CZAGAJEW GOTOWY ZASTĄPIĆ KLICZKĘ

Były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA jest gotów zmierzyć się z aktualnym championem - Davidem Haye'em (25-1, 23 KO), jeśli ten nie dogada się ostatecznie w sprawie unifikacyjnego pojedynku z Władimirem Kliczko.

Rusłan Czagajew (27-1-1, 17 KO), bo o nim mowa, nabył prawa pretendenta WBA w maju, kiedy pokonał jednogłośnie na punkty Kali Meehana.

- Czagajew i grupa Universum są gotowi by zastąpić Kliczkę i skrzyżować rękawice z Davidem. Spotkałem się z nim oraz jego menadżerem w USA w grudniu i rozmawialiśmy na temat potencjalnego pojedynku. Według mnie to byłaby świetna walka - twierdzi Dietmar Poszwa, druga z najważniejszych osób w grupie Universum Box-Promotion.

- Czagajew może jechać gdziekolwiek, byleby tylko walczyć o mistrzostwo świata. To mogą być Niemcy, może być Anglia, to nie ma dla niego żadnego znaczenia. W przeszłości walczył już przecież w różnych krajach. Haye może stoczyć potyczkę unifikacyjną z Kliczko, albo musi zmierzyć się z oficjalnym challengerem do swojego tytułu, którym jest Rusłan. Wiem o tym, że David liczył na pojedynek z Władimirem Kliczko, jednak teraz ta historia jest już chyba zakończona, a my jesteśmy gotowi by zacząć negocjacje w sprawie walki Czagajewa z Haye'em - zakończył Poszwa.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: cinkoski1
Data: 06-01-2011 18:50:11 
Liczy się hajs a nie jakiś czagajew który -nie oszukujmy się "tłumów nie porywa"
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 06-01-2011 18:52:42 
Wydaje sie Ruslan stracil blysk,ten specyficzny dla kazdego piesciarza glod wygrywania i przekonania o swojej sile.Przyczyny tego sa chyba dwie porazka ze Wladimirem i traktowanie jak zapchajdziury przez wlodarzy WBA.Obawiam sie ze obecnej formie nie bedzie stanowil wielkiego zagrozenia dla Davida.No chyba ze odzyska "oko tygrysa":)
 Autor komentarza: ziom99
Data: 06-01-2011 18:56:43 
w obecnej formie Czagajew skończy na deskach w walce z Davidem...
 Autor komentarza: cinkoski1
Data: 06-01-2011 19:04:52 
Wątpie że Haye pokonałby Rusłana przed czasem.
andrewsky ma rację "oko tygrysa "u Rusłana i Dawid na dechach.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 06-01-2011 19:05:43 
ja mam dosyć przepychanek miedzy Kliczko a Heyem powini dać sobie spokój z tą walką bo to bedzie wielkie rozczarowanie i naprawde uważam że jak Czagajev dobrze przepracowałby okres przygotowawczy to byłaby jego walka z Heyem o wiele ciekawsza niż Władem i myśle że mógłby spokojnie tą walkę wygrać
 Autor komentarza: valmont
Data: 06-01-2011 19:11:59 
"Tolek78" masz racje spektakl w wykonaniu Władymira Kliczko i Haye'a jest żenujący i nieważne po czyjej stronie leży wina, natomiast co do "oka tygrysa" u Czagajewa to nie spodziewałbym się już na wiele. David Haye i to pewnie przez nokaut. Co do walki to nie uważam, że byłaby ciekawsza aniżeli pojedynek Kliczko - Haye.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 06-01-2011 19:12:36 
Też uważam że walka z Czagajewem byłaby ciekawsza. Wynik potyczki z Władimierem a nawet jej przebieg jest łatwy do przewidzenia. Pytanie tylko jaka jest obecnie dyspozycja Uzbeka ? W swojej optymalnej formie powinien pokonać Davidka.
