WARD: ABRAHAM CAŁY CZAS JEST NIEBEZPIECZNY

Rafał Kyć, Media Niemieckie

2011-02-26

Już 14 maja w Kalifornii dojdzie do potyczki Andre Warda (23-0, 13 KO) z Arthurem Abrahamem (32-2, 26 KO). Stawką pojedynku, oprócz prawa do walki ze zwycięzcą walki Glen Johnson - Carl Froch w finale turnieju "Super Six", będzie dzierżony przez Amerykanina mistrzowski pas WBA kategorii średniej.

Choć Niemiec ostatnich pojedynków nie może zaliczyć do udanych, Ward docenia jego klasę i uważa, iż majowy  pojedynek będzie dla niego bardzo ciężki, gdyż jak podkreśla, 'Król Arthur' w dalszym ciągu jest niezwykle niebezpiecznym pięściarzem.

- Coś mi podpowiada, że będzie to dla mnie jedna z najcięższych walk w karierze. Arthur przeżywa ostatnio kryzys, ale cały czas trzeba zaliczać go do światowej czołówki. On nadal jest świetnym i bardzo silnym bokserem - powiedział Ward.