CHAVEZ POKONAŁ LYELLA

Redakcja, Informacja własna

2011-01-30

Na gali w Culiacan kolejne zwycięstwo zanotował Julio Cesar Chavez Jr. (42-0-1, 30 KO), który na dystansie dziesięciu rund wypunktował Billy'ego Lyella (22-9, 4 KO) i obronił pas WBC Silver w kategorii średniej.

24-letni Meksykanin obiecywał, że pokaże się z jak najlepszej strony, ale w ringu był bardzo ospały i wolał kontrować nacierającego przeciwnika, niż samemu rozpoczynać akcje. Nie zmienia to faktu, że jego ciosy robiły na Lyellu duże wrażenie, lecz do zastopowania rywala zabrakło aktywności.

Chavez bez zmrużenia okiem przyjmował wszystkie najmocniejsze uderzenia Amerykanina, dużą ich część przyjął też na gardę. Lewy prosty i sierpowe z obu rąk nie działały na Lyella, jak na Johna Duddy'ego, ale i tak były skuteczną bronią Julia. Spore zniszczenie robiły również ciosy na korpus, po których na twarzy rywala Chaveza pojawiał się grymas bólu. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali: 99-92, 96-94 i 98-92 - wszyscy zgodnie dla syna legendy.

Przed walką o mistrzowski pas największą wadą Meksykanina wydaje się być wciąż kiepska praca nóg i wspomniana ringowa ospałość. Jeśli Chavez będzie co najmniej tak aktywny jak w zeszłorocznym starciu z Irlandzkim twardzielem Duddym, to tytuł najprawdopodobniej przyjedzie do Meksyku.