 Autor komentarza: derbinator
Data: 06-01-2011 19:19:05 
Chisora zaproponował żeby na jednej gali on walczył w Władem a Haye z Vitem :)
ogólnie ciekawy pomysł. hehehe
 Autor komentarza: Tim
Data: 06-01-2011 19:21:56 
Czagajew jest tak beznadziejny, że aż mi go żal w obecnej formie David wciąga go jedną dziurką od nosa przeżuwa i wypluwa.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 06-01-2011 19:26:10 
powtórzę aby Czagajev wygrał to tylko przy maksymalnym zaangażowaniu w przygotowania w optymalnej formie jest lepszym bokserem od Heya ale to jest tylko moje skromne zdanie
 Autor komentarza: MatMaister90
Data: 06-01-2011 19:28:53 
Nigdy nie dojdzie do walki Haye z Władkiem, ani tym bardziej z Vitkiem. NIGDY ! Nie ma się co łudzić. Nie widzicie, że to mydlenie oczu jest już śmieszne ? Nigdy nie będzie takiej walki. Z Czagajewem Haye zapewne też zbytnio nie będzie chciał ryzykować walki. Wymyśli sobie ten cały wirus wątrobowy i po zawodach. A walki Władek - Haye nie chce tak na prawdę ani jeden, ani drugi.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 19:37:56 
chagajew obecnie dostałby okrutne bęcki od Haye. Nawet był to fajny bokser zwinny sprytny ale niezbyt szybki. Nawet w formie raczej by nie dał rady - Haye jest dużo szybszy, dużo mocniej bije ma sporo lepsze warunki Chagajew skończy jak Ruiz gdy z nim zawalczy.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 06-01-2011 19:43:45 
Po walce Czagajewa z Walkerem raczej trudno mieć wrażenie że Czagajew jest w stanie pokonać Heya. Na Heya dobry byłby Arreola, który potrafiłby przyjąc ciosy Heya i wywierając ciągłą presje na nim zajechałby go kondycynie do 7-8 rundy,
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 20:03:48 
horhe88 - może to sie wyda dziwne ale Arreola tak na prawde nie pokonal nikogo nie pokonal. bo kto? - smieszny Minto czy Walker który ostatnio przegral 3 walki pod rząd- dodajmy że z nimi Arreola miał kłopoty. no i jeszcze dziad McClain. Poza tym patrząc na cyce i kałdun Arreoli trudno by się spodziewać że zajechał by kondycyjnie wytrenowanego Haye.
 Autor komentarza: TarczowalemZWachem
Data: 06-01-2011 20:08:09 
eeeeehhhh chciałoby się, żeby to o polakach były takie newsy ;] wach, kownas, wilku
 Autor komentarza: mocuch
Data: 06-01-2011 20:12:12 
Też uważam, że na Haya Arreola byłby świetną opcją. Ma facet serce do walki i napewno mógłby zaskoczyć Davida jakimś ostrym kontratakiem kiedy Haye się wyszczela. A że Haye mógłby tak pięknie rozpracować Arreole jak Adamek to nie wierzę.
 Autor komentarza: Laura
Data: 06-01-2011 20:29:01 
Dziwni mnie aż tak dobre zdanie znakomitej większości użytkowników o Czagajewie...
Kogo on pokonał ? nawet krytykowany Haye ma więcej liczących się nazwisk w rekordzie.
Zgadzam się z Timem że obecny Czagajew jest bez szans na wytrwanie 12 rund.
 Autor komentarza: TarczowalemZWachem
Data: 06-01-2011 20:32:04 
obaj pokonali Walueva ;]
gala mogłaby się nazywać "Pogromcy Bestii" ;]
 Autor komentarza: horhe88
Data: 06-01-2011 20:32:57 
StonkaKartoflana
Arreola pokonał kogo pokononał w walce z Adamkiem mimo kałduna pokazał że ma serce do walki i mimo wszystko dobrą kondycję bo pojedynek był toczony w ogromnym tempie, Heye w walce z nim wyboksowałby się do 6-7 rundy byłaby powtórka z Thomsona. Już nawet ze starym Ruizem przedostatnią rundę musiał odpoczywać i nabierać sił a Arreolą na odpoczynek by mu nie pozwolił.
 Autor komentarza: Laura
Data: 06-01-2011 20:41:06 
"Heye w walce z nim wyboksowałby się do 6-7 rundy byłaby powtórka z Thomsona"

Skąd ta pewność ? Haye ma atuty by móc spokojnie pokonać Arreole i Czagajewa, a niektórzy robia z niego journeymana który przegrałby z Estrada czy Banksem. Czekam az pojawia sie opinie że Wawrzyk tez go pokona...
 Autor komentarza: Vazes21
Data: 06-01-2011 20:43:03 
Wawrzy skończyłby jak Bonin TKO 1 runda...
 Autor komentarza: horhe88
Data: 06-01-2011 20:51:30 
Skąd ta pewność? Pewności nigdy nie ma tak samo jak nie ma pewności że nie przegrałby z Banksem oraz Estradą.
