MARQUEZ: ZASŁUGUJĘ NA WALKĘ Z PACQUIAO

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-03-20

Juan Manuel Marquez (52-5-1, 38 KO) zrobił wszystko, by przed zakończeniem kariery po raz trzeci zmierzyć się z Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO). "Dinamita" odszedł z Golden Boy Promotions - grupy, z którą współpracować nie chce Bob Arum - szef Top Rank i promotor filipińskiego gwiazdora.

W pierwszym pojedynku z "Pacmanem" obecny król wagi lekkiej trzykrotnie lądował na deskach w pierwszej odsłonie, lecz przetrwał kryzys, by zdominować walkę w dalszych rundach i zasłużyć na remis. Po latach doszło do rewanżu, w którym lepszy okazał się Filipińczyk. Pojedynek zakończyłby się remisem, lecz o ostatecznym wyniku zadecydował pojedynczy nokdaun z trzeciej odsłony. Roztrzygnięcia tych dwóch potyczek budzą wiele kontrowersji, a część obserwatorów uznaje Marqueza za zwycięzcę obydwu walk.

- Zasłużyłem na trzeci pojedynek z Pacquiao. Bardzo chcę tej walki. Wszyscy zastanawiają się co tym razem wydarzyłoby się w ringu. Pragnę zamknąć ten rodział. Jestem przy końcu sportowej kariery, chciałbym sprawdzić się jako wolny agent. Wiem, że spełniam teraz wszystkie warunki i możemy zawrzeć umowę - uważa Meksykanin.