ADAMEK GŁOSUJE NA KUBICĘ

- Negocjacje, negocjacje i po negocjacjach. Prawie wszystko jasne, kontrakty na obie walki podpisane. Termin walki w Newark z Mc Bride może jeszcze ulec zmianie, gdyż promotorzy robią wszystko, aby znaleźć inny wolny termin walki w Prudential Center. Trenuję samodzielnie 3 razy w tygodniu i czekam na końcowe decyzje. Trener Roger Blodworth powinien przylecieć najpóźniej 20 lutego. Zaraz po jego przylocie wyjeżdżamy w góry Poconos w Pensylwanii. Tam są świetne warunki do treningów. W poniedziałek odwiozę Mamę na lotnisko w Newark, gdyż wraca do Polski po miesięcznym pobycie u nas w domu. Od przyszłego tygodnia oddaję się w całości wszechstronnemu treningowi - pisze na swoim blogu Tomasz Adamek (43-1, 28 KO).

- W mediach sporo nowinek, kto, z kim i dlaczego tak tanio, będzie walczył w HW. Publikowane rankingi dostarczają kolejnych powodów do dyskusji na forum. Ja mam spokój, a to za sprawą podpisanego kontraktu z Kliczko. Wiele razy czołowi pięściarze i promotorzy wypowiadają się na temat wartości mojego kontraktu i twierdzą, że walka z Wladimirem nie odbędzie się. Co więcej są i tacy, którzy twierdzą, że obaj bracia Kliczko nie staną do walki ze mną, bo wcześniej przegrają swoje wiosenne walki. Zaczynam się bać, że to może być prawda, a oponenci Kliczków - Solis i Chisora, już dziś wypowiadają się, jak na zwycięzców przystało. Osłabiają moją motywację do treningów przed jakże ważną w moim życiu jesienią 2011 roku. No cóż, czekam na te dwie zapowiadane walki, jako mega sensacyjne, w nadziei, że choć jeden z pretendentów oszczędzi jednego z braci Kliczko i pozostawi dla mnie. W innym wypadku wspaniały kontrakt pozostanie papierową pamiątką czegoś, na czym mi bardzo zależało. Mówiąc na serio nie wierzę, aby bracia dali sobie zrobić krzywdę w ringu w nadchodzących walkach.

- Dziś startuje głosowanie na sportowca dekady na portalu ONET. Los zetknął mnie z Robertem Kubicą, który ciężko ranny w wyścigu leży we włoskim szpitalu. Poznałem Roberta podczas ogłaszania wyników najlepszej dziesiątki sportowców w Plebiscycie Przeglądu Sportowego w 2008 roku. On był pierwszy, za swoje czwarte miejsce w MŚ F1 i zdobył Superczempiona . To po naszym spotkaniu pojawiło się u mnie kolejne marzenie, chciałem przejechać się bolidem F1. Liczyłem, że kiedyś to marzenie się spełni. On walczył z dużą szybkością na swoich wielkich torach formuły jeden. Ja ze swoimi szybkimi ciosami wygrywałem w małym ringu. On wyjechał  dawno z Polski do Włoch, by tam móc realizować swoje marzenia związane z wyścigami samochodowymi. Ja wyjechałem do USA, by wygrywać z najlepszymi pięściarzami i zdobywać pasy i tytuły mistrza świata. Robert ma o wiele większą grupę fanów swojego talentu. W tej grupie jestem i ja sam. Dziś kiedy przychodzi mi stanąć w pojedynku organizowanym na sportowca dekady przez ONET, w parze z Robertem Kubicą, wiem, że będę głosował na niego.

ODDAJ SWÓJ GŁOS >>

- Głosujcie na Roberta Kubicę, bo przybliżył nam Polakom wyścigi samochodowe i osiągnął w nich wspaniałe wyniki. Obaj z Robertem głęboko wierzymy w Boga i nie kryjemy się z tym. Robert nie przypadkowo jeździ z napisem JP II, na kasku ochronnym. Wierzę w to, że Robert się podniesie po strasznych ranach odniesionych w wypadku i znów, będzie się cieszył z jazdy w bolidzie F1. Życzę mu zdrowia i szybkiego powrotu do pełnej sprawności. Robert wytrwaj, to tylko kolejna próba Twojego charakteru - zakończył "Góral".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MAVERICK
Data: 11-02-2011 17:29:39 
Ciekawe na jakiej podstawie tak twierdzi chisora dostanie po gebie i ten tlusty kubanczyk inaczej nie bedzie
 Autor komentarza: MAVERICK
Data: 11-02-2011 17:32:55 
Glosuj na ADAMA MALYSZA
 Autor komentarza: pain3hp
Data: 11-02-2011 18:27:29 
szkoda że tomek nie marzy by skoczyć w Zakopanem
 Autor komentarza: eldiablo
Data: 11-02-2011 19:10:20 
2000 – starty w Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata (KARTING)
czwarte miejsce w Mistrzostwach Europy
czwarte miejsce w Mistrzostwach Świata

2001 – starty w Formule Renault 2000
podpisanie kontraktu z Renault F1 Team oraz Flavio Briatore Ltd.
pierwsze pole position w wyścigach samochodowych

2002 – starty we włoskiej i europejskiej serii Formuły Renault 2000:
tytuł wicemistrza Włoch Formuły Renault 2000 i cztery zwycięstwa(w tym dwa na torach Formuły 1: Imola i Spa Francorchamps)
pole position i zwycięstwo na torze Formuły 1 – Interlagos (Brazylia) – w gościnnym starcie w Mistrzostwach Brazylii Formuły Renault

