MOSLEY: JESTEM ZDETERMINOWANY, BY WYGRAĆ !

"Sugar" Shane Mosley (46-6-1, 39 KO) 7 maja zmierzy się z obecnym królem P4P – Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO). "Słodki" jest przez większość z góry skazywany na porażkę, jednakże nie zmniejsza to jego pewności siebie i wiary we własne możliwości. Amerykanin udzielił wywiadu, w którym podzielił się informacjami na temat swojego obozu przygotowawczego, swoimi odczuciami związanymi z pojedynkiem przeciwko "Pacmanowi", a także opinią na temat walki Cotto-Mayorga:

Ben Thompson: Co słychać Shane ? Jak przebiegają twoje przygotowania ?

Shane Mosley: Jest świetnie, jestem strasznie obolały. Naazim Richardson ostro ze mną pracuje. Jestem zdeterminowany, żeby znokautować Pacquiao i zszokować świat. Ludzie zobaczą całkiem innego Shane'a. Naazim już zobaczył moją przemianę. On ją ujrzał, lecz muszę zademonstrować ją nie na sali treningowej, lecz w czasie pojedynku. Jestem podekscytowany na samą myśl o tym.

BT: Jestem pewien, że Naazim sprowadził swoją stałą ekipę do sparingów, ale czy jest jeszcze ktoś kogo chcielibyście mieć w czasie przygotowań ?

SM: Pracują z nami naprawdę dobrzy zawodnicy. Aktualnie paru młodych pięściarzy pomaga nam w przygotowaniach. Znajdzie się tu naprawdę sporo ludzi, będzie tłoczno. Mam aż 6 sparingpartnerów, to szaleństwo. To naprawdę coś, co trzeba zobaczyć.

BT: Z tego co słyszałem, Pacquiao nie lekceważy cię i wcześnie rozpoczął przygotowania. Nie mam pojęcia jaki plan przygotuje Freedie Roach, ale mam zabawne przeczucie, że nastawi Mannyego na dużo ruchu i zadawanie wielu ciosów, które niekoniecznie mają dojść do celu, lecz zrobić wrażenie na sędziach.

SM: Nawet jeśli tego spróbuje, to Manny nie potrafi walczyć cofając się. To nie w jego stylu. Za każdym razem, gdy się wycofuje, daje się niepotrzebnie trafiać. Moment, kiedy zapędzę go pod liny, będzie początkiem jego destrukcji, tak jak wtedy, gdy Margarito trafił go ciosem na korpus. Napieranie na przeciwnika i zadawanie mnóstwa ciosów, jest rzeczą, którą robi dobrze. Jeśli jednak spróbuje bawić się w jakieś gierki i będzie próbował ze mną boksować, to nie mam z tym problemu. Jestem w stanie go złapać. Jestem wyższy i mam dłuższy zasięg rąk niż mu się wydaje. Mam większy wzrost i szybkość niż myśli. Może próbować uciekać i boksować, nie przeszkadza mi to. Ja będę tam po to, aby się bić. Będę cały czas napierał, niezależnie od tego czy ruszy na mnie, czy też będzie próbował boksować. Nie dam się łatwo pokonać. Przygotowujemy się na jego szybkość i nietypowe płaszczyzny uderzeń, ale szykujemy się także na wojnę.

BT: Wydaje mi się, że za każdym razem gdy Pacquiao walczy, to Freddie nastawia go na jedną konkretną rzecz. Myślę, że Roach pracuje teraz szczególnie nad jego prawym prostym. Uważam, że według nich, prawy prosty  będzie najlepszą bronią przeciwko tobie. Wszyscy kibice chcą, żeby Manny poszedł na wymianę, ale według mnie będzie próbował zadawać dużo prostych i unikać twojej prawej ręki.

SM: Nie uda mu się, ma za krótkie ręce. Może próbować, ale ja jestem szybszy niż Margarito. W walce z nim mógł zadawać dużo prawych prostych, ale w pojedynku ze mną, to mu zwyczajnie nie wyjdzie. Jestem szybszy i mam większy zasięg niż Margarito. Pozwólmy im jednak pracować nad czym tylko chcą. Wiem co mam robić i co jest moim zadaniem. Mam misję i zobaczymy, czy uda mi się ją wykonać.

BT: W ten weekend odbędzie się walka Cotto-Mayorga, czy będziesz ją oglądać ?

SM: Tak, to powinno być zabawane i interesujące. Chcę zobaczyć to starcie, gdyż Mayorga zadaje ciosy w dziwnych płaszczyznach, a Cotto często obniża swoją pozycję w czasie walki. To może skutkować tym, że Ricardo będzie go trafiał mocnymi ciosami. Tak właśnie dorwał Verona Foresta. Miguel myśli, że uda mu się schować szczękę, ale nie sądzę, że Ricardo będzie specjalnie szukał okazji by w nią trafić. Uważam, że będzie po prostu zadawał ciosy w górną część głowy. Cotto go pokona, gdyż był aktywny, więcej trenował i walczył, lecz wydaje mi się, że Mayorga nie musi tak dużo trenować, ponieważ nie jest typem pięściarza walczącego technicznie. Musi po prostu wyjść do ringu i być sobą.

BT: Czy widziałeś zdjęcia Ricardo ? Wygląda na to, że jest w niezłej formie.

SM: Widziałem je i wiem, że ciężko pracował. Zapowiada się dobra walka, nie wiem dokładnie jak się potoczy, ale na pewno będzie interesująca. Siła fizyczna Mayorgi może stanowić nie lada przeszkodę dla Miguela. W dniu walki będzie ważył około 172 funtów. W walce ze mną jego waga wynosiła 172, 173 funty, a walczyliśmy w kategorii do 154 funtów. Ja w dniu walki miałem 159 funtów, więc był ode mnie dużo cięższy. Na pewno poważnie przetestuje Cotto.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 12-03-2011 14:15:12 
"W walce ze mną jego waga wynosiła 172, 173 funty, a walczyliśmy w kategorii do 154 funtów."

Przez jeden dzień przybrał 8 kilo? :D
 Autor komentarza: Melock
Data: 12-03-2011 14:23:03 
Sam już nie wiem co myślec o tej walce. Może jednak nie będzie to jednostronny pojedynek jak większość myśli. Pamiętacie jak pięknie zachwiał błyskawicznym prawym Moneya? To była idealnie przymierzoa petarda. Potem drugi raz nim wstrząsnął po prawym sierpie bodajże. Może to powtórzy z Pacmanem.
Byłaby mega sensacja gdyby wygrał!
 Autor komentarza: tenarus
Data: 12-03-2011 15:05:59 
WalterAlfa ja tez nie wierze w tego typu historie, nie ma takiej mozliwosci zeby nadrobic przez jeden dzien 8kg tak naprawde samej wody, pic na wode jak zwykle zreszta gdzie oni wygladaja przy swoim wzroscie na prawie 80kg, kpina...
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 12-03-2011 15:32:23 
Pacman odprawi go na emeryture. Shane juz troche za stary ale spoko koles.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.