Z walk z Thomsonem Mormeckiem Fragomenim Ruizem, po przeboksowaniu kilku rund widać że znika u niego błysk a zaczyna się walka z grawitacją, fajne i efektowne akcje się kończą a zaczyna się boks z klinczowaniem odbijaniem się od lin coraz rzadszymi atakami, a Arreola jest zawodnikiem który wywiera cały czas presje i dyktuje tempo walki, w walce z Adamkiem to on również nadawał tempo tej walce do 12 rundy oraz nie jest zawodnikiem którego łatwo znokautować.
 Autor komentarza: Laura
Data: 06-01-2011 20:56:34 
Ale Adamek w ciężkiej w żadnej walce nie był i nie bedzie tym który cały czas naciera. W tej walce Arreola miał przewagę siły, Adamek nie mógł go znokautować ani położyć, więc wywierał presję - co zresztą było jego jedyną szansą na wygranie. Pisałam kilka razy ze moim zdaniem cios arreoli jest bardzo przesadzony i ni jestem pewna czy w walce z haye burrito mógłby sobie pozwolić na ciągłe atakowanie.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 20:57:59 
horhe88 - Thompson to było bardzo dawnon temu. I wynikało tylko z głupoty haye. dziś Haye jest sporo rozsądniejszy (czasami aż za bardzo jak z Wałem), pozatym pokonał kilku sporo lepszych niż Thompsonn. Walkę z Adamkiem przegrał z Kliczko również i mimo ambitnej postawy był zupełnie bezradny. Minto - śmieszny gość który jakby zrzucił tłuszcz to walczył by w półśredniej zasunął mu po mordzie tak że przykro było patrzeć a minto w HW to 4 liga, gdyby na miejscu minto stał trzy razy szybszy i trzy razy mocniej bijący Haye to z Arreoli nie było by co zbierać.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 06-01-2011 21:00:42 
A w walce z Witalijem też miał przewagę siły? Czy to Witalij chodził za Arreolą? Cios Arreoli jest bardzo przesadzony? Jakkolwiek nie byłby przesadzony to zobacz cios Mormecka po którym Heye się złożył a Arreola bije więcej i mocniej.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 21:04:19 
horhe88- akurat w walkach z Mormeckiem i Fragomenim po trudnych chwilach starczyło mu jak piszesz "błysku" aby rozjechać obu przed czasem... to fakt w przekroju walki Haye walczy "falowo" ale jest to raczej cecha a nie wada(przynajmniej dopoki kontroluje chwile zwolnienia)
 Autor komentarza: Laura
Data: 06-01-2011 21:06:01 
StonkaKartoflana - lubię Cię

horhe88
Deski z Mormeckiem to przypadek. Kliczki akurat dość często stoją praktycznie w miejscu lub kłują prostym cofając się. Gdyby tylko Witek chciał to Arreola nie miałby okazji zeby 'nacierać'
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 21:06:17 
horhe- z Witalim nie miał żadnej przewagi. dlatego mimo ambicji był beznadziejnie bezradny.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 21:07:06 
Laura - bo się zaczerwienię:)
 Autor komentarza: horhe88
Data: 06-01-2011 21:18:36 
StonkaKartoflana
"akurat w walkach z Mormeckiem i Fragomenim po trudnych chwilach starczyło mu jak piszesz "błysku"
akurat w tych walkach (ledwo co starczyło ale starczyło) w walce z Thomsonem już nie starczyło i na Arreolę po prostu by nie starczyło. Fragomeni wywierał presję na Heyu a Heye zbierał dziesiątki ciosów w dziób, Arreola wywiera o wiele większą presję niż Fragomeni i ma dużo silniejszy cios, kondycję i szczękę i serce do walki niż Fragomeni.
