ZMOTYWOWANY ABRAHAM

Już w najbliższą sobotę Arthur Abraham (31-2, 25 KO) w ramach odkupienia i podreperowania własnej wartości zmierzy się z notowanym na dziewiątym miejscu w rankingu federacji WBA Stjepanem Bozicem (24-4, 15 KO). Potem czeka go już półfinał turnieju "Super Six" i spotkanie z Andre Wardem. Były król wagi średniej liczy na to, że kolejny rok będzie znacznie lepszy niż ten poprzedni, a pierwszym krokiem w tym kierunku będzie właśnie potyczka z Bozicem.

- Rok 2010 jest już za mną i nie chcę wracać już do niego i do przegranych. Jestem skoncentrowany wyłącznie na przyszłości. Zostały mi przecież jeszcze dwa pojedynki w turnieju, ten półfinałowy, a potem już finał - powiedział zmotywowany i pewny wygranej nad Wardem niemiecki pięściarz - W sobotę walką z Bozicem usatysfakcjonuję swoich kibiców - obiecał Arthur.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: nuKER
Data: 09-02-2011 21:38:22 
Wygra z Bozicem, Ward go zleje i nie widze żadnej przyszłości dla niego. Chyba że oczko w dół i odebrac pas Sylvestrowi.
 Autor komentarza: osman
Data: 09-02-2011 21:43:20 
Raczej w dół już nie zejdzie bo miał ogromne problemy z trzymaniem wagi,ale faktycznie przyszłość w wypadku przegranej z Wardem nie układa się dla Abrahama najlepiej.
 Autor komentarza: Daro603
Data: 09-02-2011 22:08:20 
Z tym Bozicem Artur wygra przed czasem:-o No ale z Andre Wardem to będzie porażka...
 Autor komentarza: Daro603
Data: 09-02-2011 22:12:03 
Tą walkę i inne walki z tej gali z Muelheim pokaże na żywo polsat sport od godziny 19-30.
 Autor komentarza: BadNews
Data: 09-02-2011 23:01:21 
Nie wiem czemu po nim wszyscy jada wiadomo jest u sauerlanda ( to juz w sumie powod) ale .... moze znokautowac nawet warda wiem ze to malo prawdopodobne ale troche dziwne sa opinie uzytkownikow ktorzy popadaja z jednej skrajnosci w druga skrajnosc... daje mu te 10 % mocne na KO na wardzie :)
 Autor komentarza: nuKER
Data: 10-02-2011 00:23:32 
Ale kto jedzie? Wujek Sauerland sam zrobił z niego pajaca, co sądzac po minie Arthura nie było zbyt zadowalające. Jako bokser chyba nic już nie pokaże. Pamiętam Abrahama w walce z Mirandą, wtedy był na szczycie później bardziej interesowało go krzesełko obok wujka niż sama walka w ringu.
 Autor komentarza: nopainnogain
Data: 10-02-2011 00:38:02 
i jazda ferrari, jak to sam Wegner powiedzial.
 Autor komentarza: BadNews
Data: 10-02-2011 10:25:35 
a swoja droga fanem jego nie jestem ale i tak zaimponowal mi tym ze potrafil powiedziec prawde o werdykcie huck vs lebiedew
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.