FIODOR ŁAPIN O KLICZKO-SOLIS

Janusz Pindera, Rzeczpospolita

2011-03-23

Nie ustają echa ostatniej walki o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej, pomiędzy Witalijem Kliczką (42-2-, 39 KO) i Odlanierem Solisem (17-1, 12 KO). Główny trener grupy Knockout Promotions, Fiodor Łapin uważa, że kontuzja nastąpiła po ciosie, który jednak wrażenie na Kubańczyku zrobił.

- Co do siły ciosu - wystarczy stanąć obok Kliczki, by zrozumieć, że to siłacz jakich mało. Te jego niby niegroźne ciosy potrafią nokautować. Solis, padając, skręcił nogę. To się w boksie zdarza. Jest też bardzo prawdopodobne, że odnowił mu się uraz, którego doznał wcześniej. Kliczko jednak i tak udowodniłby swoją wyższość. Na braci nie ma mocnych, przewyższają rywali o klasę. Trzeba czekać, aż się zestarzeją. A Solis nie jest już tym Solisem, który wygrywał na ringach amatorskich - tłumaczy na łamach Rzeczpospolitej trener Krzysztofa Włodarczyka, jedynego obecnie polskiego mistrza świata.