WALKA KOGUTÓW

Nieczęsto zdarzało się w boksie zawodowym, aby pojedynki w niskich wagach cieszyły się zbyt dużym zainteresowaniem opinii publicznej i mediów. Oczywiście takie legendy jak Ruben Olivares, Carlos Zarate, czy Lupe Pintor przyciągały tłumy, jednakże gdzież im tam było do wagi ciężkiej. Dzisiaj czasy się zmieniły, a ubogość i przewidywalność królewskiej kategorii sprawiła, że dotąd zapomniane dywizje przeżywają swój rozkwit.

Na potwierdzenie tego faktu, wystarczy chociażby dzisiejsze starcie na szczycie kategorii koguciej, do którego dojdzie w Las Vegas. Pojedynek w którym naprzeciwko siebie staną doświadczony meksykański wojownik, mistrz świata federacji WBC i WBO Fernando Montiel (44-2-2, 34 KO) i głodny sukcesów, niezwykle utalentowany Filipińczyk Nonito Donaire (25-1, 17 KO).

Udany rok.

31-letni Montiel na swoje sukcesy pracował przez długie lata, szczególnie udany miał jednak 2010 rok, po którego przebiegu można śmiało stwierdzić iż Meksykanin znajduje się obecnie w życiowej formie. W czterech pojedynkach zanotował cztery zwycięstwa, w tym wszystkie odniósł przed czasem. Najpierw w przeciągu jednej rundy znokautował niepokonanego Filipińczyka Ciso Moralesa, następnie udał się do odległej Japonii gdzie w niespełna cztery rundy pozbawił pasa WBC faworyta i ulubieńca publiczności Hozumi Hasegawę Do tego w lipcu dorzucił brutalny nokaut w trzeciej rundzie na Rafaelu Concepcionie i na zakończenie roku w grudniu nie dał żadnych szans Jovanny'emu Soto, posyłając go na deski już w drugiej odsłonie.

Jego dzisiejszy oponent może pochwalić się tylko jednym dużym skalpem w swoim rekordzie. W 2007 roku pochodzący z nikąd i nikomu praktycznie nie znany ‘Filipiński Błysk’, znokautował w piątej rundzie faworyzowanego Vica Darchinyana, zostając mistrzem świata IBF i IBO w wadze muszej. Pomimo tego iż zdecydowana większość jego ringowych przeciwników należała do bokserskiej 2, czy 3 ligi, Nonito Donaire przez wielu ekspertów określany jest jako niezwykły talent. Już teraz znajduje się w dziesiątce najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe. W jego bowiem przypadku, nie chodzi o to z kim wygrywa, ale w jaki sposób. A czasami potrafi tego dokonywać niezwykle brutalnie, o czym przekonał się boleśnie jego ostatni przeciwnik, brązowy medalista olimpijski i były mistrz świata federacji WBA, Władimir Sidorenko. Donaire potrzebował tylko 4 rund, aby dotkliwie zmasakrować twarz Ukraińca. Wcześniej tego roku wykończył przed czasem Hernana Marqueza i Manuela Vargasa.

Z szacunkiem o rywalu.

Co o swoim dzisiejszym oponencie myśli Fernando Montiel?

- Donaire jest niewątpliwie niezwykle szybkim pięściarzem i zarazem niezwykle inteligentnym w ringu.- komplementuje swojego przeciwnika Meksykanin.- Pytanie tylko jak poradzi sobie w ringu, gdy naprzeciwko niego stanie ktoś równie szybki i inteligentny jak on? Ten chłopak pierwszy raz w życiu zmierzy się z kimś takim.

- Zamierzam dać moim fanom niezapomnianą walkę, którą będą wspominać przez długie lata. Zamierzam dać Meksykanom zwycięstwo, którego tak pragną i z którego będą tak dumni. Przyrzekłem im to i muszę dotrzymać słowa - zarzeka się dumny mistrz świata.

Niewątpliwie zwycięstwo nad wschodzącą gwiazdą z Filipin, byłoby świetnym ukoronowaniem 15-letniej kariery Fernando. Dokładnie o tym samym marzy jednak 28-letni Nonito i on również zdaje sobie sprawę z klasy rywala.

- Myślę, że Montiel będzie najtrudniejszym przeciwnikiem w mojej dotychczasowej karierze. On doskonale wie co robi i zwyciężał facetów ze światowej czołówki. Dlatego zdaję sobie sprawę, że to będzie mój najtrudniejszy test.

Jak to się zaczęło?

 Swój pierwszy tytuł mistrzowski Fernando Montiel zwyciężył w 1999 roku. Trzy lata wcześniej nim Donaire zaczął zawodowo boksować. Meksykanin jest mistrzem w trzech kategoriach wagowych począwszy od muszej, super muszej i koguciej, a na swoim koncie ma 21 udanych mistrzowskich obron. Na zawodowstwo przeszedł w wieku 17 lat. Na uwagę zasługuje fakt, że w drodze po mistrzowski tytuł w wadze super muszej w 2002 roku zdemolował Pedro Alcazara, który w wyniku obrażeń zmarł dwa dni później. Na zawodowych ringach ten bojowy zawodnik przegrywał tylko dwa razy i za każdym razem nie jednogłośną decyzją sędziów.

