60 SEKUND Z RICKY BURNSEM

Szybki wywiad z utalentowanym zawodnikiem kategorii super piórkowej Ricky Burnsem (29-2, 7 KO). 27-letni Szkot już jutro na ringu w Glasgow stoczy pojedynek w obronie  mistrzowskiego pasa federacji WBO. Jego przeciwnikiem będzie młodszy o 3 lata Andreas Evensen (13-1, 5 KO). Ten ambitny Norweg swoją jedyną porażkę w karierze zaliczył w 2007 roku i od tego momentu pokonał 7 kolejnych rywali. Z pewnością zrobi jutro wszystko, aby wykorzystać nadarzającą się okazję i zabrać mistrzowski tytuł do odległej Skandynawii. Jednakże zdecydowanym faworytem będzie znany z twardego charakteru Burns. We wrześniu tego roku, podczas starcia z Romanem Martinezem, w którym stawką był właśnie powyższy tytuł WBO, Szkot znalazł się na deskach już w pierwszej rundzie. Zdołał jednak przetrwać kryzys i w kolejnych odsłonach pokazał ogromne serce i ambicję, zwyciężając zdecydowanie na punkty. Poniżej przedstawiamy krótki wywiad ze świeżo upieczonym czempionem z wysp.

- Wiek rozpoczęcia treningów bokserskich?
Ricky Burns: Miałem wtedy dziesięć lat.

- Pierwsze bokserskie wspomnienie?
RB: Zwycięstwo nad przyszłym mistrzem Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej Kevinem Andersonem. Miałem wtedy 12 lat i to był mój pierwszy juniorski tytuł.

- Co cię inspiruje?
RB: Sylwester Stallone i jego słynny ‘Rocky’. Wszystkie części są wspaniałe.

- Najlepszy pięściarz wszechczasów?
RB: Podziwiam mieszkańca Manchesteru Rickiego Hattona za jego umiejętności, ale głównie za ogromne serce i duszę wojownika.

- Najlepsza walka, którą widziałeś?
RB: Trzy częściowy horror w wykonaniu Barrery i Moralesa. To było coś niesamowitego.

- Twój posiłek przed walką?
RB: Właściwie to nic specjalnego nie jem.

- Co robisz żeby się zrelaksować?
RB: Gram w ‘Fight Night’ na komputerze, idę do sauny, albo oglądam filmy.

- Ostatnia czynność przed walką?
RB: Mam pewien rytuał. Otóż zawsze dzień wcześniej przed każdą moją walką oglądam film ‘Rocky’. 

- Jak trenujesz pomiędzy walkami?
RB: Staram się cały czas utrzymywać dobrą kondycję biegając.

- Typowe śniadanie?
RB: Przed walką są to zazwyczaj płatki kukurydziane, ale jeżeli nie walczę to pozwalam sobie na typowe angielskie smażone dania. 

- Co jest najtrudniejsze w byciu bokserem?
RB: Zdecydowanie robienie wagi przed ceremonią ważenia. Nienawidzę tego.

- Ulubiona muzyka?
RB: Lubię rap i dance pod każdą postacią.

- Ostatnia książka jaką przeczytałeś?
RB: Niestety nie czytam książek.

- Ulubiony film?
RB: ‘Rocky IV’ w którym Rocky walczy z Rosjaninem Ivanem Drago.

- Jakim autem jeździsz?
RB: Jeszcze nie mam samochodu (śmiech).

- Gdzie trenujesz?
RB: W Rab Bannon Coatbridge Gym.

- Jak wygląda Twój trening?
RB: Przed zbliżającym się pojedynkiem coraz więcej sparuję głównie z Martinem Watsonem. Do tego dochodzą oczywiście typowo bokserskie ćwiczenia, codzienny bieg i tak dalej.
 
- Najgorszy przeciwnik?
RB: Pochodzący z Edynburga Alex Arthur z którym walczyłem o tytuł mistrza Europy i Wspólnoty Brytyjskiej w lutym 2006 roku. Przegrałem po 12 rundach na punkty, ale sporo się wtedy nauczyłem. Zwłaszcza tego, żeby się bardziej poświęcać w ringu. To była moja pierwsza dwunasto rundówka.

- Jakie suplementy stosujesz?
RB: Tylko multiwitaminy.

- Czy pracujesz jeszcze gdzieś?
RB: Nie, jestem bokserem na cały etat (śmiech).

- Ostatnie miejsce w którym byłeś na wakacjach?
RB: W Marmoris w Turcji i było cudownie.
   
- Ulubiona drużyna?
RB: Przyznam się szczerze, że żadnej nie kibicuję.
 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.