ROACH ZAPEWNIA, ŻE CHAVEZ WKRÓTCE ZOSTANIE MISTRZEM

Freddie Roach jest przekonany, że niepokonany Julio Cesar Chavez Jr. (41-0-1, 30 KO) już wkrótce zostanie mistrzem świata w wadze średniej. Syn legendy boksu obecnie przygotowuje się do planowanego na 29 stycznia pojedynku z Billym Lyellem (22-8, 4 KO). W następnej kolejności, być może na majowej gali Pacquiao-Mosley, młody Meksykanin chciałby zmierzyć się z posiadaczem pasa WBC Interim - Sebastianem Zbikiem (30-0, 10 KO). Roach wolałby jednak, by jego podopieczny po drodze stoczył jeszcze choć jedną walkę, nim spróbuje zdobyć mistrzowski tytuł.

- Trenujemy ciężko i wytrwale, lecz wciąż wynajdują się elementy, które musimy poprawiać. Chcę, żeby po walce z Lyellem Julio powrócił na undercardzie gali Pacquiao-Mosley. Potem czeka nas walka o pas. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że Julio będzie mistrzem. Ma niezwykły talent i charyzmę, a to świetna kombinacja. Uważam, że jego walki na długo zapadną w pamięci kibiców, a Julio odejdzie jako wielki mistrz - powiedział Roach, który dotychczas zazwyczaj nie mylił się, wróżąc prospektowi świetlaną przyszłość.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: DAB
Data: 15-01-2011 12:26:06 
Pożyjemy zobaczymy na pewno po okiem Roacha i Arizy ma szanse większe.Oni pod względem przygotowania wyprzedzają na dzień dzisiejszy wszystkich szkoleniowców
 Autor komentarza: Graham
Data: 15-01-2011 13:44:41 
Już sobie wyobrażam gale Chaveza z jakimś mistrzem. Wbija Buffer i zapowiada: In the red corner The son son of a legend Julio Cesar Chavez- Julio Cesar Chavez Jr...:) no bo co mozna dodać? Obija bumów miga sie od walk:) Wole usłyszec w tej walce: And in the blue corner WBC, WBO, WBA and IBO champion Saul "Canelo" Alvarez. Byłby Wpier.ol:) Bo to Alvarez bedzie gwiazda
 Autor komentarza: Marquez71
Data: 15-01-2011 14:17:16 
Freddie...daj spokój, mały Julianek nie będzie prawdziwym mistrzem, bo to zwykła ciamajda jest, nie chce walczyć z solidnymi zawodnikami, liczy, że dzięki bardzo znanemu nazwisku, przeskoczy z leszczy na championów pomijając solidnych zawodników typu Wolak...no ale taki przeskok może go tylko pokarać, bo czego mały Julianek się na solidnych zawodnikach nie nauczy, tego duży Julio nie będzie umiał. Wtedy ten co solidnie odrabiał lekcje i na tronie mistrza zasiada, oklepie już dorosłemu ale niewykształconemu Julio maske i będzie po zawodach. Będzie płacz, smutek, żal, szukanie winnych, najstarszy z Julianków będzie groził pięścią, ale wtedy...już za późno będzie...;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.