2003 – starty w F3 Euro Series (FORMUŁA 3) w zespole Prema Powerteam
zwycięstwo podczas debiutu w Formule 3 na torze Norisring
zwycięstwo w wyścigu F3 Sardinia Master

2004 – starty w F3 Euro Series (FORMUŁA 3) w zespole Muecke Mercedes
drugie miejsce w FIA Intercontinental Cup (nieoficjalne mistrzostwa świata Formuły 3) w Macau (pole position i rekord toru)

2005 – Mistrz World Series by Renault (FORMUŁA RENAULT 3.5), 4 zwycięstwa, 11 wizyt na podium
drugie miejsce w FIA Intercontinental Cup (nieoficjalne mistrzostwa świata Formuły 3) w Macau
jednodniowe testy z zespołem Renault F1 na torze Catalunya

2006 – starty w Formule 1 w zespole BMW Sauber F1 podcząwszy od Grand Prix Węgier
trzecie miejsce w Grand Prix Włoch na torze Monza
16 miejsce w mistrzostwach z dorobkiem sześciu punktów

2007 – pierwszy pełny sezon startów w Formule 1 w zespole BMW Sauber F1
czwarte miejsce w Grand Prix Hiszpanii, Francji i Wielkiej Brytanii
szóste miejsce w mistrzostwach z dorobkiem 39 punktów

2008 – Trzeci sezon startów w zespole BMW Sauber F1
zwycięstwo w Grand Prix Kanady
drugie miejsce w Grand Prix Malezji, Monako i Japonii
trzecie miejsce w Grand Prix Bahrajnu, Europy, Włoch
pole position w Grand Prix Bahrajnu
czwarte miejsce w mistrzostwach z dorobkiem 75 punktów

2009 – Czwarty sezon startów w zespole BMW Sauber F1
drugie miejsce w Grand Prix Brazylii
14 miejsce w mistrzostwach z dorobkiem 17 punktów

2010 – Pierwszy sezon startów w zespole Renault F1
drugie miejsce w Grand Prix Australii
trzecie miejsce w Grand Prix Monako
trzecie miejsce w Grand Prix Belgii
ósme miejsce w mistrzostwach z dorobkiem 136 punktów

Faktycznie , nic nie osiagnął w 10 lat...eech
 Autor komentarza: myyyk
Data: 11-02-2011 19:15:35 
Tak swoją drogą, to jeśli porównać walkę w takim Arreolą, jazdę bolidem F1 i skok z mamuciej skoczni, to nie wiem, co wymaga więcej odwagi. Ja o obstawiam tak:

Nr.3: F1 - zakładając, ze zdołał bym rozpędzić bolid, jest tam na szczęście mocna konstrukcja i dobre hamulce.

Nr.2: Arreola - brutal z dobrym sercem, nie zabił by mnie

Nr.1: Skoczna mamucia. Jeśli zaczniesz zjeżdząć, to już nie żyjesz. 100 km/h w cienkim kombinezonie, a potem 200 lotu mając szpaler choinek kilkanaście metrów po bokach.
 Autor komentarza: holifield89
Data: 11-02-2011 20:36:13 
Tomasz znów pokazał że jest wielkim sportowcem a jeszcze większym człowiekiem... BRAWO
 Autor komentarza: VanDamme92
Data: 11-02-2011 20:36:39 
Podpisanie kontraktu - super osiągnięcie !

Podajesz za osiągnięcia wygrane wyścigi..chyba nie chcesz żebym wypisywał wygrane walki Adamka, albo co lepsze wygrane konkursy Małysza...bo brakło by czasu i miejsca...

Liczą się troszkę ' grubsze ' trofea...tak jak Mistrzostwo Świata Adamka, czy Mistrzostwa Świata Małysza...

A po drugie bez znaczenia czy wygra Kubica, czy Adamek - mogą przejść nawet razem a i tak zostaną zmiażdżeni w następnej fazie :)
 Autor komentarza: VanDamme92
Data: 11-02-2011 20:38:18 
myyyk

Ja bym zamienił jednak walkę jako numer 3, a wyścigi dał jako numer 2...
Ale to moje osobiste zdanie - sam walczę i wiem, że w ringu nie jest tak łatwo zrobić wielką krzywdę...za to jechać 200km/h i mieć wypadek to tragedia...natomiast ewidentnie numer 1 skok tak jak napisałeś...
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 11-02-2011 21:03:40 
Ja oddałem głos na Kubicę, pomijając to że jestem fanem Roberta, jeżdze na 2gp rocznie i ten wypadek, uważam że trzeba być wybitnym kierowcą aby trafić do F1. Kierowców F1 jest raptem 30-40 licząc 3cih kierowców, testowych itp. od małego musiał uczyć się jeździć.
 Autor komentarza: provokator
Data: 12-02-2011 08:53:43 
VanDamme92,

w F1 po wypadku z prędkością 200-250 km/h kierowca wychodzi z bolidu, lekko się otrzepuje z kurzu i szuka wolnej luki w barierach, żeby zejść ze strefy bezpieczeństwa. Interesuję się F1 od 2003 roku i uwierz, że znacznie większe jaja trzeba mieć, żeby wyjść do ringu z Arreolą czy Kliczką, będąc pewnym, że ci właśnie będą chcieli urwać ci głowę.

A skocznia na mamucie to już w ogóle jakaś totalna miazga... Obsrałbym się na samej belce.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.