Utalentowany Nonito, który głównie za sprawą piekielnie szybkich i mocnych ciosów z obu rąk, na zawodowym ringu szybko zyskał przydomek ‘Filipiński Błysk’, pochodzi z General Santos City. Kiedy był dzieckiem, jego rodzice opuścili Filipiny i osiedlili się w słonecznej Kalifornii. Jego przygoda z boksem zaczęła się od brata Glenna, który jako pierwszy w rodzinie założył rękawice. Mały Nonito chciał mu dorównać i poszedł w jego ślady, ich pierwszym trenerem był ojciec Nonito senior. Jednakże kilka lat później w wyniku licznych kłótni opuścił rodzinę, która od tej pory nie chce o nim więcej słyszeć. Aktualnie trenerem Filipińczyka jest Robert Garcia, a także co ciekawe utytułowany trener sprinterów Remi Korchemny oraz kontrowersyjny Victor Conte, człowiek kojarzony dotychczas głównie z aferą dopingową i wpadką okrytego złą sławą laboratorium ‘Balco’. Ma on za zadanie monitorować dietę Nonito. Jak zapewnia pięściarz, dzięki tym ludziom, trenowanie sprawia mu wiele przyjemności. Odzwierciedleniem tych słów niech będzie fakt, że w ostatnich 9 pojedynkach tylko jeden przeciwnik wytrwał z nim w ringu pełen dystans.

Kto zwycięży?

Dzisiejszej nocy panujący mistrz świata będzie pod wielką presją. Młody i głodny krwi tygrys z Filipin zrobi wszystko, aby go zdetronizować. Na korzyść Nonito przemawiają jego świetne warunki fizyczne. Przecież, w porównaniu do pozostałych zawodników z tej kategorii, Donaire jest ‘dużym kogutem’. Ma także większy zasięg rąk, który potrafi świetnie wykorzystywać. Dodatkowym i niezwykle istotnym atutem Nonito jest jego piorunująca szybkość i mordercze ciosy. Jego najlepszą bronią jest krótki lewy sierp, a także pojedyncze uderzenia kontrujące zadawane w ułamkach sekundy. Każdy kto widział choć jedną jego walkę wie również jak widowiskowy jest to pięściarz.

- Gdybym nie dbał o kibiców i wizualną stronę moich pojedynków, to spokojnie mógłbym wygrywać walki tylko przy użyciu lewego prostego. Ale ja chcę być ekscytujący i nieobliczalny w ringu. Chcę dać kibicom coś najlepszego, chcę żeby byli świadkami niesamowitych starć w moim wykonaniu. Dlatego dzisiaj podejmę ryzyko, bo chcę go znokautować! - zapewnia gorąco Donaire.

Już za kilka godzin przekonamy się czy ‘Filipiński Błysk’ spełni swoje obietnice. A może to Fernando Montiel dotrzyma słowa danego swoim fanatycznym meksykańskim fanom i przywiezie mistrzowskie pasy z powrotem do domu? O tym kto miał rację przekonamy się już niebawem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 19-02-2011 20:17:36 
kukuryku!
 Autor komentarza: weentM
Data: 19-02-2011 20:23:22 
panowie,linki linki linki potrzebne:)
 Autor komentarza: weentM
Data: 19-02-2011 20:27:11 
no dobra chlopaki dam wam:

http://drhtv.tnb.pl/viewpage.php?page_id=2
http://www.drhtv.com.pl/drhtv2.html
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 19-02-2011 20:32:32 
weentM-dzięki jaram się tą walką.
 Autor komentarza: weentM
Data: 19-02-2011 20:34:30 
ja tez :) kurcze,troche ostatnio malo czytam bokserka,i nie myslalem ze dzisiaj walczą
 Autor komentarza: THMA
Data: 19-02-2011 20:35:49 
A link do gali Wacha?:)
 Autor komentarza: GaD1
Data: 19-02-2011 20:38:29 
O której wyjdą?
 Autor komentarza: weentM
Data: 19-02-2011 20:40:25 
Gala od 3 chlopaki:)
lepiej wstac od razu,bo ostatnio na Bradley-Alexander był psikus i wyszli wczesnie bardzo.

THMA
szukaj szukaj:) może znajdziesz:) mnie jakos ta gala srednio podnieca,a nawet mniej niz srednio
 Autor komentarza: werdere
Data: 19-02-2011 22:42:38 
Oby wygrał Donaire, chociaż mam dziwne przeczucie, że będzie remis. Ale jedno jest pewne - walka nie rozczaruje!
 Autor komentarza: Maynard
Data: 20-02-2011 00:29:23 
Kogucia, piórkowa, lekka - 3 najlepsze kategorie:)

Ci, co się znają na rzeczy oglądają je nie od dzisiaj (oczywiście nie zawsze i nie wszędzie były transmisje).

Innym polecam tę walkę na początek, a potem dalsze śledzenie tej dywizji (zwłaszcza finał turnieju Showtime), a także najbliższych walk Ponce De Leona (wyjątkowo w superpiórkowej), Johna i Gamboi w piórkowej.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.