MUNDINE NIE SZUKA WYMÓWEK

Redakcja, boxingscene.com

2010-12-08

Anthony Mundine (40-4, 24 KO) został nieoczekiwanie znokautowany przez Gartha Wooda (10-1-1, 6 KO). Pojedynek zakończył się w piątej rundzie. 35-letni "The Man" padł na deski po potężnym lewym sierpowym trzy lata młodszego "Woodsy'ego". Dla Mundine jest to druga porażka przed czasem. W 2001 roku przegrał przez nokaut ze Svenem Ottke (34-0, 6 KO) - niemieckim mistrzem wagi super średniej, który słynął z braku silnego ciosu.

- Gdyby nie on, nigdy nie dostałbym tej szansy. Byłem doskonale skrywaną tajemnicą, ale teraz wszyscy wiedzą na co mnie stać. Nie było łatwo, bo Mundine to spryciarz i wiedział co potrafię. Gdy pojawiła się szansa na lewy sierpowy, wyprowadziłem cios i trafiłem - oświadczył podekscytowany zwycięzca.

Mundine nie szukał wymówek. Zapowiedział powrót do czołówki i pogratulował swemu pogromcy.

- Złapał mnie mocnym ciosem. To twardziel i ma mój szacunek. Zrobię wszystko, by wrócić do czołówki. Gratuluję Garthowi, życzę mu wszystkiego najlepszego - powiedział przegrany.