BURNS: MUSZĘ KONTROLOWAĆ PRZEBIEG WALKI OD POCZĄTKU

Mistrz WBO wagi super piórkowej Ricky Burns (30-2, 7 KO) już 12 marca stanie do kolejnej obrony swojego pasa w Braehead Arena w Glasgow. Jego przeciwnikiem będzie Joseph Laryea (14-4, 11 KO). Powoli zawodnicy zaczynają budować napięcie przed pojedynkiem. Mistrz zapowiedział, że pokona zawodnika z Ghany bez problemu, na co ten odpowiedział, że ubije go w ringu, jeśli nie okaże mu należytego szacunku. Dziś Burns odpowiedział, że nie przeprosi swojego najbliższego oponenta, a co więcej nie pozwoli mu na wywiezienie pasa i otwarcie mówi o taktyce jaką zastosuje wobec niego.
 
- Mam z trenerem plan na tą walkę i mamy wystarczająco dużo czasu by dopracować go w gymie. Muszę trzymać go w bezpiecznej odległości i mieć kontrolę od początku. Nie mogę mu oddać środka ringu. Jestem pewien w 100%, że pas zostanie u nas. Potrzebowałem trochę przerwy od boksu, przerwy od myślenia o tym wszystkim, bo cały zeszły rok przetrenowałem czekając na walkę z Romanem Martinezem. Jednak teraz naładowałem baterię i trenowałem przez ostatnie tygodnie i znów jestem w formie - powiedział Burns.
 
Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Corduroy
Data: 26-01-2011 21:15:42 
Kolejny słaby brytyjski mistrz nie tak dawno mówił o unifikacji z mabuza a teraz walczy z ogórkiem , coż widocznie tak to sie robi w europie.
 Autor komentarza: muhammad
Data: 27-01-2011 12:20:44 
Nie ma co Ricky wziął sobie dobrego przeciwnika ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.