CENDROWSKI WRACA NA TARCZY

Podczas dzisiejszej gali w Tbilisi polski pięściarz Mariusz Cendrowski (21-3-2, 8 KO) przegrał wyraźnie na punkty z faworyzowanym zawodnikiem gospodarzy Avtandilem Khurtsidze (23-2-2, 13 KO) walkę, której stawką był pas mistrza świata zyskującej na znaczeniu federacji IBO w wadze średniej.

Cendrowski został przyjęty bardzo dobrze przez kibiców gruzińskich, pamiętających chyba wsparcie Polski okazane ich krajowi podczas wojny z Rosją. Wrocławskiemu pięściarzowi odegrano w całości polski hymn, co nie zdarza się na imprezach sportowych. Po gongu rozpoczynającym walkę skończyły się jednak uprzejmości. Pierwszą rundę Cendrowski przeboksował spokojnie, utrzymując nacierającego agresywnie niższego rywala na dystans ciosami prostymi, polując na kontrę prawym prostym. W drugim starciu Cendrowski miał już więcej problemów z powstrzymaniem nieco chaotycznych ataków Gruzina i zainkasował kilka mocnych ciosów. Kolejne rundy miały podobny przebieg, a Khurtsidze coraz cześciej przebijał się do półdystansu, choć pod koniec piątego starcia Cendrowski na krótko przejął inicjatywę. W kolejne rundzie był jednak w opałach po silnych ciosach rywala. Polski pięściarz znany z nienagannej techniki, wyraźnie nie potrafił znaleźć sposobu na chaotyczny styl walki przeciwnika. Końcowe rundy upłynęły już pod znakiem zupełnej dominacji Gruzina. Polak ambitnie dotrwał jednak do końcowego gongu.

Na słabszą dyspozycję Cendrowskiego mógł mieć wpływ fakt, że propozycję walki dostał zaledwie trzy tygodnie wcześniej. Khurtsidze przerwał dobrą passę Polaka, który po kilku ostatnich efektownych zwycięstwach przymierzany był do walki o pas mistrzowski prestiżowej federacji.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: odyniec
Data: 13-03-2011 21:07:47 
no wlasnie chyba pochopna decyzja o przyjeciu tej walki moze sie teraz zemscic bo Mariusz pospada w rankingach
 Autor komentarza: kuty87
Data: 13-03-2011 21:09:13 
bardzo średnia chaotyczna walka ... liczę że w kolejnych walkach nasz pięściarz pokarze się z lepszej strony, bo na pewno stać go na to
 Autor komentarza: Wysot
Data: 13-03-2011 21:11:47 
Słabiutko cały czas na wstecznym. Wogólę nie istniał.
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 13-03-2011 21:12:52 
Gruzin napieral ciagle do przodu , ale mimo to myslalem ze Mariusz znajdzie recepte na tego typu styl walki, ( uwazam ze Gruzin walczyl w tym samym tempie a jego styl byl bardzo przewidywalny). Zastanawiam sie co by z nim zrobil (mysle o Gruzinie) taki Sturm czy nawet Sylwestre?
 Autor komentarza: rambuni
Data: 13-03-2011 21:16:38 
Ojcowie... żal i szkoda; Maniek jakby przygaszony od samego początku walki, bez wiary w zwycięstwo i determinacji w oczach... Jak nic nie wychodzi a gruziński konus naciera chaotycznie, to trzeba - bo ja wiem - palnąć parę razy, wdać się w wymianę, albo i cofnąć się, zebrać w sobie i wypuścić parę serii po 5-6 ciosów i zobaczyć, czy coś to daje. Bo Manias pomysłu jakby nie miał na tego dzika z Gruzji, a pykanie po dwa ciosy z defensywy to jest dobre na tego leszcze z Niemiec, co z nim ostatnio wygrał, ale nie na chaotycznego dzika. miałem wrażenie tak od 5-6 rundy, że był Cendrowski już myślami przy bankomacie...
 Autor komentarza: neQ
Data: 13-03-2011 21:17:05 
Nie ma co gadać, że Mariusz źle postąpił przyjmujac tą walke. Na co on ma czekać ? - to są ostatnie szanse, żeby coś osiągnał, więc ja nic dziwnego w tym nie widze.

