VARGAS WRACA WALKĄ Z BUCHANANEM!

Fernando Vargas (26-5, 22 KO) - najmłodszy w historii wagi junior średniej mistrz świata, powróci na ring po ponad 40. miesiącach. Przypomnijmy, że dwukrotny champion tej dywizji ostatni raz walczył w 2007 roku, kiedy musiał uznać wyższość Ricardo Mayorgi.

- Wracam! - zapowiedział na antenie ESPN "El Feroz". Vargas stanie między linami 16 kwietnia i zmierzy się w limicie kategorii super średniej z Henry Buchananem (20-2, 13 KO).

- Zrobiłem sobie trzy lata wolnego, ale wciąż jestem młody. Czuję się podekscytowany, ponieważ wiem dobrze iż stać mnie jeszcze na zdobycie mistrzostwa świata. Andre Ward nie dał rady znokautować Buchanana. Jeżeli ja tego dokonam udowodnię wszystkim, że jestem w stanie zdobyć mistrzostwo świata - powiedział Vargas, który ma na swoim rozkładzie świetnego Ike'a Quarteya i nie mniej znanego Ronalda "Winky" Wrighta, a jego porażka z Felixem Trinidadem jest do dziś wspominana jako jedna z najwspanialszych wojen w historii boksu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 30-01-2011 13:39:42 
Ciekawe, po co wracasz Fernando? Chyba tylko po wypłatę.
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 30-01-2011 13:43:25 
Wraca na kolejny pojedynek z MOsley-em
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 30-01-2011 13:46:01 
Vargas chyba za mało dostał w łeb i chce więcej
 Autor komentarza: Emilio
Data: 30-01-2011 14:26:57 
To był bardzo dobry bokser, ale sukces przyszedł u niego za szybko. Sporo ciężkich walk i w bardzo młodym wieku był juz wyboksowany. Ale lubiłem go zawsze za serce do walki.
 Autor komentarza: Markoss
Data: 30-01-2011 17:11:41 
Trynidad rozbił DLH dołozył swoje i Vargas jeszcze zan im wszedł w najlepszy Dla boksera wiek był juz wrakiem.... Nalezy mu sie szacunek.... za serce widowiskowość i odporność... Tito skonczył go bo Vargas przyjał z nim wymiane stojąc..... zamiast boksowac od poszedł sie lac..... Mosley dostał juz boksera wypalonego z dawnymi przebłyskami
 Autor komentarza: championn
Data: 30-01-2011 19:32:00 
z bananem...???
 Autor komentarza: sknerus
Data: 30-01-2011 20:34:34 
Markoss-Delahoya powinien wygrać walkę z TITO-przekret był niesamowity.Don KING sie popisał.Co do Vargasa zgadzam się z opiniami,że był za wczesnie puszczony na'głęboką wodę"/
 Autor komentarza: Markoss
Data: 30-01-2011 21:46:37 
sknerus troche źle to napisałem...... miałęm na mysli Ze Trinidad rozbił Vargasa..... De La Hoya poprawił.... i było po bokserze Vargasie.... zostałcień siebie samego.....
 Autor komentarza: manitou77
Data: 30-01-2011 22:29:49 
pewnie i tak bedzie musial mocno zbijac wage do limitu super sredniej.Ostatnio ogladalem film z jego udzialem,udziela sie od wlasnie chyba 3-4 lat aktorsko i jeszcze w tym roku tez wejdzie jakis film z jego udzialem:).
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.