SNARSKI: 'ADAMKOWI NIE ODMÓWIĘ'

Marcin Łądka, Informacja własna

2010-12-21

Wydawało się, że niedzielna walka Dariusza Snarskiego (32-31-2, 6 KO) była rzeczywiście ostatnią w bogatej karierze białostockiego pięściarza. Dzisiaj nie wydaje się to już tak oczywiste. Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" powiedział, że chętnie  przy okazji swojej kwietniowej gali zobaczyłby starego przyjaciela- Dariusza Snarskiego. Bohater ostatnich kilku dni z pewnością zasługuje na uhonorowanie swojej długoletniej kariery w towarzystwie największych postaci związanych z polskim pięściarstwem. Sam zainteresowany nie zaprzecza, jeżeli taka propozycja stałaby się faktem. "Snara" podkreśla, że jest teraz w świetnej dyspozycji.

-Rok temu miałem propozycję walki na gali Gołota-Adamek w Łodzi ale miałem ustawioną galę w Nowym Dworze Mazowieckiem. Na początku roku obiecałem burmistrzowi, że na niej zaboksuje. To miała być moja gala, jednak zorganizował ją Tomek Babiloński i już nie mogłem się z niej wycofać. Gala na Mazowszu była dzień po walce Adamka i Gołoty. Jeżeli dostanę teraz jakąś propozycję, to czemu jeszcze raz nie zaboksować na gali w doborowym towarzystwie. Tomkowi na pewno nie odmówię, ostatni rok mieszkaliśmy razem na obozach i turniejach i bardzo zaprzyjaźniliśmy się. Poza tym jestem teraz w wyborowej formie- powiedział Dariusz Snarski.