 Autor komentarza: daniello890225
Data: 06-01-2011 21:19:09 
Bedzie powtorka z Ruizem
 Autor komentarza: Laura
Data: 06-01-2011 21:21:24 
Ale nad Arreolą ma ogromną przewagę szybkości. Adamek nie jest tak szybki a bez problemu poradził sobie. Haye z thompsonem przegrał przez własna głupotę i na własne życzenie. Drugi raz nie popełniłby takiego błędu, a i bokserem od tamtego czasu jest lepszym.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 06-01-2011 21:27:06 
Laura
Co było przypadkiem z Mormeckiem, że dostał cios czy po mocno średnim ciosie w okolice czoła zaliczył glebę? Gdyby tylko Witek chciał to Arreola nie miałby okazji zeby 'nacierać' - skąd wiesz? Witek ładował go w japę aż go ręce bolały a Arreola nie przestawał przeć do przodu.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 06-01-2011 21:27:28 
horhe88 porównujesz mistrza w cruser(frago) do przeciętniaka w HW?? i skąd wiesz że Arreola by wygrał z Hayem?? A co do walki z Thompsonem bardziej pyskaty bokser niż Haye np: Toney powiedział by na konferencji po walce do swojego trenera coś w stylu " Ty **** **** **** na jaki **** **** przerwałeś walkę na 5 sekund przed końcem rundy wtedy kiedy odpowiedziałem prawym ty **** **** **** *****. "
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 21:33:38 
horhe88 - widzisz to tak nie działa - Ruiz też był lepszy dużo większy o niebo silniejszy niż Thompson czy Fragomeniego - i co z tego??
Arreola piszesz bardzo pozytywnie - ale jakiej podstawie podaj jedną naprawdę dobrą wyganą walkę z przeciwnikiem z czołówki|!!!
Co do Fragomeniego to kondycję miał barzo dobrą i serce do walki też niczego sobie.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 06-01-2011 21:35:38 
Laura
thompsonem przegrał przez własna głupotę - na czym polegała jego głupota?
Adamek nie jest tak szybki a bez problemu poradził sobie - Adamek jest szybszy od Heya w półdystansie tysiąckrotnie sprytniejszy bronił się o wiele lepiej niż Heye w jakiejkolwiek walce a mimo wszystko nie poradził sobie z Arreolą bezproblemowo i kilka razy dał się docisnąć.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 21:37:44 
horhe88 - to że Arreola nacierał na Witka zbierając wszystko na ryj prując powietrze cepami może światczy dobrze o jego ambicji ale bardzo źle o jego umiejętnościach bokserskich.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 21:40:50 
horhe88 - broni się o wiele lepiej??? po czym to wnioskujesz? zawsze nawet jego dawnyb sztab mówił że Adamek bardzo dużo obrywa. Mayweatcherem to on nie jest. a to że sporo wytrzymuje to już inna sprawa.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 06-01-2011 21:40:52 
Sierak2012
Nie wiem czy by wygrał czy przegrał na zrazie to są tylko spekulację tak jak przed każdym niedoszłym pojedynkiem, i dopiero gdyby ta walka się odbyła można by mówić że się wie kto wygrał, niemniej jednak na podstawie walk można określić w jakimś stopniu cechy i mankamenty boksera i w przypadku Arreola Heye zdecydowanie stawiałbym na Arreolę.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 06-01-2011 21:42:16 
horhe88 sam Adamek po walce powiedział że z Arreolą miał słabą obrona która ograniczała się tylko do uciekania i musi popracować aby to zmienić bo myślał że po walce wypruje płuca, teraz już ładnie z chodzi z linii ciosu
 Autor komentarza: Laura
Data: 06-01-2011 21:42:31 
horhe88
Wystrzelał się i zlekceważył Thompsona - myślał że położy go bardzo szybko a tutaj zabrakło mu kondycji. Być może olał nawet już przygotowania do tej walki, bo bokser zawodowy w wieku dwudziestu paru lat po dobrym obozie nie ma prawa słaniać sie na nogach po 5 rundach.
Adamek jest wolniejszy, a Haye ma dobrą obronę.
Wychodze więc dziękuję dobranoc. Upoważniam StonkęKartoflaną do przemawiania w moim imieniu gdyby były jeszcze jakies dyskusje.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 21:46:37 
Sierak2012 czy Adamek już ładnie schodi z lini ciosu ...nie wiem z Grantem to był największy problem, znów raczej było przód-tył i sztywny tułów.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 06-01-2011 21:48:13 
StonkaKartoflana
Ruiz też był lepszy dużo większy o niebo silniejszy niż Thompson czy Fragomeniego - i co z tego??
Lepszy pod względem historycznym czy jakim? Większy? i co z tego czy cokolwiek wspominałem o czyjejkolwiek wielkości fizycznej? Ruiz nie potrafi tyle przyjąc co Arreolą i nie potrafi wywierać takiej presji jak Arreola.
To że Arreola nie trafiał 2 metrowego gibkiego Kliczki nie znaczy że nie będzie trafiał 190 cm Heya który jest jego wzrostu i który nie ma wybitnie świetnej obrony co pokazał z wolniejszym, słabszym od Arreoli i wywierający dużo mniejszą presję Ruizie, Fragomenim czy nawet z Mormeckiem z którym też nie mało złapał. Arreola najzwyklej w świecie nie da się znokautować Heyowi i zajedzie go fizycznie i psychicznie do 7-8 jeżeli Heye wcześnie nie przegra przez KO.
