ALEKSIEJEW: MÓJ CZAS PRZYJDZIE

Podczas sobotniej gali w berlińskiej Max Schmelling Halle spotkaliśmy Aleksandra Aleksiejewa (19-2, 17 KO), który po lipcowej porażce z Denisem Lebiediewem rozstał się z niemiecką grupą Universum. 29-letni pięściarz z optymizmem patrzy w przyszłość. Aleksiejew zdradza, że obecnie rozpatruje kilka ofert, a końcową decyzję odnośnie wyboru swojego nowego promotora podejmie na początku roku. W rozmowie z BOKSER.ORG Rosjanin opowiada dlaczego przegrał ze swoim rodakiem w Schwerinie oraz o tym, co czuł i o czym myślał po walce.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: bartoss
Data: 20-12-2010 21:17:59 
Ja cięgle wierzę, że Aleksiejew zostanie mistrzem świata.
 Autor komentarza: milek762
Data: 20-12-2010 21:46:47 
PRZED PORAŻKĄ Z RAMIREZEM I LBIDEVEM UWAŻAŁEM GO ZE BEDZIE NAPEWNO MISTRZEM w CRUSER ALE TERAZ TO BEDZIE MU BARDZO CIĘŻKO!
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 21-12-2010 01:19:07 
Ma kolegów w Anglii, może przeprowadzka ? Warren napewno potrzebuje wartościowego crusiera.
Nie rozumiem tylko czemu Lebediev nie został u Warrena ? miał z nim kontrakt
 Autor komentarza: sliver84
Data: 21-12-2010 08:52:54 
Dobry wywiad, a pozatym to sympatyczny gość ten Aleksiejew.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.