AYDIN: BERTO, ZAPOMNIJ O PACQUIAO!

Na 48 zjeździe WBC w Cancun zdecydowano, iż Andre Berto (27-0, 21 KO) po pojedynku z Freddy Hernandezem (29-2, 20 KO) będzie zobligowany do walki z posiadaczem srebrnego pasa WBC w półśredniej Selcukiem Aydinem (20-0, 15 KO). Dziś Aydin opowiedział o swoich odczuciach odnośnie ostatniego starcia Berto z Hernandezem oraz tego jak widzi swoje szanse w pojedynku z mistrzem WBC.

- Owszem, to było dobre zwycięstwo, jednak nie zrobiło na mnie wrażenia. W swoim rekordzie też mam sporo szybkich nokautów. Berto jako mistrz powinien mieć lepszych przeciwników. On nigdy nie walczył z kimś takim jak ja - powiedział Aydin, który wypowiedział się również na temat zapowiadanej przez promotora Berto, Lou DiBelli, walki jego podopiecznego z królem P4P Manny'm Pacquiao (52-3-2, 38 KO).

- To wszystko to jakiś absurd. Jestem świadom, że każdy bokser chce walczyć z najlepszymi, a każdy promotor chce mieć z tego jak najwięcej pieniędzy, jednak Berto nie zrobił nic by zasłużyć na walkę z Manny'm. Byłbym zaszczycony walcząc z Pacquiao, ale mam świadomość, że jest to nierealne i nie mam póki co takiej pozycji w boksie. To samo dotyczy Berto. Powinien skończyć fantazjować i zapomnieć o walce z Pacquiao i skupić się na mnie - powiedział Aydin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 06-12-2010 20:04:04 
Selcukiem Aydinem hahaa przeciez Berto go k,, zabije,,,Kebab jest dobry ale czasami zjesc na miescie
 Autor komentarza: Corduroy
Data: 06-12-2010 21:16:54 
No nie wiem czy berto tak odrazu pokona aydina oj zdziwil bys sie zdziwil ciekawa walka sie zapowiada o ile do nie dojdzie
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 06-12-2010 22:02:24 
Berto to jeden z najbardziej "medialnych" pięściarzy na świecie, którzy nie udowodnili swojej pozycji. Kogo on pokonał? Jednostrzałowca Hernandeza i wypalonego Quintanę.. Pacquiao by go zdemolował do 10 rundy. Turek ma rację, Andre w żaden sposób nie zasłużył na taką walkę. Zresztą gdyby nie trzęsienie ziemi na Haiti już dawno miałby porażkę w rekordzie z rąk Mosleya, który był wtedy na fali.
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 06-12-2010 22:04:43 
Andre to nadmuchany medialny balon pokroju Abrahama, który niedługo pęknie przez nokaut z pierwszym lepszym pięściarzem z topu.
 Autor komentarza: Laura
Data: 07-12-2010 08:42:13 
Aj tam. Z Pacmanem by przegrał ale nie jest żadnym balonem, to dobry bokser. Myślę ze Mosley miałby z nim duże kłopoty na dzień dzisiejszy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.