kiepskiej psychice, który potrafił przezwyciężyć swoją słabość. Większości innych (np. Gołota) to się nie udało."

Bez urazy, ale Wladimirowi dane bylo przezwyciezac slabosc w dekadzie gdzie znokautowali go zawodnicy : solidny (Sanders) i konkretny (Brewster). Andrzeja miazdzyli zawodnicy genialni (Lennox i Mike). Mysle, ze chyba powazniej ucierpiala psychika Andrzeja po jednej walce z Lewisem niz Wladka po KO od Corriego i Lamona, czy nawet trzech nokdaunach od Petera :) Nie twierdze, ze Andrzej prime jest lepszy od obcnego Wladka, bo nigdy nawet w 3/4 nie byl mu rowny. Po prostu to sa dwie psychiki. Andrzej (z calym szacunkiem do pana Andrzeja przy pelni wdziecznosci za lata emocji i wiary)-poryta psychika, Wlad - inteligentny sportowiec z silna motywacja.
Dwa swiaty.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 27-03-2011 17:00:41 
Michalek
Inne kategorie mają się w miarę dobrze ale gorzej niż kiedyś ;)
 Autor komentarza: hitman
Data: 27-03-2011 17:17:33 
Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 27-03-2011 16:54:53

"Bez urazy, ale Wladimirowi dane bylo przezwyciezac slabosc w dekadzie gdzie znokautowali go zawodnicy : solidny (Sanders) i konkretny (Brewster). Andrzeja miazdzyli zawodnicy genialni (Lennox i Mike)."

nie przypominam sobie aby Tyson zmiazdzył Gołote to Andrzej nie chcial walczyc

Co do Władka to wydaje mi sie że porazki z Sandersem i Brewsterem teoretycznie mu pomogły,poniewaz dopiero po tych walkach znalazł odpowiedni dla siebie styl walki,gdyby nie te porazki byc moze dalej walczylby tak chaotycznie i nigdy nie bylby tak wspanialy jak jest teraz
 Autor komentarza: Hugo
Data: 27-03-2011 17:48:58 
@shannon0briggs

Wydaje mi się, że łatwiej się podnieść po nokaucie z reki boksera genialnego, niż tylko solidnego. W sumie to jednak uważam, że to bardziej zależy od otoczenia boksera tj. trenera, promotora i psychologa, którego należy zaangażować. W przypadku Władimira na pewno nie bez znaczenia była też pomoc brata. Mam wrażenie natomiast, że otoczenie Gołoty kompletnie olało sprawę jego psychiki, traktując go jedynie jako maszynkę do zarabiania pieniędzy.
 Autor komentarza: endriu
Data: 27-03-2011 17:50:18 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik endriu piszący z IP: 77.45.22.195 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.


Dobre wieści, jak Solis wróci to pewnie Vitek spiepszy, za to zostanie Wład a konfrontacja raczej pewna i ciężkie wpierdol dla łajzy
 Autor komentarza: bartoss
Data: 27-03-2011 17:56:31 
Że niby Solis spuści wpi... Władowi ^^?
Wład Solisa z walki z Vitem by porozbijał i na koniec znokautował.
 Autor komentarza: endriu
Data: 27-03-2011 18:00:17 
To się przekonasz, Kliczki posiedzą jeszcze na tronie dopóki Solis nie wydobrzeje
 Autor komentarza: bartoss
Data: 27-03-2011 18:03:35 
Z Vitem widziałem szanse Solisa choć wiadomo, że był faworytem. Ale z Władem dla mnie możliwy jest tylko jeden wynik.
 Autor komentarza: bartoss
Data: 27-03-2011 18:04:06 
Z Vitem widziałem szanse Solisa choć wiadomo, że faworytem był Vit*
 Autor komentarza: endriu
Data: 27-03-2011 18:14:12 
A Gamboe dzisiaj widziałeś, to jest zawodnik tego samego pokroju co Solis. Wystarczy ze podejdzie do sprawy profesionalnie i nie będzie na niego bata
Myślę że Solis wk*** się i wszystko przemyślał, on nie ma innej opcji
 Autor komentarza: bartoss
Data: 27-03-2011 18:18:51 
Gamboe widziałem i obserwuje go od dłuższego czasu - niesamowity talent, moim zdaniem to będzie pięściarz pokroju Pacmana. A co do Solisa to należy pamiętać, że Wład to również nie jest ułomek ^^
Poczekajmy jednak na powrót Solisa, w sumie zgadzam się z tobą, że może dużo nawojować w tej kategorii aczkolwiek myślę, że z Władem raczej by przegrał. No ale póki nie dojdzie do takiej walki to możemy sobie tylko gdybać.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-03-2011 18:26:12 
endriu - Solis to talent pokroju Gamboy a nie zawodnik!!! gdyby był to zawodnik pokroju Solisa to dziś pewnie walczył by w średniej.