Nie chciałbym, żeby Mariusz sie poddał. Kilka miesięcy odpoczynku i niech wraca w dobrym stylu na ring. Bardzo mu kibicuje i mam głęboką nadzieje, że jeszcze bedziemy mieli przynajmniej nastepnego mistrza Europy.
 Autor komentarza: jacekWroc
Data: 13-03-2011 21:21:27 
Nie wyszło tak jak powinno, jednak trzy tygodnie przygotowań to za mało, brakowało wytrzymałosci i konsekwencji przy tak trudnym przeciwniku
 Autor komentarza: wojkal
Data: 13-03-2011 21:21:56 
rambuni....jestes wielki.
 Autor komentarza: nik
Data: 13-03-2011 21:22:03 
Dobrze ze przyjal te walke, przynajmniej wie ile mu jeszcze brakuje do najlepszych; swiat na tej walce sie nie konczy, wszytsko przed Cendrowskim.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 13-03-2011 21:24:02 
NeQ
to nie to ze go krytytuje ze zle zrobil ale fakt jest taki ze moze mu to troche zaszkodzic bo skoro krecil sie w okolicy walki o jakis "prawdziwy" pas to ta wtopa moze go cofnac
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 13-03-2011 21:30:00 
Krotki czas przygotowan plus wylot na miejsce pojedynku na dwa dni przed to takie granie w Toto lotka i tyle. To nie krytyka a fakt.
 Autor komentarza: wojkal
Data: 13-03-2011 21:32:16 
LEGIONNAIRE...PEŁNA ZGODA.
 Autor komentarza: TooL
Data: 13-03-2011 21:35:35 
znacie moze punktacje sedziowska?ile naszemu zaliczyli rund?
 Autor komentarza: Hugo
Data: 13-03-2011 22:15:15 
Zasada: swarmer beats boxer potwierdzona po raz drugi w ciągu jednej doby. Niestety tym razem oznacza ona zdecydowana porażkę Cendrowskiego. Na swarmera (agresywnego, prącego cały czas do przodu zawodnika, jak Wolak, czy Churcidze) receptą jest tylko mocny cios. Ktoś, kto go nie ma (np. Foreman, Cendrowski) jest bez szans.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 13-03-2011 22:37:56 
Hugo
Adamek z Arreolą pokazał że to jednak mozliwe przy odpowiedniej taktyce. Jest tylko warunek że jak ktoś ma słaby cios , to musi mieć chociaż twardy łeb.
 Autor komentarza: OjciecTadeusz
Data: 13-03-2011 22:54:05 
Ale jakze odmienne bylyby te komentarze gdyby wygral... Nikt nie napisalby, ze źle zrobił, że przyjął walke...
Taka jego praca. Miał świadomość na się pisze i gdzie leci prawda? Dorosły jest prawda?
Życzę mu jednak udanego powrotu. Oby nie stało sie jak z Bieniasem, który ma nadzieję na walke o tytuł...
 Autor komentarza: 86viper
Data: 13-03-2011 23:42:48 
Wie może ktoś jak punktowali sędziowie?
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 14-03-2011 00:49:46 
Jak sie nie wykorzystuje warunków fizycznych to sie zostaje średniakiem..Takim średnakiem jest Cendrowski,, tak samo jak Sosna ,,pewnego pułapu nie rpzeskoczy
 Autor komentarza: Hugo
Data: 14-03-2011 07:24:41 
@krzysiek34

Moim zdaniem, Arreola to nie swarmer, ale slugger (osiłek). I wszystko się zgadza: Boxer beats slugger, slugger beats swarmer, swarmer beats boxer. W rzeczywistości bokserzy często boksują na pograniczu 2 stylów i nawet fachowcy się o to spierają. Jednak w przypadku walk Wolak - Foreman i Churcidze - Cendrowski to akurat były podręcznikowe przypadki walk swarmer vs boxer i zakończyły się zgodnie ze starą regułą.
 Autor komentarza: msjaro (Redaktor bokser.org)
Data: 14-03-2011 10:27:42 
112-117, 108-120 i 112-116 dla Khurtsidze - oto punktacja.
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 14-03-2011 10:31:47 
120-108 to gdzie ta swietna 9 runda Cendrowskiego o której pisał redaktor na żywo,,
 Autor komentarza: msjaro (Redaktor bokser.org)
Data: 14-03-2011 10:58:59 
Schowała się u pozostałych dwóch sędziów jak widać. Widać wyraźną rozbieżność między punktacjami.
 Autor komentarza: neQ
Data: 14-03-2011 14:22:25 
odyniec
Ja wiem wiem - ogólnie mówie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.