ARUM CHCE REWANŻU W LAS VEGAS

Legendarny promotor Bob Arum prowadzi zaawansowane starania w sprawie organizacji długo wyczekiwanego rewanżu pomiędzy Miguelem Cotto (36-2, 29 KO) i Antonio Margarito (38-7, 27 KO). Szef grupy Top Rank wyznaczył już datę na 16 lipca i teraz szuka odpowiedniego miejsca, choć nie ukrywa, że najchętniej widziałby Las Vegas. Problem w tym, że "Tony" po aferze z bandażami jest póki co zawieszony w stanie Nevada, ale Arum wierzy w końcowy sukces.

- Rozmawiałem z kilkoma osobami z komisji stanowej i jestem dobrej myśli - wyznał sławny promotor, dodając przy okazji, że podczas tej samej gali najprawdopodobniej wystąpi także Kermit Cintron (32-2-1, 28 KO) oraz Marco Antonio Barrera (67-7, 44 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: weentM
Data: 19-03-2011 12:14:25 
do kiedy jest zawieszony?
no MGM najlepsze miejsce by bylo
i uwazam,ze Cotto,by go teraz rozjechał
 Autor komentarza: weentM
Data: 19-03-2011 12:17:46 
sciagnal bym sobie ich walke w całosci chetnie i obejrzal jeszcze raz:) chociaz teraz Cotto wg mnie jest sporo lepszy,a Margarito po dlugiej przerwie i nie wiadomo czy rozłuczenie przez Pacmana na niego jakos nie wplynelo,jednak wydaje mi sie ze chyba nie
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 19-03-2011 12:26:36 
Uważam, że cotto jest na pewno inny, ale czy lepszy to nie wiem. Nie jest już taki agresywny, więcej myśli, ale stracił trochę takiego stylu zabijaki, bije mniej, ale o wiele celniej. Jest mniej widowiskowy, bardzo dyskusyjna kwestia czy ten cotto jest lepszy. Chyba jeszcze w nim siedzą te dwa mordobicia od mannego i tonego. Dla mnie bardzo ciekawą kwestią jest to w jakim stopniu miguel jest wyeksploatowany.
 Autor komentarza: sierug
Data: 19-03-2011 12:26:42 
Jednostronny pojedynek to nie będzie na bank.
 Autor komentarza: weentM
Data: 19-03-2011 12:29:54 
miguelangelcotto

do tego bicia,mniej a celniej-pozwala to zaoszczedzic wlasne sily,i powodowac ze jego przeciwnik je traci.

no dokladnie,przyjal bardzo duzo,z Clotteyem tez mocno mu sie oberwało.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 19-03-2011 12:56:30 
weentM

Z oszczędzaniem sił to racja (Steward zawsze w tym był dobry), ale przez to miguel jest taki mniej dziki, nie walczy już tak ostro, nie naciera już tak na przeciwnika. Teraz rozbija go stopniowo, jest to coś za coś na pewno mniej przyjmuje. Zauważ jednak że to był niszczyciel jak nim przestanie być to niekoniecznie będzie lepszy. Nie wyobrażam sobie go np teraz deklasującego ówczesnego zaba judah, jego zajechał tą swoją agresją i ciągiem. Jednak jestem nowicjuszem w tematyce bokserskiej.
 Autor komentarza: sierug
Data: 19-03-2011 13:00:57 
pytanie jest takie czy poradzi sobie z nacierającym przez 12 rund Margarito?
 Autor komentarza: Komar13
Data: 19-03-2011 13:06:59 
ja na tej gali ma wystąpić Cintron to może z Wolakiem go ustawią?
ciekawie by było i tu ewentualne zwycięstwo otwiera szeroko drzwi na salony
 Autor komentarza: weentM
Data: 19-03-2011 13:08:04 
mnie osobiscie zachwycil walka z tym dzikusem Mayorga,naprawde bardzo mi sie podobalo to jak sie zachowywal,
wszystko wskazuje na to ze jest dojrzalszym bokserem i taki styl walki przyjął,oby był efektywny,to jest najwazniejsze
a z zwiazku z tym ze tyle juz przyjał,lepiej dla niego,jesli bedzie walczyl bardziej defensywnie i mniej obrywał niz ma isc na wojne i wyłapywać kolejne mocne strzały
 Autor komentarza: liscthc
Data: 19-03-2011 13:34:59 
weentM-100% racji
 Autor komentarza: Daw
Data: 19-03-2011 15:32:29 
Nie wazne gdzie,wazne zeby Miguel zrewanzowal sie temu oszustowi,a sadze ze tak sie stanie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.