DENIS LEBIEDIEW NA KONFERENCJI PRASOWEJ

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 20-12-2010 18:48:41 
Zabrakło ambicji i determinacji, panie Lebiediew. Trzeba było siedzieć na Hucku do ostatniej sekundy, a nie przeboksować 3 ostatnie rundy na remis. Przy przewadze 4-5 pkt (a nie 1-2 pkt) wałek by nie przeszedł.
 Autor komentarza: weentM
Data: 20-12-2010 18:51:49 
pewnie ze by poszedl,tylko na remis
 Autor komentarza: Addy
Data: 20-12-2010 18:52:57 
Ja punktowałem minimalne zwycięstwo Hucka, Lebedev po prostu przespał kilka rund z rzędu i przegrał na własne życzenie. Mimo już ogólnie jest lepszym bokserem od Hucka, to jednak nie zrobił wszystkiego, by wygrać tę walkę. Dlatego nie bardzo jest mi go szkoda, w przeciwieństwie do Hopkinsa, który naprawdę został bezczelnie oszukany. Tyle.
 Autor komentarza: pazdzo
Data: 20-12-2010 19:14:12 
Lebiedew zawalczył świetnie i powinien wygrać z dużą przewagą punktową, niestety mało rund wygrał zdecydowanie, większość wygrał nieznacznie.
Ja obejrzałem tą walkę drugi raz na spokojnie i wyszło mi 119-112.
Jedna runda(11) dla Hucka, 2,3,8 na remis, a reszta dla rosjanina.
Jak się w zwolnionym tempie przyjrzałem sytuacjom kiedy Huck kombinacjami przyciskał Lebiediewa przy linach to zauważyłem że nie wchodziły mu tam ŻADNE ciosy. Jedynie od czasu do czasu mocno trafiał pojedynczym prawym i czasem jabem. Huck średnio trafiał tylko koło 5 ciosów na rundę lebiediew 2 razy więcej.
 Autor komentarza: nopainnogain
Data: 20-12-2010 20:01:33 
Lebiediev powinien ponawiac atak,niestety tego nierobil,mimo to wygral ta walke na moje oko dosc zdecydowanie.
 Autor komentarza: marcelo
Data: 20-12-2010 20:11:43 
Denis,dla mnie jestes mistrzem.Mam nadzieje ze kiedys dojdzie do rewanzu...moze w super six,four albo jakims innym przedstawieniu niemieckiej grupy.
 Autor komentarza: myyyk
Data: 20-12-2010 21:37:52 
Hugo, masz dużo racji, ja też spodziewałem się pod koniec więcej agresji Lebiediewa. Mam wrażenie, że w 4-5 rundzie Marco nieźle się bał tych lewych, które bolały go nawet przez gardę, przyjmował ciosy z grymasem. Potem to się jakoś rozeszło, a właśnie w końcówce trzeba było bardziej go docisnąć. Chyba jednak Lebiediew nie był tak dobry kondycyjnie, jak zapowiadał.
 Autor komentarza: ceres
Data: 20-12-2010 22:07:56 
Dla mnie LEbedev ma klasę, lubię go jako boksera, cenię jako człowieka - umie z pokorą przyjąć werdykt. Super gość - oczywiście dla mnie jest zwycięscą tego pojedynku - po moich punktacjach 116-114 dla LEbedeva
 Autor komentarza: Deter
Data: 21-12-2010 00:02:20 
Hugo, nopainnogain
Mam podobne przemyślenia. Lebiediew to maszyna bez polotu. Takie przeciwieństwo Adamka. Adamek genialnie wykorzystuje swój potencjał i jest bardzo inteligenty w ringu. Lebiediew to fenomen fizjologiczny, ale nie wykorzystuje tego i nie myśli w ringu.
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 21-12-2010 01:12:20 
Skromny chłopak, na takie słowa może tylko pozwolić sobie Słowianin a nie szkop czy kapuś Bośniak
 Autor komentarza: nopainnogain
Data: 21-12-2010 16:04:06 
Deter
Chlop jest niesamowity ale ta walka pokazala ze brak mu tego zéba.
Gdyby siadl na Huck to byloby po walce ale On go naruszal i zostawial,szczegolnie zucilo mi sie w oczy te bicie w garde na chama.
Widac niemozna miec wszystkiego,jak sie jest twardzielem to juz kombinowanie w ringu tak niewychodzi.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.