OLIMPIJSKIE NADZIEJE: RONIEL IGLESIAS

Wojciech Czuba, Boxing News

2011-02-27

Pomimo upływu lat bokserzy ze słonecznej Kuby wciąż są uznawani za pięściarską potęgę. Mimo stosunkowo dość niedużej liczby mieszkańców (niewiele ponad 11 milionów), ogromnej biedy i wojskowego reżimu, jakimś cudem co roku tamtejsi trenerzy wynajdują prawdziwe brylanty. Jednym z nich jest 22-letni Roniel Iglesias.

Po raz pierwszy o tym młodym chłopaku zrobiło się głośno w 2005 roku, kiedy to sensacyjnie wywalczył mistrzostwo Kuby w kategorii muszej. Na uwagę zasługuje fakt, że ten utalentowany mańkut miał wówczas 16 lat. W drodze po ten tytuł zwyciężył między innymi późniejszego dwukrotnego mistrza świata Yoandri Salinasa.

Kolejny sukces przyszedł rok później. Roniel po przybraniu masy mięśniowej, przeskoczył do kategorii lekkiej i podczas mistrzostw świata juniorów w Maroku, stanął na najwyższym stopniu podium. W finale nie dał żadnych szans Kazachowi Azamatowi Smagulovi.

Kolejne spektakularne sukcesy przyniósł Iglesiasowi rok 2008. Najpierw został mistrzem Kuby, a następnie z Igrzysk Olimpijskich w Pekinie przywiózł do ojczyzny brązowy medal w wadze piórkowej.

Chwilowe załamanie formy młody Kubańczyk przeżywał w 2009 roku, kiedy to w finale mistrzostw kraju uległ nieznacznie na punkty innemu mistrzowi pięści Yordenisowi Ugasowi. Mimo tej porażki trenerzy wierząc w talent Roniela, to właśnie jego wysłali na mistrzostwa świata do Milanu. Zawodnik odpłacił się za zaufanie i w nagrodę ofiarował szkoleniowcom złoty medal. Co ciekawe w finale pokonał innego młodego wirtuoza pięści Frankiego Gomeza. Amerykanin po przejściu na zawodowstwo, uznawany jest aktualnie za najgorętszego prospekta i przyszłą światową gwiazdę.   

Roniel Iglesias jest wysokim, walczącym z odwrotnej pozycji zawodnikiem, który wyprowadza niesamowitą ilość mocnych i precyzyjnych ciosów. Jego najmocniejszą bronią w arsenale jest potężny i ciężki do uchwycenia gołym okiem prawy sierp. Jak spisze się podczas nadchodzącej wielkimi krokami Olimpiady w Londynie? Czy do niezwykłego medalowego dorobku swojej ojczyzny dorzuci kolejne trofea? Odpowiedź przyniesie nam rok 2012.