ABRAHAM NIESPODZIEWANIE ZA LEBIEDIEWEM

Redakcja, Trud

2010-12-25

Nie milkną echa walki sprzed tygodnia pomiędzy Marco Huckiem i Denisem Lebiediewem (21-1, 16 KO). Przypomnijmy, że Niemiec obronił wówczas tytuł WBO kategorii cruiser po wyrównanym, aczkolwiek przebiegającym pod dyktando pretendenta pojedynku. Większość ekspertów uważa, że to Rosjaninowi należało się zwycięstwo, a nieoczekiwanie w tej grupie znalazł się kolega Hucka z grupy Sauerland Event, Arthur Abraham (31-2, 25 KO).

- Denis po raz kolejny pokazał i udowodnił, że jest niezwykle utalentowanym bokserem. W mojej ocenie zdominował swojego rywala niemal w każdej rundzie i uważam, iż zadał znacznie więcej celnych ciosów. Dlaczego przegrał? O to trzeba byłoby już spytać sędziów - stwierdził były mistrz świata wagi średniej, a obecnie półfinalista turnieju "Super Six" dywizji super średniej.

LEBIEDIEW: BYŁEM PEWIEN, ŻE WYGRYWAM (WIDEO)

Zdanie Abrahama podziela inny znany zawodnik tej kategorii, mistrz świata federacji WBO, Robert Stieglitz (39-2, 23 KO) - Huck skorzystał z przywileju walki u siebie - stwierdził między innymi Rosjanin z niemieckim paszportem.