FURY DUMNY Z OSTATNIEGO WYSTĘPU

Niepokonany brytyjski ciężki, Tyson Fury (13-0, 9 KO), jest bardzo zadowolony ze swojego ostatniego występu. Przypominamy, że na gali Pascal-Hopkins, 22-letni olbrzym z Wilmslow wypunktował Zacka Page'a (21-33-2, 7 KO) - journeymana wywodzącego się z kategorii cruiser.

W nudnym pojedynku, w którym Fury przeważał nie dzięki umiejętnościom, lecz raczej przez ogromne dysproporcje w warunkach fizycznych, sędziowie jednomyślnie przyznali prospektowi wszystkie rundy.

- Jestem dumny z mojego występu. Page był niewygodnym rywalem, ale umiałem wywrzeć na nim presję. Stoczenie walki w Kanadzie to wspaniałe przeżycie, nie mogę się już doczekać kolejnego pojedynku - powiedział Fury.

Brytyjczyk jest bardzo pewny siebie i uważa, że dałby sobie radę z pięściarzami z czołówek rankingów.

- Dawajcie ich tutaj, kogokolwiek z pierwszej dwudziestki. Jestem przekonany, że mogę sobie z nimi poradzić. Po świętach wracam do treningów z Emanuelem Stewardem. W 2011 roku pobiję obie strony Atlantyku - zapowiada Tyson.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: endlessyouth
Data: 22-12-2010 15:56:20 
fajnie to musi wygladac jak Steward trenuje z Władem wszystko super, a pozniej musi jechac do Furego i sobie myśli "boże znowu do tego pokraki musze lecieć x________x"


ogolnie to Fury to kompletne drewno, a wyglądu nawet nie komentuje, otłuszczony jak polscy bullici albo gorzej, cyce do kolan
 Autor komentarza: Saito
Data: 22-12-2010 16:24:44 
Tylko wiesz... to Steward zdecydował się go trenować, bo widzi w nim potencjał. Ja zresztą tak samo. Tyson ma DOPIERO 22 lata, ma wiele czasu na poprawienie swoich niedoskonałości, a przy Stewardzie na pewno te braki poprawi.
 Autor komentarza: omus79
Data: 22-12-2010 18:07:24 
heh...tylko jak jemu bić doły, jak to "drewno" ma portki po piersi... pozdr
 Autor komentarza: tonka
Data: 22-12-2010 18:28:32 
Saito
Byłbym w stanie podzielić Twoje zdanie, jednak w przypadku Fury'ego nie mogę. On od początku kariery (pomimo fajnego rekordu nabitego na słabiako-średniakach) nie ma tego CZEGOŚ, tego naturalnego blasku, po którym można wywnioskować, że dany zawodnik ma szansę być w przyszłości wielki lub po prostu bardzo dobry. Jest statyczny, drewniany, średnio utalentowany, z baaaardzo słabym -jak na takie warunki i wydawałoby się posiadany POWER- lewym prostym. Podnieca się Zackem Page'em, a przecież dokładnie wie, że z nim wychodzi się po to, aby najzwyczajniej w świecie wypunktować doświadczonego acz przeciętniutkiego journeymana.
Ja podtrzymują swoja opinię, że nic z niego nie będzie. W końcu wpadnie na taką bombę, że zapomni jak się nazywa, a w ringu pozostanie lej po bombie od ciężaru jego ciała.
 Autor komentarza: pankracy
Data: 22-12-2010 18:39:14 
omus79

To samo sobie pomyślałem jak oglądałem jego ostatnią walkę :)
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 22-12-2010 20:45:41 
Fury nikogo nie pokonal, niewiele brakowalo by sam sie znokoutowal i do tego wszedzie go pelno. Gdzie jest Wach, Wawrzyk, obaj maja rekordy bardziej "nabite" a wiec czemu nie Fury? Mysle iz nie powinien byc bardzo drogi, w Kanadzie nie walczyl w walce wieczoru, jest na poczatku drogi i swietny sprawdzian dla polskich ciezkich.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 22-12-2010 22:33:53 
Myślę, że Wawrzyka by spokojnie pojechał, dlatego. Andrzej jeszcze długo nie będzie walczył z żadnym prospektem.
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 22-12-2010 23:12:18 
Typ jest dziadem .Hellenius by go oklepał..
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 22-12-2010 23:57:14 
kuba2,
mysle iz Wawrzyk ma talent wiekszy niz Tyson, jest lepszy technicznie i taktycznie oraz bardziej myslacy w ringu. Nie wiem czy by go Angol pojechal bo duzo dostaje i bazuje na swych wymiarach nie na umiejetnosciach. Wach tez chyba by z nim wygral, obaj sztywni ale Wach wydaje sie silniejszy, ja bym to chetnie obejrzal.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.