TONEY: OD 7 LAT POLUJĘ NA TYCH BŁAZNÓW

Redakcja, boxingscene.com

2011-02-04

Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz były mistrz świata wagi ciężkiej, James Toney (72-6-3, 44 KO), w obraźliwy sposób prowokuje braci Kliczko, uważając tym razem, że Ukraińcy są błaznami, którzy od 7 lat unikają z nim pojedynku.

- Wszyscy mówią o tym, że bracia Kliczko to wielcy pięściarze - twierdzi Amerykanin.  - Ale ludzie, którzy faktycznie znają się na boksie wiedzą, że to są śmieci. Podobnie David Haye. Mam od nich wszystkich większe umiejętności bokserskie i nikt nie jest w stanie przewrócić mnie w ringu. Wiecie dlaczego waga ciężka jest w tak strasznej kondycji? Bo zamiast mistrzów, ma samych tchórzy. Bracia Kliczko od dawna sami sobie dobierają wygodnych rywali. Poluję na nich już siedem lat i nawet teraz nie chcą ze mną walczyć. Jestem w stanie boksować z każdym rywalem. Dopóki któryś z tych błaznów nie spróbuje swoich sił z kimś takim jak ja, nie zdobędzie należnego mistrzowi autorytetu.

Na pytanie jak długo jeszcze zamierza czekać na ewentualną walkę z Ukraińcami lub Anglikiem,  prawie 43-letni Toney powiedział:

- Czas nie ma dla mnie znaczenia. Czuję się mistrzem świata wagi ciężkiej, a oni po zakończeniu kariery pozostaną zapisani w kronikach boksu jako "bracia, którzy uważali się za mistrzów".  W tych samych kronikach pisać będą o mnie jak o legendzie tego sportu, który był pierwszym mistrzem świata wagi średniej, który następnie został czempionem w ciężkiej.  Walczyłem z najlepszymi zawodnikami na świecie. Popatrzcie na mój rekord. Przez ostatnie 20 lat nikt nie osiągnął tyle co ja - zakończył Toney.