AGBEKO ZREWANŻOWAŁ SIĘ PEREZOWI

Leszek Dudek, Informacja własna

2010-12-12

W drugim półfinałowym pojedynku turnieju w kategorii koguciej, Joseph Agbeko (28-2, 22 KO) zaskoczył wszystkich i po bardzo dobrych dwunastu rundach jednogłośnie na punkty pokonał Yonnhy Pereza (20-1-1, 14 KO). Tym samym "King Kong" zrewanżował się swojemu ostatniemu pogromcy i odzyskał utracony przed rokiem pas IBF w limicie do 118 funtów.

Pochodzący z Ghany pięściarz zaskoczył wszystkich, a najbardziej swego przeciwnika. Kolumbijczyk nie spodziewał się, że 30-letni Agbeko zechce boksować i punktować go lewym prostym. Pojedynek naturalnie momentami zamieniał się w regularną wojnę, a obydwaj pięściarze zasypywali się gradem ciosów. Joseph potrafił jednak znaleźć sposób, by lokować potężne uderzenia z prawej ręki, dzięki czemu w większości starć robił na sędziach lepsze wrażenie.

Po ostatnim gongu punktowi jednomyślnie wskazali na Agbeko (115-113, 116-112 i 117-111), który po raz drugi w karierze został mistrzem świata. W finale jego rywalem będzie Abner Mares (21-0-1, 13 KO), który kilkadziesiąt minut wcześniej minimalnie pokonał Vica Darchinyana (35-3-1, 27 KO).