FROCH: ODEBRAŁEM ABRAHAMOWI DUSZĘ

Jacek Klimczak, boxingscene.com

2011-03-08

Carl Froch (27-1, 20 KO) przygotowuje się do obrony tytułu WBC w wadze super średniej. Obrona mistrzostwa będzie jednocześnie walką półfinałową turnieju "Super Six", w której "Kobra" zmierzy się z doświadczonym Glenem Johnsonem (51-14-2, 35 KO). W drugiej walce półfinałowej, Andre Ward (23-0, 13 KO) będzie walczył z Arthurem Abrahamem (32-2, 26 KO).

W swym ostatnim pojedynku Anglik całkowicie zdominował Abrahama, wygrywając z nim wysoko na punkty. To starcie było oczekiwane jako potencjalna walka roku. Carl uważa, że styl robi walkę i  mimo że "Son of God" jest liderem w turnieju to "Król Arthur" ma w swej następnej potyczce szansę punchera.

- W Helsinkach odebrałem Abrahamowi duszę. Dosięgnąłem jej lewym prostym,a następnie mu ją wyrwałem. Od tego momentu miał na twarzy puste spojrzenie. Jego walka z Boziciem to jakiś żart. Przeciwnik Arthura zgłosił w 2 rundzie, że ma złamaną rękę, a później okazuje się, że jest całkowicie zdrowy. Ormianin chciał tą walką odzyskać swą pewność siebie, lecz za dużo nie powalczył, więc nie wiem w jakiej pozycji go to zostawia – powiedział pięściaż z Nottingham – Jest on jednak w stanie znokautować Warda. Moje atuty fizyczne, a także mój styl były dla niego niewygodne. Wierzcie lub nie, ale całkiem możliwe jest, że Abraham odnajdzie się w swoim następnym pojedynku. Każdy jego czysty cios może zakończyć jakąkolwiek walkę.