1. nie wiem czy Solis się obudzi - oj wielu było takich którym nic nie przemówiło do rozumu

2. Solis będzie unieruchomiony przez pewien czas więc nie wiem czy następnego cyklu treningowego nie zacznie od 160Kg

3. nie jestem pewinien czy 4lata bimbania da się nadrobić ...w większości przypadków to nie wychodziło.

Myślę że gdyby Solis prowadził się tak jak np Haye czy Gamboa to dziś
byłby mistrzem...ale to tylko teoria
 Autor komentarza: endriu
Data: 27-03-2011 18:45:39 
Stonka
"nie wiem czy Solis się obudzi - oj wielu było takich którym nic nie przemówiło do rozumu"

Wiem różnie to może być, nie przegral przez jakiś tam brutalny nokaut tylko po części przez samego siebie. Będzie teraz miał wiele czasu na przemyślenia. Nie sadze żeby był załamany raczej wściekły, jakie ma inne wyjście niż powrót do boksu Solis to talent z powrotem do pełnej dyspozycji nie powinien mieć większych problemów
Jezeli zejdzie z łóżka tak jak pisałeś w punkcie drugim będzie wszystko jasne. Mam tylko nadzieję ze podczas pobytu w wolnym świecie nie nabawił się jakiś nałogów typu alko. cz dragi
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-03-2011 18:54:15 
endriu - to co piszesz brzmi logicznie ale często tak nie jest! Bowe ostatnią walkę w formie stoczył mając 25lat!! potem przegrał rewanż tylko dlatego że się nie przygotował!! w trzeciej też był slabszy niż w pierwszej. z Herbi hide;m wyglądał jak ostatnia ślamazara i choć Hide natłukł mu po łbie to i tak nic mu do głowy nie wbił.

Douglas raz pokazał wielką formę ...a w następnej walce nie istniał itd

Lenistwo to ciężka choroba w wielu przypadkach nieuleczalna
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-03-2011 18:57:05 
Ps. Sosnowski nie ma 10% talentu Solisa a osiągnął właściwie tyle co on
 Autor komentarza: endriu
Data: 27-03-2011 19:11:53 
Bowiemu już nic do osiągnięcia nie zostało, doszedł do końca drabiny Solisowi zostało jeszcze parę szczebli

Ps. uwielbiałem Herbi Hide, poziom wagi ciężkiej kiedyś stal na wysokim poziomie. Dzisiaj każdy lepszy cruzer może może namieszać w HW oczywiście nie licząc Kliczków
 Autor komentarza: Catman
Data: 27-03-2011 19:25:50 
endriu
Solis zasiądzie na tronie wówczas gdy Ty zmądrzejesz i przestaniesz ubliżać innym a na to się nie zanosi!Kim Ty Jesteś Kmiocie że Kliczkę nazywasz łajzą?Znasz znaczenie słów?A tak nawiasem mówiąc to Vitali będzie czekał jeszcze 10 15 lat aż ten wydobrzeje,a tamten zrobi zrobi 10 walk na przetarcie itd...Jesteś taki Wielki ZNAWCA boksu i KOZAK to dymaj do Niemiec/przecież niedaleko/ i nawrzucaj Kliczkom "papierowy internetowy tygrysie"!!!
 Autor komentarza: endriu
Data: 27-03-2011 20:05:53 
Catman, spokojnie bo sie spocisz, mam inne zdanie i dla mnie to łajzy co zniszczyli dzisiejsza wagę ciężką i tak jak pisałem wyżej wole obejrzeć Majorgę niż braci (siostry)