 Autor komentarza: Laura
Data: 06-01-2011 21:53:00 
Hrohe88
"To że Arreola nie trafiał 2 metrowego gibkiego Kliczki nie znaczy że nie będzie trafiał 190 cm Heya który jest jego wzrostu i który nie ma wybitnie świetnej obrony co pokazał z wolniejszym, słabszym od Arreoli i wywierający dużo mniejszą presję Ruizie, Fragomenim czy nawet z Mormeckiem z którym też nie mało złapał. Arreola najzwyklej w świecie nie da się znokautować Heyowi i zajedzie go fizycznie i psychicznie do 7-8 jeżeli Heye wcześnie nie przegra przez KO"

No rzeczywiscie Witek jest gibki. Nazwałabym go królem gibkości ;]
Z Ruizem Haye pokazał świetne uniki i refleks, a na tym polega jego obrona. Arreola lezał z Walkerem, więc mógłby leżeć i z Hayem - nie wiem dlaczego twierdzisz że nie da sie znokautować.
A 'zajechanie psychiczne' podczas walkie to już lepiej zostawić bez komentarza. To arreola jest płaczkiem, który robi sceny po przegranej wylewajac swoja frustrację, nie haye. Adamek sobie proadził, więc i Haye ze swoją szybkoscia spokojnie wypunktowałby lub pokonał przed czasem arreolę.
 Autor komentarza: iron28
Data: 06-01-2011 21:55:12 
@Laura-zapraszam do tematu o kliczko poniżej:-)
 Autor komentarza: horhe88
Data: 06-01-2011 21:55:42 
Laura
Wystrzelał się i zlekceważył Thompsona. Wystrzelał się to na pewno ale czy to było wynikiem zlekceważenia? Oprócz walki z Wałujewem Heye w każdej walce walczy tak samo od początku huragan który z rundy na rundę gaśnie z coraż żadszymi przyśpieszeniami, a Arreola nie da mu chwili na wytchnienie chociażby tak jak z Ruizem, gdzie mógł sobie odpuścić rundę Arreola mu na to nie pozwoli i Arreola w całej walce nie da mu tyle luzu co miał z Ruizem Fragomenim czy Mormeckiem.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 21:58:35 
horhe88 - Arreola lał się z samymi cieciami (poza Adamkiem i Kliczko)
więc na jakiej zasadzie twierdzisz że ma lepszy łep od Ruiza - Ruiz walczył z niesamowitymi bokserami zbierał po łbie i wstawał ( poza Tuą-gdzie po takich ciosach padł by i McCall). Ruiz nie leżał nigdy z bokserem tak przeciętnym jak Walker a Arreola tak!!
- Jeszcze raz Cię proszę o podanie JEDNEGO!!!! wartościowego przeciwnika którego pokonał Arreola!!!!!!!
 Autor komentarza: benwetz
Data: 06-01-2011 22:00:05 
StonkaKartoflana ty to chyba największą wiedzę o boksie na tym forum, i z przyjemnością czytam twoje komentarze-- PROPSY !! ;), nie nie jestem dupolizem.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 06-01-2011 22:01:24 
Laura
Z Ruizem i tak przyjmował zbyt dużo chu... lewych prostych. Arreola nie leżał z Walkerem tylko przykucnął a walka jak się skończyła chyba wiesz i między innymi walka z Walkerem jest również mocną przesłanką że z Hyem by wygrał.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 22:07:57 
horhe88 - Walker to taki kozak że ostatnio przejebał trzy walki pod rząd i to nie z czołówką,,,
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-01-2011 22:09:57 
benwetz - dzieki ja aż tak dobrego zdania swej wiedzy nie mam:)
 Autor komentarza: horhe88
Data: 06-01-2011 22:16:49 
StonkaKartoflana
Pomijając ocenę jakości Andrzeja Gołoty Ruiz będąc wiele młodszym niż w walce z Heyem leżał trzykotnie. Co do tego z jakimi bokserami walczył Arreola to nie nie chce mi się wchodzić w taką dyskusję bo rozmowa się sprowadzi że ten jest ciec a tamten nie jest ciec itd. a to nie ma znaczenia. Ważne są natomiast atuty i wady Arreoli i Heya. Arreola w swoich wygranych i przegranych walkach pokazał że ma niewątpliwie twardy łeb serce do walki mocny cios wywiera pressing a Heye pokazał że pod wpływem pressingu przyjmuje dużo ciosów, jak nie kończy walki we wczesnych rundach to ma coraz większe kłopoty, ma średnią szczękę a na nieosłonietym Arreoli który przez pierwsze rundy przyjmowałby ciosy na twarz po prostu by się wyboksował a mimo silnych ciosów Heya wątpie żeby Arreola przegrał przed czasem. Wytrzymywał mnóstwo ciosów Witka, z Walkerem przyjął dużo ciosów a wstał i oddał z nawiązką.
