KOSTECKI PEWNY WYGRANEJ
Redakcja, gwizdek24.pl
2011-03-03
- Jestem w takiej formie, że sam się siebie boję - śmieje się Dawid Kostecki (35-1, 24 KO), który w sobotę w Krynicy, na gali Wojak Boxing Night zmierzy się z Hiszpanem Juanem Nelongo (21-11-1, 9 KO).
- Wygram na sto procent, nie ma innej możliwości. Jest tylko jedno ryzyko: że zacznę latać nad ringiem i sędzia mnie zdyskwalifikuje. Jeśli do tego nie dojdzie, to wciągnę rywala nosem - dodaje "Cygan".
- Jestem gotowy. Mogę walczyć z mistrzem Europy, z mistrzami świata. Dawać mi tu ich po kolei, wciągnę jednego po drugim, albo wszystkich naraz! A poważnie mówiąc: czuję, że jestem już w stanie walczyć z najlepszymi o najważniejsze pasy w wadze półciężkiej - zapewnia Kostecki.
po czym on tak czuje ze jest gotowy? pokonal kogos na podobnym poziomie ze ma takie odczucia?
kiedy w koncu stanie do jakiejs prawdziwej walki i albo pokazac nam ze sie mylimy albo spadac na swoj wlasciwy poziom
Ma w sobie to cos, ten cygański dryg...
Jest taką bokserską DODĄ... Taki niby skandalista, człowiek z zasadami, których niepowstydził by się zaden kozak. Uliczny fajter...