Dzisiaj już w wadze ciężkiej nie ma rywalizacji jest tylko kalkulacja

Kolego apropo ubliżania poczytaj jak nazywają Solisa
 Autor komentarza: Catman
Data: 27-03-2011 20:37:54 
Czy ktoś Cię zmusza abyś ich oglądał?Swoje teksty schowaj między "bajki".Mam nadzieję że Jesteś osobą dorosłą,bierzesz odpowiedzialność za to co mówisz,piszesz bo "poczytaj jak nazywają Solisa" to infantylne..Oni zniszczyli wagę ciężką?Masz na ich tle jakieś kompleksy?To ich wina że tłuką wszystkich w niezbyt widowiskowy sposób?Ogarnij się..
 Autor komentarza: endriu
Data: 27-03-2011 20:48:24 
Na pewno jestem bardziej dojrzały emocjonalnie od Ciebie, ubawiłeś mnie troszkę
 Autor komentarza: Catman
Data: 27-03-2011 21:02:25 
Nie mam czasu i ochoty bawić się z Tobą w polemikę,więc nie prowokuj mnie!Ty Jesteś dojrzały?A znasz w ogóle znaczenie tego słowa?
 Autor komentarza: milek762
Data: 27-03-2011 21:24:34 
czy ja wiem czy słabą psychike ma Władimir jest napewno talentem .
przegrywał pzez ko wzrost daje mu duża przewage to fakt ! i tak wikeszym mistzem jest dla mnie Vitalij !
 Autor komentarza: endriu
Data: 27-03-2011 21:25:40 
endriu
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu.

Owszem rozumiem za co te ostrzeżenie, tylko te moje "łajza" to jest naprawdę pieszczotliwie wobec wyzwisk jakie padały wobec Solisa
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 27-03-2011 22:23:18 
endriu...Kilkanaście lat emocjonalnego obcowania w sąsiedztwie tuczarni od strony lęgowiskowej bez dostępu do korytarza paszowego zrobiło z ciebie kupe nawozu...znajdz sobie jakąś babe bo od onanizowania się zgłupiejesz doszczętnie
 Autor komentarza: polrex
Data: 27-03-2011 23:51:54 
Dragon jeszcze bedzie walczyl w mejniwentach,

wygra kilka walk, to jest show...biznes,
Kuszczak wpuscil za kolnierz pilke i zaraz kupilo go MU,

porazka wpisana jest w ten zawód, Dragon osiagnal wysoka pozycje, i napewno nie zmarnuje tego jednym KO,
moze zmieni trenera?
moze nie

ale w UK, i na swiecie nawet ma wyrobiona marke,
dostanie jeszcze szanse spektakularnych walk,
beda se chcieli nabic nim record, ale on moze znowu zaskoczyc,
jest bylym mistrzem europy jakby nie bylo
 Autor komentarza: endriu
Data: 28-03-2011 07:16:23 
tomekzzar

Nie kumam o co Tobie biega jak możesz to mi wytłumacz
 Autor komentarza: endriu
Data: 28-03-2011 07:19:54 
Babę powiadasz, dopiero co sie rozwiodłem i nie zamierzam ponownie popełnić tej głupoty
 Autor komentarza: xionc
Data: 28-03-2011 11:13:19 
Braciom Kliczko zostalo juz tylko 10 wartych uwagi przeciwnikow, sa to:
DAVID HAYE
TOMASZ ADAMEK
ALEKSANDER POWIETKIN
DENNIS BOJCOW
ALEKSANDER DIMITRIENKO
NIKOŁAJ WAŁUJEW
Robert Helenius
Jean-Marc Mormeck
Dereck Chisora
David Tua

Chyba, ze Helenius przegra z Peterem a Chisora z Fury'm - wtedy tylko 8.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.