 Autor komentarza: hitman
Data: 06-01-2011 22:17:06 
StonkaKartoflana
moze Whiterspoon on wtedy byl niepokonany a zdaniem ekspertow tuz przed walką był faworytem z Chrisem??? co prawda Chazz nie robi kariery jaką mmu wróżono ale moze on?
 Autor komentarza: tonka
Data: 06-01-2011 22:17:13 
W walce ze starym Ruizem na minus u Haye'a: kondycja, faule w tył głowy przy linach i fakt, że to John za nim chodził, chcąc być stroną dominującą. Inna sprawa, że kompletnie mu to nie wyszło. Ale fakt jest faktem - David po kilku rundach dyszał niczym parowóz i w efekcie nie wygrał przez jakieś spektakularne TKO. Zwykła wygrana przed czasem.
Z kolei na plus u Brytyjczyka: duża szybkość, dobry balans i niesamowicie silna, nokautująca akcja lewy-prawy.
Gdyby walczył z Arreolą z walki z Góralem, mam subiektywne przeczucie, że by przegrał z Cristobalem. Jeden porządny, celny cios na szczękę Davida (o ile by się udał trafić) i nie mam wątpliwości, że Hayemaker pada, a nieustępliwość Chrisa już go 'nie zostawia, nawet gdyby powstał na '8'. Jeśli jednak Burito przyjąłby taką akcję jak Ruiz, czyli silny lewy-prawy, to historia z walki z Walkerem mogłaby się powtórzyć. Z tym, że przy wytrzymałości Arreoli, nie wierzę, że dałby się znokautować. Chris z walki z Quezadą za to, mógłby spokojnie dostać łomot od Anglika. Tak więc nie mam faworyta. Wszystko zależy od formy i dyspozycji dnia obydwu.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 06-01-2011 22:35:39 
Lubie Arreola no to taki fajny lobuziak.Z Hayem moglby stworzyc ciekawe widowisko,ale jego szanse na zwyciestwo oceniam podobnie jak Chisory w pojedynku z Wladkiem
Chris za duzo zbiera,Haye jest dla niego za szybki na nogach i za zwinny zeby go mogl wypunktowac.Jednie lucky punch wchodzi w gre,ale jak czesto on sie zdarza na poziomie mistrzowskim?
Cale to gloryfikowanie Arreoli ma na celu ukazanie ze Adamek jest lepszy od Anglika,bo go pokonal,a Haye nie dalby rady
 Autor komentarza: Kronk
Data: 06-01-2011 22:47:45 
Moje zdanie jest takie że Czagajev w formie bez problemu by obskoczył Arreole,David też przewyższa go pod każdym względem no może jeżeli chodzi o szczękę to Chris ma mocniejszą ale pojedyńczy cios ma zdecydowanie słabszy od Anglika sądzę nawet że jeżeli dojdzie do walki Arreola Peter to myślę że Nigeryjczyk wygra Chris jest bardzo przeceniany.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 06-01-2011 23:18:17 
Nie lekcewazylbym tak jak to wiekszosc z Was robi Arreoli, jest to silny chlop, nie bojacy sie bic i wprost uwielbiajacy poldystans gdzie to jego cielsko bardzo mu pomaga. Nie jest tez az taki wolny skoro szybki jak blyskawica Adamek kilka razy niezle oberwal. W walce z Haye nie bylby faworytem ale mialby spore szanse przez swoj ciagly napor, mocne ciosy, ilosc ciosow wyprowadzanych, dobra mimo tuszy kondycje, myslenie w ringu-bo on rzadko idzie na zywiol tak do konca. Czagajew moim zdaniem jest latwiejszy, ani ciosu ani szybkosci ani warunkami nie przewyzsza Anglika. Jak do tej pory oprucz szybkosci ciosow, duzej dynamiki i silnego pojedynczego ciosu oraz umiejetnosci konczenia zranionego przeciwnika (czego nie posiada chlopiec z choru koscielnego, M.Grant bo wtedy Adamek milby 2 porazke na rekordzie)Haye nie pokazuje wiele wiecej, ani kondycji, ani techniki ani jakiejs madrej strategi. Arreola przez swoja odpornosc i to ze nie cierpi Haye ma spore szanse na zwyciestwo, czy zasluguje na walke o mistrzostwo swiata to inna kwestia ale Goral ledwo co z nim wygral a to samo mowi za siebie.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 06-01-2011 23:23:06 
