DŁUGA HISTORIA KONFLIKTU BOENTE I ONERA

Dziennikarze niemieckiego "Bildu" opisali historię, której głównymi bohaterami byli Bernd Boente, dzisiejszy menedżer braci Kliczków oraz Ahmet Oner, promotor Odlaniera Solisa (17-1, 12 KO). Jak się okazuje, dziesięć lat temu Oner złamał Boente żebro.

Obaj dżentelmeni wdali się w przepychankę słowną po zakończeniu sobotniej walki pomiędzy Witalijem Kliczką (42-2, 38 KO) i Solisem. Menedżer Ukraińca nazwał Onera "elementem marginesu społecznego", a niemiecki promotor tureckiego pochodzenia porównał Boente do końcowego produktu przemiany materii.

Jak informuje "Bild", konflikt pomiędzy Boente i Onerem trwa od 2000 roku, kiedy ten drugi był bokserem hamburskiej grupy Universum, a Boente pracował w niej jako rzecznik prasowy. - Oner próbował się mnie pozbyć, a później groził nawet mojej rodzinie - przypomina menedżer ukraińśkich mistrzów świata. W czasie jednego ze spięć Oner złamał Boente żebro. Rehabilitacja byłego dziennikarza trwała pół roku.

W 2010 roku Oner stanął przed sądem, będąc oskarżonym o spowodowanie "ciężkich uszkodzeń ciała". W wyniku procesu skazano go na 22 miesiące więzenia w zawieszeniu oraz karę finansową.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Uznam
Data: 23-03-2011 21:45:14 
Dwóch dzieciaków...biedacy....
 Autor komentarza: Jorginto
Data: 24-03-2011 07:57:23 
Redaktor powinien się zapoznać z podstawami biologii, zanim zacznie wypisywać o "końcowym produkcie przemiany materii".

http://pl.wikipedia.org/wiki/Metabolizm
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.