StonkaKartoflana,
Arreola nie lezal z Walkerem po pierwasze, po drugie to Walker bije bardzo mocno, na pewno mocniej od Adamka czy tez Ruiza czy uwazam nawet Vitka. Ma do tego chrakter wojownika, ktory sie nie poddaje, walczy zraniony i nawet wtedy jest bardzo grozny. Ze wzgledu na swoj styl pozostanie grozny dla kazdego do ostatniego gongu.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 06-01-2011 23:48:46 
Grzywa StonkaKartoflana ma rację Arreola zaliczony ma nokdaun w drugiej rundzie nie wiem skąd masz informacje że nie a po drugie dlaczego wnioskujesz że Walker tak potężnie bije rekord i to że wielu kelnerów poskładał w pierwszej rd jeszcze o takim super ciosie jak piszesz nie świadczy.Na pewno ma czym uderzyć ale jest wielu w ciężkiej co bije jeszcze mocniej!
 Autor komentarza: horhe88
Data: 07-01-2011 00:02:11 
Kronk
StonkaKartoflana ma rację Arreola zaliczony ma nokdaun w drugiej rundzie nie wiem skąd masz informacje.

Zapewne ma informacje bo w przeciwieństwie do ciebie oglądał walkę Walker Arreola. W której Arreola przykucnął a nie leżał na dechach.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 07-01-2011 00:21:00 
Czytaj ze zrozumieniem proszę,gdzie ja napisałem że leżał na deskach napisałem nokdaun a nokdaun to nie tylko leżenie na deskach na siłę doszukujesz się błędu kolego.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 07-01-2011 00:27:12 
Grzywa
"Arreola nie lezal z Walkerem po pierwasze"

Kronk
StonkaKartoflana ma rację Arreola zaliczony ma nokdaun w drugiej rundzie nie wiem skąd masz informacje.

Stonka pisał że Arreola leżał na deskach a ty mu przyznałeś rację co jest nieprawdą bo nie leżał na deskach tylko przykucnął.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 07-01-2011 00:36:47 
horhe88 Czy ty masz mnie za ciecia który czerpie wiedzę z boxreca a nie oglądał walki która bez problemu jest do obejrzenia na youtube dobrze wiem że Arreola przykucnął mniej więcej po środku ringu ale był liczony czyli nokdaun a sam w następnej rd pięknie wykończył Walkera lewym po którym ten siadł na tyłku pisałem już z tydzień temu nigdy nie udzielam się w sprawie walk których nie oglądałem.
 Autor komentarza: Deter
Data: 07-01-2011 00:47:20 
"Dietmar Poszwa" - piękne nazwisko :)

A tak poważnie - widzę, że nie tylko ja uważam, że Arreola nie taki straszny jak go malują.
 Autor komentarza: TarczowalemZWachem
Data: 07-01-2011 01:19:11 
czagajew mam wrażenie walczy podobnie do adama kownackiego. może nawet go jakoś podgląda i stąd ten styl
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 07-01-2011 01:22:42 
Kronk,
nikt za ciecia Cie nie ma choc niby czemu to zawod stroza mialby byc obrazliwy? Tak jak napisal horhe88 odnioslem sie bezposrednio do tego co napisal StonkaKa..... ze lezal, zas to sie nie zdazylo, tego ze go liczyli nie dyskutowalem, ale przeciez sam widzisz roznice miedzy polozeniem kogos a kims kto jeszce przytomnie ukucnal jak chocby Wlodek w pierwszej walce z Peterem kucal chyba trzy razy zas na dechach nie byl z nim ani jednego razu.
Deter,
obys sie nie mylil, ja uwazam jednak ze Christoball jest grozny i to bardzo, Tomek zelazna szczeka zas latal po linach niezle, sadze ze gdyby to Chris go ustrzelil jak zrobil to Grant walka by sie skonczyla w 7 rundzie. On lubi sie bic i ja nie zgadzam sie z Laura, a nich mnie nie lubi ze Arreola to placzek, uwazam iz to kozak i do tego charakterny, lzy mu lecialy nie z zalu nad soba ale byl tak wku....ony ze nie dal rady Vitkowi i ze go secundant poddal, on chcial polec w ringu jak Margaritto z Molsey ale nawet mowy nie bylo o rezygnacji.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 07-01-2011 01:50:46 
Grzywa z twojego postu wywnioskowałem że Chris wogle nie był liczony a horhe88 zasugerował jakobym walki nie widział.Co do tego masz rację Arreola nie był nawet zamroczony ale ja nie napisałem że leżał tylko że był nokdaun dobrze wiedząc że przykucnął zrozumiałem tylko z twojego postu że nie było nokdaunu wcale widocznie nie zrozumiałem.A nokdaun nie oznacza leżenia.Mayweather też kiedyś kucnął a zalicza się to że był nokdaun na nim jedyny w karierze
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 07-01-2011 02:11:40 
Mysle ze nie ma szans na walke Haye z Arreolą. Koszmarny to dużo większe ryzyko niż ostatni przeciwnicy ze względu na ciągłą presję, dynamikę i siłę ciosów. Do tego znakomita kondycja podczas gdy Davidek oddychałby w połowie pojedynku rękawami. Za duże niebezpieczeństwa dla miszczunia ;)
 Autor komentarza: Kronk
Data: 07-01-2011 03:08:47 
KapralWiaderny Ja rozumiem że można nie lubić Davida ale trzeba być obiektywnym naprawdę myślisz że otyły Chris zajechałby kondycyjnie Brytyjczyka? Nie wiem co wy widzicie w tym Arreoli otyły,słabe warunki fizyczne prymitywny fizol wprawdzie bitny i z mocną szczęką ale za to nie tak potężny pojedyńczy cios jak już niektórzy zauważyli tu kiedyś przeciwników kładzie serią.Czym ten mieszkaniec L.A wam tak imponuje postawą w ringu czy po za nim? Czy może naprawdę chodzi o to że walczył z Adamkiem i poległ dlatego jest tak doceniany gdyby z Tomkiem nie walczył nigdy,zapewne byłby wyśmiewany na forum jak Solis bokser o dziesięciokrotnie większym talencie od Chrisa ale równie niesportowo prowadzący się.Moim zdaniem Adamek ma możliwości żeby wygrywać ze znacznie lepszymi zawodnikami jak Arreola który dla mnie w ciężkiej jest poza dziesiątką i to sporo.Przeciwnicy Davida przejrzyjcie na oczy Arreola jest o dwie klasy gorszy taka jest prawda!
 Autor komentarza: cop
Data: 07-01-2011 06:09:03 
Zupelnie inna wiadomosc. Jest pare minut przed polnoca, ciagle czwartek na Wschodnim Wybrzezu...
Nie wiem czy to kogokolwiek interesuje, ale moj kumpel pracujacy dla firmy marketingowej majacej kontrakt z HBO, zadzwonil do mnie pare godzin temu i zaskoczyl mnie jedna z informacji. Adamek - Klitschko na HBO PPV pod koniec lata (termin do ustalenia) i kontrakty sa wlasnie przygotowywane. HBO zaakceptuje nawet lokalizacje w Europie i jest gotowa wspolpracowac z niemieckimi partnerami by te walke transmitowac u nas i promowac te wydarzenie w calym kraju. Nie wiem jak wiarygodne sa te informacje, ale z tego co Steven mi powiedzial, wynika iz Main Events jest zrodlem tych nowosci. Jestem pewien, ze jutro lub pojutrze uslyszymy cos na ten temat. Co wy na to???
 Autor komentarza: karbro
Data: 07-01-2011 08:58:36 
Cop. Informację potwierdziła właśnie radiowa trójka. Podano, że dogadano się w kwestiach finansowych i ,że pojedynek odbędzie się na stadionie w Wrocławiu. Jeżeli dojdzie do walki Adamka z Władimirem ,to myślę, że na wiosnę Tomek stoczy bój z jakimś wiekowym, bezpiecznym z nazwiskiem przeciwnikiem.
 Autor komentarza: MatMaister90
Data: 07-01-2011 14:55:08 
Adamek powinien bić się w kwietniu z kimś mocnym. A jeśli na wrzesień planują walkę Władka z Adamkiem, to tak jak pisałem. Do walki z Haye nie dojdzie nigdy. I nigdy miało do niej nie dojść.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.